Ja chyba o tym pisałam ,że wątróbka ze mnie leciała , i to nie w domu ,tylko w galerii ,niestety musiało wylecieć
Dziękuję bardzo że napisałyscieDobrze, że to tylko rozcięta głowa i nie zrobiłaś sobie czegoś poważniejszego upadkiem.
Wiem, że jest ciężko.. ale uwierz że z czasem będzie coraz lepiej.
Co do tego jak to wszystko wygląda... nie wiem który to był tydzień u Ciebie, ale wiele też zależy od tego w którym tygodniu traci się ciążę-przy wczesnym poronieniu jest to „tylko” krwawienie jak na okres, ale mocniejsze. Może dlatego często się słyszy że poronienie to mocniejszy okres.
Na pewno taki widok to był dla Ciebie szok, zwłaszcza że nie wiedziałaś czego się spodziewać... W moim przypadku było trochę inaczej-ciąża obumarła i miałam wywoływane poronienie w szpitalu, można w sumie powiedzieć że po części wiedziałam czego się spodziewać bo to był 16 tydzień i dziecko chociaż było malutkie to miałam wywoływane rozwarcie i skurcze i rodziłam je sn. Po wszystkim była położna u mnie, przyszła powiedzieć ile córcia miała wagi, wzrostu..
Naprawdę z czasem będzie lepiej, doczekasz się zdrowego maluszka, a ja jestem tego żywym przykładem po 3 poronieniach donosiłam dwie ciąże i moje maluchy mają już 4 i 2 lata.
Robiłyscie może jakieś badania? Cokolwiek?