reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Martoocha na pewno pierwsza choroba to niezły stres, ale najważniejsze że już Mała ma się dobrze i już wyzdrowiała :tak: to już niedługo masz usg, na pewno wszystko jest dobrze :-) dzidzia sporo podrosła od ostatniej wizytki-to na 100% :-)
A ja za parę dni idę do lekarza na nfz, mam nadzieję dostać skierowanie na badania prenatalne. Oby tylko nie robił problemów bo nie uśmiecha mi się wykłócać czy mi się należy czy nie. Zresztą sprawdzałam w NFZ i mam prawo do refundacji ale wiadomo jak to z lekarzami czasem bywa...

Miłej niedzieli:-)
 
reklama
Cześć!

rurka ja tez mam wizyte 26, co 4 tygodnie chodze, bo zwolnienie tak mam. Ale to u prywatnego. W luxmedzie ide na USG chyba 12- tego, a wizyta bez USG jakos 14- tego. Oni jakos tak dziwnie:) ale należy mi sie, wiec chodźe. Ale z Luxmedu nie jestem zadowolona w ogóle. Dziecka tam nie zapisze, myśle o jakiejś innej przychodni, bo nawet nie realizują szczepień na NFZ, tylko swoj płatny program. I ktg nie robią, chociaż na NFZ sie należy. A po ciazy chyba ja tez sie wypisze.

Martoocha biedaku, choroba dziecka to chyba ciężkie przeżycie. I nie martw sie, wszystko bedzie dobrze! &&&&&&

Ja zabralam sie za wyprawkę na poważnie. Zbieram koszyk w aptece Gemini, uzbierało mi sie ponad 1000 zł. Moze któraś z Was ma liste co potrżeba, bo ja juz zglupialam, czy aby nie przesadzam, ale wydaje sie ze staram sie rozsądnie podejść do tego. Dajcie znać, to prześle mojego prywatnego maila.

Sciskam Was serdecznie.
 
Agawa to akurat temat rzeka, co należy mieć a czego nie... Ja radzę kupić niezbędne minimum o to, co ci się okaże potrzebne zawsze możesz dokupić.
Polecam blog Sroka o....
Tam znajdziesz recenzje kosmetyków dla dzieci...
 
ania-kropla świetny blog,zgadzam się im mniej chemii tym lepiej:tak:

agawko porozmyślaj jeszcze o tych zakupach 1000 zł na same kosmetyki:szok: połowy pewnie w ogóle nie użyjesz,myślę,że najlepiej kupić najpotrzebniejsze i niezbędne a potem ewentualnie dokupić jak będzie potrzeba
 
Hej Rurcia
Kiepsko jest. Miesiączkuję, testy pokazują owulację, cykle dzięki luteinie książkowe a ciąży nie ma... Psychicznie już się poddałam i czuję się fizycznie za stara na dziecko... Taka wegetacja w rozpaczy.
 
Dziewczyny jak dowiedziałam się o ciąży z Majeczką poszłam na zwolnienie lekarskie i do pracy już nie chodziłam. Czy za ten okres należy mi się urlop wypoczynkowy w pracy??? Bo ja już zgłupiałam i sama już nie wiem. Jedni twierdzą, że tak, inni już że nie... Może Wy wiecie z własnego doświadczenia???
 
Dziewczynki, ja tak z doskoku. Czasem uda mi się coś przeczytać w komórce, ale generalnie brak czasu. Wojtuś ma już 27 dni, jutro będą 4 tygodnie. Nawet nie wiem kiedy to minęło, tak szybko przestał być noworodkiem, jest już taki dojrzały :) Brak mi czasu, jak każdej mamie, ale i tak jestem zdziwiona, że tyle we mnie energii. A Wojtunia kocham nad życie, nie wiedziałam, że może być takie uczucie do dziecka. Wczesniej miałam plany - być zdecydowaną, nie surową, ale konsekwentną mamą. Ale ten Maluch mnie rozkleja i chyba plany poszły się kulać.

Sysiq no pewnie, że nie można się poddawać. Mój brzuszek czeka.
Ewiku - jednak po 40 udaje się, pamiętaj że ja jestem po 40 i tulę Synka. Może trudniej, czasem o wiele trudniej, czasem te szanse są niewielkie, ale SĄ! próbować trzeba. Wiem, że są chwile , kiedy brak Ci sił i wiary, ale tyle niespodzianek było na tym forum. Próbuj kochana, ja mocno trzymam kciuki.

Mam do Was pytanie - jak bezpiecznie układać do snu noworodka, teraz już niemowlę. W szpitalu jak położyłam Wojtusia na pleckach z głową w bok, "bardzo miła" połozna przyszła i przełożyła go na bok, że na wznak się nie układa. Czy to prawda? On już nie lubi spać na boku, woli na pleckach . Wcześniej jeszcze podkładałam mu wałki , ale teraz się denerwuje - za ciasno mu. W dodatku mam zalecenie od ortopedy szeroko pieluchować, bioderka są w normie, ale na granicy normy. Leżenie na boku chyba nie jest wskazane, lepiej żeby sobie wierzgał nóżkami jak chce.
Ja ciągle nie poddaję się z laktacją. Może nie byłam zbyt konsekwentna, ale po prostu brakowało mi czasu. Jutro pożyczam profesjonalny laktator, będę walczyć o laktację. Tym bardziej, że Wojtuś umie ładnie chwytać pierś i pociumkać to co jest, a jest niewiele.
 
reklama
Małgonia moja bratowa urodziła córeczkę 3 miesiące temu i wiem od niej, że położna i lekarka jeszcze w szpitalu nie kazały kłaść Michalinki na boku właśnie ze względu na bioderka. Miała ją kłaść na pleckach z główką lekko w bok lub na brzuszku. Zresztą ortopeda jak była z bioderkami zakazał kładzenia małej na boki wiec robisz bardzo dobrze. Położna zaleciła, aby główki nie kłaść cały czas na ten sam bok tylko na zmianę, bo może się wtedy zniekształcić czaszka i mieć z jednej strony płaską.
 
Do góry