reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

A gdybym teraz sie starała czy to jest niebezpieczne dla dziecka wiem z takimi pytaniami powinnam sie kierowac do lekarza ale jakos tak wyszlo ze jeszcze nie byłam pozdrawiam
 
reklama
Ja po poronieniu zaszłam w ciążę po 4 miesiącach, lekarz mówił o trzech, ale nie od razu nam sie udało. Chciałabym dodać otuchy wszystkim dziewczynom, które też przez to przeszły. Moja druga ciąża była bezproblemowa i urodziłam zdrową, cudą córeczkę. I wam też sie uda!!!!:-)
 
Czesc! Ja slyszalam rozne wersje na temat tego kiedy sie starac po poronieniu.
Moj obecny lekarz, twierdzil, ze spokojnie moge zaczac starania po pierwszej normalnej miesiaczce a moje poronienie nie bylo wczesne(prawie 21 tydzien).
Mysle, ze najwazniejsze jest wyciszenie swojej psychiki i odpowiedzenie sobie na pytanie, czy jestem na to gotowa?
Pozdrawiam.
 
Weszłam tu do Was dziewczyny aby Was wesprzeć i powiedziec że najlepiej wsłuchać sie w siebie a nie lekarzy.. ja moją dzidzią pochwaliłam się w świeta Wielkanocne tego roku a już w piatek po nich byłam w szpitalu z krwawieniem.. straciłam 6 tyg fasolke.. bezdusznośc lekarzy była straszna.. zabieg czyszczenia jak klaczy a nie cierpiącej kobiecie.. ale jak widzicie po suwaczku niedługo bede mamą.. zszłam w ciąze od razu.. myślę że Bozia mi ją dała na otarcie łez.. nie wiedziałam wogóle.. poszłam do lekarza ze jest cos nie tak bo po zabiegu nie miałam miesiaczki a tu nowina.. nie odczekałam i może dlatego znosiłam ciąze bardzo źle ale ciesze się że tak sie stało.. mysle ze im krócej tym lepiej.. moja bratowa poroniła w zeszłym roku, odczekała i sie starają ale na razie nic.. pierwsze 3 mce to ciągłe wymioty( zaburzenia elektrolitowe) i kroplówki w szpitalu teraz stawianie sie macicy i groźba wczesniejszego porodu ale ja wiem ze bedzie dobrze.. i Wam zycze uwierzcie w to..i zróbcie tak jak radzi srce.. bo ono wie najlepiej..
 
Witam dziewczyny!
Ja straciłam swoją dzidzię w 9 tc. w sierpniu. Mój lekarz /jak większość tutaj/ powiedział ze należy odczekać jakieś 3 miesiące, ale przede wszystkim muszą to być dwa pełne cykle. W trzecim cyklu spróbowałam. Dziś wróciłam od lekarza iiii.... jestem znowu szczęśliwą mamą 8 mm fasolki.

Pozdrawiam i całuje wszystkich z radości
 
mam 26 lat i slicznego 5 letniego synka.
Zawsze chcialam miec 2 dzieci i od dwoch lat staramy sie z mezem o drugiego dzidziusia. W lipcu br. poronilam w 8 tygodniu i musialam przejsc ten okropny zabieg usowania resztek z macicy.
Teraz jestem znow w 7 tygodniu ciazy, i znow problem.
Boli mnie brzuch i czuje krew wewnatrz pochwy. Lekarz przepisal progesteron nospe i witaminy i kazal lerzec.
Dziewczyny powiedzcie mi prawde. Czy teraz urodze???czy znow mam czekac na najgorsze??????
 
Bardzo Ci Ewo wspólczuje, ale niestety na to pytanie to ani ja, ani obawiam sie, zadna z nas nie odpowie. Musisz byc dobrej mysli :)
 
reklama
chcialam zalazyc taki watek abysmy mogli sie wyzalic ,pogadac ,pomoc sobie nawzajem wspolna rozmowa .... kiedy nadchodzi ten ciezki czas dla nas kiedy wspomnienia udezaja ze zdwojona sila ...


dziewczyny jak wiekszosc z was wie stracilam swoje malenstwo ponad 2 lata temu dokladnie 10.05.2004 r.( 16 tydz) przez ponad 1,5 roku mialam depresje :-( teraz aczelismy starac sie od nowa . ale kiedy nadchodza takie dni jak ten (dzisiaj ) jest pochmurno to az mi sie wyc chce !!! wszystko wraca ze zdwojona sila we mnie uderza !!! nic nie mowie mojemu mezusiowi bo nie chce go martwic ale co mam robic staram sie nie myslec ale nie umiem , nie potrafie , smutno mi bardzo ....... caly czas mysle o tym ale to jest "uspione" a sa takie dni ze nic nie robie tylko rycze .. czy ze mna jest cos nie tak ? przeciez minelo juz prawie 2,5 roku a caly czas mysle o tym i przezywam to co dzien na nowo ..... asia
 
Do góry