reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Cześć dziewczyny:-) Jestem tu nowa i tak jak Wys straciłam maluszka. W kwietniu miałam zabieg. W zaszłym tygodniu byłam na kontroli u mojego lekarza i wszystko jest ok. Po wizycie tak się nastawiłam na nowe staranka, że szok. Mąż jest za , więc od lipca stajemy do walki o kolejne dziecko. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie i razem będziemy się wspierać i cieszyć z nowych lokatorów w brzuchach:tak:.
 
Akitek witaj i rozgość się u nas. Niestety wszystkie przeszłyśmy to samo co Ty więc bardzo dobrze rozumiemy co czujesz. Zapalam światełko dla naszych Aniołków [*].

90_natka napewno na wizycie powiem o tym plamieniu. Tzn tak mi się wydaje że to było to bo pewności nie mam. Trochę mnie to zdziwiło bo zawsze pierwszy raz plamienie zaobserwowałam przy obserwacji a potem na wkładce, a tutaj jest zupełnie odwrotnie. Dzisiaj póki co nie mam żadnego plamienia i oby już tak zostało. Co prawda dziś dużo leżę więc może to i dlatego. Mam nadzieję że to nic poważnego jednak strach gdzieś w nas zostaje i daje o sobie znać.
 
Dziewczyny chyba poronienie samo przyjdzie bo podbrzusze coraz częściej i mocniej boli, aż się boję. Najgorzej jak przyjdzie w nocy jak męża nie będzie, bo pracuje na zmiany. ..
 
Chciejka samoistne zawsze lepsze niż zabieg,ja miałam trzy.Weź coś przeciwbólowego i leż spokojnie.
przytulam......


Akitek witam:happy:


Galwaygirl :-) u mnie wszystko w porządku,bolączki trzeciego trymestru tylko ale niezbyt uciążliwe,także cieszę się bo czuję się naprawdę nieźle,dla Natanka wszystko już kupione i czekamy z niecierpliwością i ogromnie się cieszymy razem z mężem.
A co u Was? Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Witaj akitek. W grupie łatwiej przez wszystko przejść.
Chciejka samoistne faktycznie lepiej. Ja odwrotnie niż ania dużo się ruszał am żeby jakoś wszystko przyspieszyć. ..
Dasz radę a przeciwbólowe w ciężkich momentach jak najbardziej polecam...
 
Akitek witaj i rozgość się.

Kamkaz ja miałam wtedy identycznie - tylko na wkładce, a normalnie podczas podcierania czy obserwacji nic. Ale na wizycie właśnie lekarz "w środku" widział źródło i po tym stwierdził, że naczynko jakieś pękło.

Chciejka Ania dobrze pisze, lepiej żebyś sama się oczyściła... spróbuj się położyć.
Co do acardu to ja również go brałam od pozytywnego testu z uwagi na wcześniejsze poronienia i wierzę, że on też mi pomógł. Dopiero w 30tc odstawiłam.
 
Bóle odeszły, a szkoda. Powiem, wam, że nawet myślałam o szpitalu, żeby już mieć to za sobą, ale boję się tych tabletek, które dają na wywołanie skurczy i krwawienie..Czy któraś z was miala coś takiego?..
 
chciejka32 ja nie dostałam tabletek na wywołanie skurczy. Głupi jaś, znieczulenie i zabieg. 4 godz. później do domu. Ale na sali była dziewczyna, której dali te tabletki i dość długo to wszystko szło. Ja już zdążyłam się spakować do domu, a u niej dopiero bóle się zaczynały ( po ok 6 godz. od podania tab,). Ja miałam wybór od mojego lekarza : czekać na samoistne poronienie lub szpital.Wybrałam szpital, bo bałam się, że w razie krwotoku co zrobię z dzieckiem w domu jak mąż będzie w pracy? (nie mam nikogo na miejscu, kto by mi się zajął dzieckiem).
 
reklama
Bóle odeszły, a szkoda. Powiem, wam, że nawet myślałam o szpitalu, żeby już mieć to za sobą, ale boję się tych tabletek, które dają na wywołanie skurczy i krwawienie..Czy któraś z was miala coś takiego?..
Ja mialam i szczerze cierpiałam dobrych 8h skurcze były bolesne słabo mi było wymiotowalam wolała bym w domu to przejść.... Po 8h zaczęłam krwawic po 12 mnie uśpili i miałam zabieg potem obolala byłam i wyszłam rano do domu

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Do góry