ems82 i kajda dziękuje wam za dobre słowo. Czuję że powoli się z tym faktem godzę.W moim mężusiu mam ogromne wsparcie, tyle że on nie chce już rozmawiać o tym co było, a o tym co będzie.Pomimo że ja narazie zaprzestałam, on wciąż planuję założenie rodziny i nawet nie daje mi myśleć że będzie inaczej.Może to i dobrze... jest takim moim motorkiem napędowym.Zaczynam myśleć optymistycznie,choć noszę nadal w sobie duży żal.Zobaczymy jak to będzie... Mam cichutką nadzieję że jak już przyjdzie czas to dam radę...
gosia_f trzymam kciuki za ciebie i twoją fasolkę.. Napewno wszystko jest ok, a Ty się nie denerwuj bo to nie zdrowo.Pozdrawiam!
gosia_f trzymam kciuki za ciebie i twoją fasolkę.. Napewno wszystko jest ok, a Ty się nie denerwuj bo to nie zdrowo.Pozdrawiam!