reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

Tosia a może jak masz BMI w normie, to wystarczy ćwiczyć? Bo skoro waga w normie to możliwe że rzeźba wystarczy. Ja też przed wakacjami biorę się za siebie. Ze swoją wagą czuję się ok, chociaż pewnie jak byłaby niższa to też bym nie płakała... :-p Ale ogólnie bardziej mi chodzi o wyrzeźbienie.
 
reklama
Tosia
ja też nie wiem czy można pić melisę, więc sama nie będę decydować. Jeśli chodzi o otwarte okno to też odpada, bo jak nie mogę zasnąć to wszystko mnie irytuje, a u mnie jak otwieram okno to jest taki szum z ulicy,że tylko pogorszę sprawę. No cóż pozostaje mi czekać aż samo przejdzie...

ps.dietkujcie się, ćwiczcie i co tam jeszcze chcecie,a ja w październiku, no może trochę później zgłoszę się po wszelkie porady :D
 
hejka
wy tu diety diety...a ja w ciazy i chudne...zamiast tyć:szok: jedzenie mi wogole nie idzie a jak juz jjem to malo bo wiecej niemoge....juz wszystkie spodnie na mnie wiszą....ale ja oczywiscie nie narzekam
pogoda super, az za goraco i mi sie na dworzzu nawet siedziec niechce...a malo tego u tesciow wieeeeelkie podworko i nawet ławki zadnej niema...ehhh i siadam gdzie popadnie...na trawie hehiehi
 
Martilla melise chyba mozesz w ciazy brac...ja bralam tabletki ziolowe przed porodem aby sie nie denerwowac ale nie pomogly w moim przypadku...
 
hej
Pustki jak huuuuuuhuuhuu :p
Ale skwar na dworze o matko...nie da wysiedziec...młoda się już opaliła całą buźke ma czerwoną...
 
Ale skwar na dworze o matko...nie da wysiedziec...młoda się już opaliła całą buźke ma czerwoną...

U nas też mega gorąco, ale mnie to ogromnie cieszy :tak: U Hani też już zauważyłam opaleniznę i wyjęłam z szafki krem do opalania żeby był na widoku do smarowania.

W ogóle to witam drogie moje Panie :-)
Jutro wybywam z dziecięciem moim do mojego taty w celach wypoczynkowych, chociaż spr. dziś pogodę i ma być prawie cały czas deszcz. Oby się nie sprawdziło :dry:
Mąż mnie nie zawiezie na pociąg, bo w pracy będzie to muszę zadylać z wózkiem sama i chyba wezmę normalny duży plecak podróżny, bo oprócz miliona Hani ciuchów jeszcze moje i zabawki i jakieś książeczki i płyty i kredki i kolorowanki i ... nie wiadomo co sobie jeszcze księżniczka umyśli :-D Obczaję jeszcze autobus na pociąg to może oleję wózek. Ale jakby było ciepło to może by Hania na spacerach spała, bo w domu nie ma szans.
Także odezwę się albo po powrocie, albo ja dostawca naprawi net i tata będzie miał dostęp do cywilizacji :-D Miłego weekendu życzę :*

A żeby tak optymistycznie nie zakończyć to Wam się pożalę, że ostatnio zdupił mi się odkurzacz, dziś pralka, a rano bolał mnie ząb i pojechałam do dentysty i kanałowe leczenie mam :dry: Za jedną wizytę musiałam 80 zł wybulić :-(
 
Właśnie laski, ja mam pytanie odnośnie wózków ...
Używacie ich jeszcze? Bo tak mi przyszło to do głowy jak czytałam post Tosi.
My ostatecznie z wózkiem pożegnaliśmy się, jak Iza skończyła 2 lata. I tak się zastanawiałam jak to u Was wygląda.
 
hej hej ;p
jakie ożywienie ;)
Andziu-my już wózka nie używamy od dawna, bo młody nie chce w nim siadać-jak już to tylko go pcha ;) miała zalecenie od lekarza,że ma jeździć w wózku jak najdłużej ale przecież go tam nie przywiążę.
Tosiu-jak się wali to wszystko na raz.a z zębami nie ma żartów...chociaż teraz to już całkiem kosztuje wizyta niezłą kasę
Ewelka-u nas też gorąco ;p młody nie chce dać sobie założyć nic krótkiego tylko obciąga żeby było na długo i mi daje jakieś body czy coś ;p masakra z nim normalnie ;p
 
no to koniec piknej pogody...pada se a mała siedzi w oknie i gada że to snieg :pP

Andzia
ja nie mam wozka juz od zimy...na zime mialam schowany w bagaju auta i jak na wiosne go wyciagnelam to mialam wuchte plesni na nim a okazalo sie ze gdzies tam woda sie zbierala i wozek do wyrzucenia teraz smigamy na rowerku z nia na spacery :)
 
reklama
andzia my chcąc nie chcąc się pożegnaliśmy z wózeczkiem , bo młodsza córa go przeęła .. hehe
a uznałam ze spacerówki nie ma co kupiwać jak Viki sama chodzi i biega wszedzie i się aż tak nie męczy , portafi sama iść 2,5h wiec to sporo:tak: i nie marudzi przy tym ...

mój Tylko chce kupić spacerówkę bo jakby nie było ona chodzi wolno :-p
i uznał że jak sam z nią do sklepu będzie chciał iść to ją wsadzi w spacerówkę i w drogę ale nie wiem czy jest sens;-)
 
Do góry