reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

ems82 i kajda dziękuje wam za dobre słowo. Czuję że powoli się z tym faktem godzę.W moim mężusiu mam ogromne wsparcie, tyle że on nie chce już rozmawiać o tym co było, a o tym co będzie.Pomimo że ja narazie zaprzestałam, on wciąż planuję założenie rodziny i nawet nie daje mi myśleć że będzie inaczej.Może to i dobrze... jest takim moim motorkiem napędowym.Zaczynam myśleć optymistycznie,choć noszę nadal w sobie duży żal.Zobaczymy jak to będzie... Mam cichutką nadzieję że jak już przyjdzie czas to dam radę...

gosia_f trzymam kciuki za ciebie i twoją fasolkę.. Napewno wszystko jest ok, a Ty się nie denerwuj bo to nie zdrowo.Pozdrawiam!
 
reklama
dziękuję Calineczko :-)
Wierzę, że niedługo się pozbierasz i zabierzecie się z mężem do działania.
Ci nasi mężczyźni to jednak skarby ;-)
 
gosia_f zgadzam się z Tobą.Mój mężulek jest dla mnie największym skarbem!Czasami wydaje mi się że kocham go aż za bardzo... Ale co tam, miłości nigdy za wiele! Pozdrawiam i trzymaj się (a w zasadzie to trzymajcie...)
 
hej dziewczyny, nowika gratuluję. Pomimo tego co nas spotkało, trzeba się cieszyć, jeśli którejś sie udaje. Moja koleżanka z pracy jest w 8 tygodniu, bardzo się cieszę, ale zazdroszczę, że to nie ja... mnie się znowu nie udało. Wprawdzie nie dostałam @, którą miałam dostać 6 dni temu, ale robiłam test:sad:. Ciemna różowa krecha rozwiała moje nadzieje. Teraz muszę iść do gina, dopiero w piątek dam radę, jeszcze qrcze na dodatek coś nie ok. Ot życie, by to trafił (tit). Koleżanki mówią wyluzuj, nie myśl, bo się nakręcasz, ale łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Zazdroszczę tym z Was, którym pojawiają się dwie kreseczki, ale z całej siły trzymam kciukasy.
 
witajcie kochane. dzis tu zajrzalam po raz pierwszy. milo was poznac. ja poronilam 20 lipca. starania rozpoczelismy 16 wrzesnia. moje cykle wynosza 20-21 dni po poronieniu. teraz jestem na etapie 24 dnia. 20 dnia dostalam delikatne brązowe uplawy a dzis zmniejszaja sie i prawie juz ich nie mam. czyli tak to wyglada jakby to byla taka nijaka @. wiec mysle ze jest szansa. jutro ide do ginka. zobaczymy. ma mi dac skierowania na krew. wiec jakby sie udalo to byloby dopiero niecale 2 miesiace po poronieniu.
 
Czesc wszystkim ja poroniłam w 36 dniu ciąży dokładnie 14 września 2006 nigdy nie zapomne tego dnia , to bylo nasze pierwsze dziecko ktorego bardzo pragnelismy , i musiało to nas spotkać, bardzo chciałabym sie starac ponownie o dzidziusia ale musze odczekac te 3 miesiace ktore trwaja dla mnie wiecznicść CZY NA PRAWDE TRZEBA TAK DŁUGO CZEKAĆ?????????!!!!!!!!!!!
 
Nie trzeba. Moja koleżanka poroniła 6-tygodniową ciążę (nie miała zabiegu, wszystko odbyło się naturalnie), a w kolejnym cyklu znów zaszła - teraz ma ślicznego, zdrowego chłopczyka :)

Ponoć przy tych bardzo wczesnych poronieniach (36 dni, to raptem 5 tyg?) ponoć nie trzeba czekać. Przecież one w większości odbywają się bez wiedzy kobiety, więc nawet nie wie, że powinna się zabezpieczać.
 
Andzia bardzo mi przykro :-( ... jesli mialas zabieg to moze lepiej bedzie jak odczekasz ... mnie kazano odczekac 6 miesiecy, ale wrazie "nacisku" to po 3 miesiacach moglam sie zaczac starac ... odczekalam ... 6 miesiecy ... tez mi sie wydawalo ze bedzie trwac to wiecznie .. ale w tym czasie porobilam badania i zanim sie ogladnelam 3 miesiace minely ... musisz byc teraz silna i wiem ze to trudne , ale musisz myslec pozytywnie ... buziaczki i trzymaj sie
 
Nie miałam żadnego zabiegu nic nie było robione poprostu samo tak wyszło boję sie że to się znowu powtrórzy ale nie chce czekać bo te dni są dla mniemęczarniąco prawda lezalam w szpitalu 4 dni ale oni zupelnie mi nic nie robili bylo to dlamnie bardzo dziwne
 
reklama
To lepiej andziu, że nie było żadnej ingerencji "skalpela" :)
Tej mojej koleżance lekarz powiedział, że skoro nie było zabiegu, to nie ma się co martwić o kolejną ciąże (można powiedzieć, że wpadła, bo przecież chciała trochę odczekać). No i miał rację - ciąża była bezproblemowa, a dziecko zdrowe:)
 
Do góry