reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

kurcze dziewczyny nie wiem co mam teraz robić...
no bo w sumie woda z tego Molekularnego Systemu Uzdatniania Wody (bo tak sie to dokładnie nazywa) jest lepsza. Nasza zwykła kranówka zawsze śmierdzi na żelazo i ogólnie mi nie smakuje. Tzn. nawet po przegotowaniu. A ta jest dobra i niczym jej nie czuć. Herbata też ma "inny" smak... Czyli jako tako chyba jest lepsza. Ale to nie zmienia faktu że chyba zostałam okłamana. Dosłownie nie wiem co mam robić. Czuję się okropnie. Ale gdybyście widziały co on zrobił za test. Włożył takie urządzenie do prądu. Taki prostokąt z czterema "metalowymi" rurkami. Nalał wody do jednej szklanki (takiej która jest czysta i można ją z tej szklanki pić) a do drugiej ja nalałam swojej wody. No i przybliżył te dwie szklanki do jednej szklanki dał dwie takie rurki i do drugiej dwie pozostałe. Ta jego woda zmieniła kolor na delikatnie pomarańczowy (ale była przejrzysta) a w naszej szklance zrobiło się coś w rodzaju 4mm kożucha. Takie świństwo sie zrobiło obrzydliwe. Wyglądało to jak jakaś brązowo- szara papka. Myślałam że zwymiotuję. To było obrzydliwe. No i potem byłam już tak zszokowana tą wodą że nie potrafiłabym dzieciom zrobić na tym herbaty. A teraz zaczynam być wściekła sama na siebie
dzięki laski za odpowiedzi :-:)-:)-(
 
reklama
Olka - na pewno przefiltrowana woda jest lepsza, na pewno kranówa to syf, ale ja dla własnego spokoju bym zadzwoniła do wodociągów i zapytała o tego faceta.... tym bardziej, że oszustów wkoło pełno :wściekła/y:
 
zadzwonię do wodociągów jak mąż pójdzie do dr. Ma wizytę dziś o 15:10. Nie chcę przy nim dzwonić, bo on nie jest taki naiwny jak ja, i pewnie by tego nie kupił mimo wszystko... Jak mi wstyd. Sama sobie jestem winna
 
Ola teraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem,tylko trzeba coś z tym zrobić.
Ja dalej obstaje za tym,że testy przydatności wody robi się w laboratoriach i nie trwają one kilka minut.Z reguły są to testy na obciążenie metalami ciężkimi itd.
Nie wiem czy to w tym,czy tym wcześniejszym artykule,który zamieściła Asia,było napisane,że oni są przygotowani na zaszokowanie klienta i zrobienie z wody czegoś takiego,o czym pisałaś,jest dla nich kaszką z mleczkiem,a na celu ma zrobienie siebie jak najbardziej wiarygodnymi.
Podpisywałaś z nimi jakąś umowę?Bo z reguły jest kilka dni na odstąpienie od umowy.Poczytaj w razie co.A co do filtrów do wody,to do użytku domowego zawsze można się zaopatrzyć w filtr dzbankowy Brita.Też poprawia jakość wody.
BRITA | Do użytku domowego
 
Andzia masz racje według ustawy z marca 2009 o ochronie praw konsumenckich, tylko że jest jeden myk to nie była umowa na odległość (tutaj byłoby 10 dni).nalezy dokładnie przeczytać umowe z nimi podpisaną i ewentualnie skorzytsać z mozliwości ustawy i udowodnić tutaj, oszustwo. Mnie martwią też te pobrane PESELE i infomacje ze szpitala, a tu już prawo karne wchodzi jak nic. Nie chce się wypodwiadać, ponieważ nie znam całej sprawy i dywagacje sa tutaj nieuzasadnione. Chociaz jako ewentualna pokrzywdzona (zgłoszenie na policje) masz duzo możliwosci. A widać namiary firmy, telefon, podpis osoby która sprzedała towar?
 
Ostatnia edycja:
Zapomniałam, ze to nie tylko odległosc, ale poza siedziba sprzedawcy :)

A i jeszcze cos tutaj można skorzysać z takiego zapisu: 10 dniowy termin wynika z Ustawy Konsumenckiej - przysluguje przy zakupach na odleglosc lub poza siedziba firmy sprzedajacej.(jak nic poza siedzibą). Sprawa jest oczywista tylko nalezy na pismie odstapic od umowy, chyba, ze w umowie było coś napisane, co nie daje możliwosci zerwania :-(
 
Olka nie martw sie jakos to bedzie... dziewczyny maja racje zeby sprawdzic w wodociagach tego faceta. moze uda sie jakos rozwiazac ta umowe... wedlug mnie 4 tys to kupa kasy . cos juz musieliscie wplacic przy zalozeniu tego urzadzenia? jesli tak to tych pieniedzy raczej nie da sie odzyskac ale powiennas zrobic wszystko zeby nie musiec placic im reszty...a mezem sie nie przejmuj, pomarudzi i przestanie.
 
no więc tak laski, dzwoniłam do wodociągów i powiedzieli mi że to nie był nikt od nich :szok::wściekła/y: Pytałam też o jakość wody która leci nam w kranie. No i dowiedziałam sie że woda rzeczywiście nie jest dobrej jakości, że na naszej ulicy w blokach mamy nie wymieniane rury i to też wpływa na jakoś wody, ale woda którą pijemy nie jest aż tak zła jak przedstawił nam to ten facet. Fakt polecają filtry i inne tego typu rzeczy, ale trzeba uważać na firmy, które sprzedają ludziom super sprzęt, za który trzeba płacić grube pieniądze. A taki sprzęt w domu nie jest potrzebny, bo rzeczywiście woda staje się krystalicznie czysta, ale człowiek nie czuje się po niej lepiej lub zdrowiej. Mąż mi powiedział ze jak byłam w kuchni zafascynowana montowaniem nowego sprzętu ten facet mówił że w ciągu 10dni od zakupu można odstąpić od umowy. Zadzwoniłam do tej firmy i powiedziałam w czym rzecz. Powiedzą o tym temu facetowi który wczoraj u nas był i pewnie on do nas przyjedzie. Oby zakończyło się wszystko dobrze...

JAKA JESTEM GŁUPIA :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Olka nigdzie woda nie jest mega idealna.Ale po zagotowaniu jest ok.Na pewno nie doprowadza do naczyniaków czy raka...Zawsze można stosować filtry dzbankowe lub coś z tych rzeczy.
Ty teraz napieraj na tą firmę do bólu,żeby w ciągu tych 10 dni ktoś się zjawił i umowę anulował.Nie daj się zwodzić,żeby ten czas nie minął,bo wtedy wszystko przepadnie.
Życzę Ci,aby wszystko zakończyło się szybko i po Twojej myśli.
 
Do góry