reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

Dziewczyny, nie jest łatwo ale naprawdę „uwolnienie” głowy działa cuda. Jakkolwiek to brzmi :)
Ja dopiero po ponad 3 latach starań doczekałam się córeczki. Po drodze 3 poronienia, w tym jedno późno bo w drugim trymestrze. Długo nie mogłam w ogóle zajść w ciążę, a zaszłam właśnie wtedy kiedy przestałam myśleć o tym jak bardzo pragnę dziecka.. zapisałam się na pole dance, nie poszłam na monitoring cyklu (nie dostałam zastrzyku a bez tego wcześniej nie miewałam owulacji-mam pco).

Co do terminu porodu po poronieniu.. u mnie termin porodu to był na dodatek dzień naszej rocznicy ślubu.. nie był to łatwy dzień, ale poszliśmy razem z mężem na cmentarz, spędziliśmy czas razem i wspólnie jakoś to przetrwaliśmy.
Kilka dni po terminie porodu miałam owulację (bez leków!) i zaszłam w ciążę, z której mam córkę-dziś ma już ponad 4 lata.

@Bafinka już 22 tc! Połowa za Tobą :) jak się czujesz?
 
reklama
Dziewczyny, nie jest łatwo ale naprawdę „uwolnienie” głowy działa cuda. Jakkolwiek to brzmi :)
Ja dopiero po ponad 3 latach starań doczekałam się córeczki. Po drodze 3 poronienia, w tym jedno późno bo w drugim trymestrze. Długo nie mogłam w ogóle zajść w ciążę, a zaszłam właśnie wtedy kiedy przestałam myśleć o tym jak bardzo pragnę dziecka.. zapisałam się na pole dance, nie poszłam na monitoring cyklu (nie dostałam zastrzyku a bez tego wcześniej nie miewałam owulacji-mam pco).

Co do terminu porodu po poronieniu.. u mnie termin porodu to był na dodatek dzień naszej rocznicy ślubu.. nie był to łatwy dzień, ale poszliśmy razem z mężem na cmentarz, spędziliśmy czas razem i wspólnie jakoś to przetrwaliśmy.
Kilka dni po terminie porodu miałam owulację (bez leków!) i zaszłam w ciążę, z której mam córkę-dziś ma już ponad 4 lata.

@Bafinka już 22 tc! Połowa za Tobą :) jak się czujesz?
Dziękuję czuję się dobrze o dziwo ta ciąża oprócz tego że muszę brać leki jest bezproblemowa [emoji16]
 
Dziewczyny, mnie dopiero dzisiaj zaczęło bolec mocniej i mocniej krwawię. Łyżeczkowanie miałam w środę. Boli jak na okres, pozostałe reakcje ciała tez podobne, co jednak nie jest możliwe, za wcześnie.
 
Dziewczyny, mnie dopiero dzisiaj zaczęło bolec mocniej i mocniej krwawię. Łyżeczkowanie miałam w środę. Boli jak na okres, pozostałe reakcje ciała tez podobne, co jednak nie jest możliwe, za wcześnie.
To się będzie macica oczyszczać, to na pewno nie @ , przyjdzie pewnie za miesiąc lub dłużej
 
Ja poroniłam 5.09 a do dziś albo plamie albo krwawię. Teraz od 4dni jest żywo czerwona krew jak okresowa. Ale juz mam serdecznie dość. Już bym chciała żeby przestało ze mnie cieknac..
 
reklama
Do góry