reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

Tosia a może jak masz BMI w normie, to wystarczy ćwiczyć? Bo skoro waga w normie to możliwe że rzeźba wystarczy. Ja też przed wakacjami biorę się za siebie. Ze swoją wagą czuję się ok, chociaż pewnie jak byłaby niższa to też bym nie płakała... :-p Ale ogólnie bardziej mi chodzi o wyrzeźbienie.
 
reklama
Tosia
ja też nie wiem czy można pić melisę, więc sama nie będę decydować. Jeśli chodzi o otwarte okno to też odpada, bo jak nie mogę zasnąć to wszystko mnie irytuje, a u mnie jak otwieram okno to jest taki szum z ulicy,że tylko pogorszę sprawę. No cóż pozostaje mi czekać aż samo przejdzie...

ps.dietkujcie się, ćwiczcie i co tam jeszcze chcecie,a ja w październiku, no może trochę później zgłoszę się po wszelkie porady :D
 
hejka
wy tu diety diety...a ja w ciazy i chudne...zamiast tyć:szok: jedzenie mi wogole nie idzie a jak juz jjem to malo bo wiecej niemoge....juz wszystkie spodnie na mnie wiszą....ale ja oczywiscie nie narzekam
pogoda super, az za goraco i mi sie na dworzzu nawet siedziec niechce...a malo tego u tesciow wieeeeelkie podworko i nawet ławki zadnej niema...ehhh i siadam gdzie popadnie...na trawie hehiehi
 
Martilla melise chyba mozesz w ciazy brac...ja bralam tabletki ziolowe przed porodem aby sie nie denerwowac ale nie pomogly w moim przypadku...
 
hej
Pustki jak huuuuuuhuuhuu :p
Ale skwar na dworze o matko...nie da wysiedziec...młoda się już opaliła całą buźke ma czerwoną...
 
Ale skwar na dworze o matko...nie da wysiedziec...młoda się już opaliła całą buźke ma czerwoną...

U nas też mega gorąco, ale mnie to ogromnie cieszy :tak: U Hani też już zauważyłam opaleniznę i wyjęłam z szafki krem do opalania żeby był na widoku do smarowania.

W ogóle to witam drogie moje Panie :-)
Jutro wybywam z dziecięciem moim do mojego taty w celach wypoczynkowych, chociaż spr. dziś pogodę i ma być prawie cały czas deszcz. Oby się nie sprawdziło :dry:
Mąż mnie nie zawiezie na pociąg, bo w pracy będzie to muszę zadylać z wózkiem sama i chyba wezmę normalny duży plecak podróżny, bo oprócz miliona Hani ciuchów jeszcze moje i zabawki i jakieś książeczki i płyty i kredki i kolorowanki i ... nie wiadomo co sobie jeszcze księżniczka umyśli :-D Obczaję jeszcze autobus na pociąg to może oleję wózek. Ale jakby było ciepło to może by Hania na spacerach spała, bo w domu nie ma szans.
Także odezwę się albo po powrocie, albo ja dostawca naprawi net i tata będzie miał dostęp do cywilizacji :-D Miłego weekendu życzę :*

A żeby tak optymistycznie nie zakończyć to Wam się pożalę, że ostatnio zdupił mi się odkurzacz, dziś pralka, a rano bolał mnie ząb i pojechałam do dentysty i kanałowe leczenie mam :dry: Za jedną wizytę musiałam 80 zł wybulić :-(
 
Właśnie laski, ja mam pytanie odnośnie wózków ...
Używacie ich jeszcze? Bo tak mi przyszło to do głowy jak czytałam post Tosi.
My ostatecznie z wózkiem pożegnaliśmy się, jak Iza skończyła 2 lata. I tak się zastanawiałam jak to u Was wygląda.
 
hej hej ;p
jakie ożywienie ;)
Andziu-my już wózka nie używamy od dawna, bo młody nie chce w nim siadać-jak już to tylko go pcha ;) miała zalecenie od lekarza,że ma jeździć w wózku jak najdłużej ale przecież go tam nie przywiążę.
Tosiu-jak się wali to wszystko na raz.a z zębami nie ma żartów...chociaż teraz to już całkiem kosztuje wizyta niezłą kasę
Ewelka-u nas też gorąco ;p młody nie chce dać sobie założyć nic krótkiego tylko obciąga żeby było na długo i mi daje jakieś body czy coś ;p masakra z nim normalnie ;p
 
no to koniec piknej pogody...pada se a mała siedzi w oknie i gada że to snieg :pP

Andzia
ja nie mam wozka juz od zimy...na zime mialam schowany w bagaju auta i jak na wiosne go wyciagnelam to mialam wuchte plesni na nim a okazalo sie ze gdzies tam woda sie zbierala i wozek do wyrzucenia teraz smigamy na rowerku z nia na spacery :)
 
reklama
andzia my chcąc nie chcąc się pożegnaliśmy z wózeczkiem , bo młodsza córa go przeęła .. hehe
a uznałam ze spacerówki nie ma co kupiwać jak Viki sama chodzi i biega wszedzie i się aż tak nie męczy , portafi sama iść 2,5h wiec to sporo:tak: i nie marudzi przy tym ...

mój Tylko chce kupić spacerówkę bo jakby nie było ona chodzi wolno :-p
i uznał że jak sam z nią do sklepu będzie chciał iść to ją wsadzi w spacerówkę i w drogę ale nie wiem czy jest sens;-)
 
Do góry