Cześć wszystkim!
Po pierwsze: Joaro Kochana, życzę Ci wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze. Spełnienia marzeń, a zawłaszcza tego jednego do którego dążysz od dłuższego czasu. Dużo radości, miłości i spełnienia! A w trudnych chwilach cierpliwości i nadziei. Buziaki ogromne
Po drugie: Kasiuchna i bakalia bardzo się cieszę, że z usg wróciłyście uspokojone, że serduszka dziarsko biją
A po trzecie: obiecuję więcej nie robić takich zaległości forumowych.. Ten post był rzeczywiście mega długi, ale okazało się dopiero po wysłaniu, jakoś wydawało mi się, że zajmie mniej ;-). Sorki. Miło mi, że lubicie czytać to co piszę, ja też lubię czytać Was!
eska, hehe.... a o czym ja miałabym tą książkę napisać? Może jakieś podpowiedzi?
Agawa, cieszę się, że trochę lżej po ostrzejszej wymianie zdań w rodzinie. Niesmak zostaje, to pewne, ale jednak kilka bolących spraw ujrzało światło dzienne i to powinno zaowocować. Trzymam kciuki!
maddlena, sysiq bardzo mocno zaciskam kciuki za Wasze testowanie!! Mamy tu teraz taką dobrą passę na tym naszym wątku, że nic tylko chłonąć jak gąbka... Obyście wypadły z listy! I nic się nie bać! Ciało ciałem - można wmawiać sobie różne objawy (większość z nas wie o czym mówię...), ale jeśli się udało, to ciąża po prostu jest i już! Także trzymam kciuki!
acha...
maddlena, mówisz, że masz test sprzed 3 lat? Ja mam schowany test sprzed 16!! I dwie krechy jak byk
malgonia spij słodko ile potrzebujesz
, ja mam wrażenie że pół ciąży te kilkanaście lat temu przespałam. To był pierwszy niezaprzeczalny objaw. Zanim zrobiłam test, moja mama już była pewna, że zostanie młodą babcią hehe... A na mdłości jeszcze przyjdzie czas, choc moze ich wcale nie być. Każda ciąża jest inna, ja np. nie miałam wtedy żadnych mdłości i baaardzo się z tego cieszę.
Izka, śliczny jest Twój Igorek... Takie bystre ma spojrzenie czarnulek jeden....
suana no nie wiem czy gratulować pierwszego pawia ;-), to w sumie nic przyjemnego. Biedna jesteś też z tym zmęczeniem, ale to w ciąży akurat normalne. Życzę Ci udanej, spokojnej wizyty i może w razie czego poproś lekarza o L4 tak o. Na pewno wszystko będzie dobrze, a zwolnienie przydałoby Ci się, żeby odsapnąć. Tak ze 2 tyg.
Olusia,
eska uwielbiam śnieg!!!!!!!!! Także ja sie bardzo cieszę! Bardzo!!!
a za Twój
Olusiu teścik - trzymam mocno kciuki!
Maku, to raczej normalnie, że się boisz. Jednak naprawdę postaraj się koncentrować na czymś miłym. Weź do ręki ulubiona książkę, muzyki ukochanej posłuchaj, idź się przejść, albo zatop w ramionach męża - znajdź pozytywy! Jesteś w ciąży, a o kolejnych staraniach będziesz myślała co najwyżej za 1,5 roku najwcześniej, jak ciutkę odchowacie malucha. Będzie dobrze!
Co do pytań Waszych o naszego malucha
marcela, malgonia, Izka, maddlena wczoraj dowiedzieliśmy się, że kwalifikację będą przesunięte o tydzień, bo mają straszny młyn w OA. Tym samym myślę, że nie ma najmniejszych szans na to, żeby rodzinka powiększył nam się już na te Święta. Szkoda, ale w sumie mówią, że na dziecko trzeba będzie gdzieś minimalnie czekać koło 6miesięcy. No zobaczymy. Ja chciałabym jak najszybciej, bo najbardziej nie lubie zawieszenia w próżni. Już chciałabym móc działać.
A co do wieku, to zgłosiliśmy gotowość, na dziecko w wieku 0-5lat, czyli możliwości są spore. Nawiet jakbym chciała już zacząć coś kompletować to zupełnie nie mam pojęcia co. No nic - wszystko mam nadzieję okaże się niebawem.
Dzięki Wam wszystkim kochane, za kciuki!!!! Cieszę się, że jesteście w tym ze mną, to wiele dla mnie znaczy
To miłego dnia!
Spokojnego i owocnego w dążeniu do celu.
Ozila, marcela, Magda, michalina, eska, suana, mika, malgonia, Maku, bakalia, Kasiuchna, kobietka (zapomniałam o kimś??) - o rany ile Was jest!!!!!