reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2009

ja też zerknęłam na te filmiki, ale chyba jednak źle zrobiłam - jednak nie chcę wiedzieć, co mnie czeka, chcę się dowiedzieć na sali :) tzn, ja i tak cesarkę będę mieć, ale nie będę szukać żadnych filmików na ten temat :)
 
reklama
Dziewczyny, absoltnie nie miałam na celu nikogo przestarszyć. To wszystko zależy od naszej świadomości i wyobraźni na dany temat. Przecież to nacięcie krocza, to naprawdę naciecie cienkiej skory i z reguły rodzące tego nie czują.
Ponado chyba pierwszy film przedstawia kobietę rodzącą w pozycji kucznej, z której dziecko praktycznie wyskoczyło przez żadnego nacięcia krocza.

Co do ochrony krocza, to jak najbardziej w większości przypadkach dałoby się to załątwić, tj. kasa, uklady i znajomości.
Jeśli już wiecie w jakim szpitalu będziecie rodzić, to trzeba byłoby umówić się "prywatnie z położną" porozmawiać, zapytać ile kosztują z nią konsutlatcja dotyczące porodu i karmienia piersię i ile jej obecność przy porodzie, przy którym ma zrobić co jest możliwe aby uchronić krocze. Warto to zrobić już teraz bo napewno zaleci właściwą gimnastykę. Beziemy wówczas znały wszystkie szczególy i napewno mniej się bały nic nie wiedząć nic.

W mojej miejscowości (40 tys. mieszkańców) nie ma nawet szkoły rodzenia, później położne drą się przeć!, a dziewczy nie wiedzą co mają zrobić - bo i skąd.
 
obejrzeliśmy te filmiki razem z mężem. I teraz jak będzie mi dane rodzić naturalnie chcę spróbować w tej pozycji kucznej dla mnie rewelacja. Dziecko samo sobie wychodzi i ładnie wszystko rozszerza tak naturalnie. I ta kobieta taka świadoma wszystkiego była i za chwilę maleństwo sama sobie wzięła na ręce w tym momencie łzy pociekły.
 
powiedzcie czy któraś też tak ma-jak idę na spacer to po kilku krokach zaraz zaczyna mnie boleć przy prawym jajniku-taki jakby ścisk, a szczególnie jak wchodzę pod górkę-czy to jest z powodu wysiłku i taka normalka?:confused:
 
Ja mam tak samo tzn boli mnie albo z jednej albo z drugiej strony i to taki ból jak np kolka...boli głównie wtedy jak idę za szybko, też nie wiem co to jest :-(
 
E-tam, ja nie ogladam zadnych filmików. A rodziłam w pozycji leżącej, bo po zzo raczej trudno inaczej :-p. Zresztą wolałam te pozycje niz cokolwiek innego, łatwiej mi przychodziło przetrwac w niej skurcze. No ale ja swoje ważę i mam rozwalone stawy biodrowę troszkę, więc jakieś inne pozycje to dla mnie kicha :baffled:.
A co do nacięcia to mam nadzieję że mnie podetna teraz z 2 strony, bo ja mankamentowa byłam i strasznie waska, przez co miałam duże problemy, a po porodzie od strony nacięcia jest super, tylko czasem cos z 2 dokuczy :-p.
Wiecie co, jakoś nie bałam się ani porodu, ani nacięcia, a jak leżałam na patologi to całkiem mi przeszło. Ja tam boję sdię leżenia w szpitalu, bo nie cierpię tej instytucji :baffled:.

Mój synek już lepiej, nie licząc łez i gryzienia, biedactwo meczy się z czwóreczkami :-(. Za to ja charczę, milcze i kaszlę, zlazło mi na oskrzela :-(.
 
reklama
powiedzcie czy któraś też tak ma-jak idę na spacer to po kilku krokach zaraz zaczyna mnie boleć przy prawym jajniku-taki jakby ścisk, a szczególnie jak wchodzę pod górkę-czy to jest z powodu wysiłku i taka normalka?:confused:
Tez mam taki ucisk, tylko z lewej strony. Ja sobie to tak tlumacze, ze to pewnie dziecko ugniata-swoje juz wazy :-)
 
Do góry