reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania od wiosny/lata 2013 :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ja w ciąży też nie mogłam spać, a teraz w ciąży nie jestem i też mam problemy ze spaniem :/ Zasypiam ponad godzinę, później wstawanie do Tomka, ehh chyba zacznę go zaklejać kleikiem powoli....

Dorcia mam nadzieję, że jednak zadzwonią. Ja w mojej przed ostatniej pracy miałam rozmowę, zadawali pytania a ja na każde odpowiadałam "nie miałam do czynienia, nie potrafię, nie wiem", a i tak mnie wybrali :p A była to firma zajmująca się reklamą obiektów hotelowych itp. w internecie.
Vegas wyglądasz super, bardzo zgrabny brzuszek! Ile ważysz? Pewnie mniej niż ja obecnie :)
Amelia nie daj się zmęczeniu, jakbym mogła to zabrałabym Majkę na spacer, a Ty byś pospała :)
Aniołek ja położnej nie brałam, ale wiedziałam że będę miała dobrą opiekę, chodziliśmy do szkoły rodzenia, lekarz prowadzący ze szpitala, no i teściowa która narobiła rabanu że jej wnuk będzie się rodził :/ Ale myslę że fajnie mieć ciągle jedną położną przy porodzie, u mnie to trwało sekund pięć, drugi poród, ale w Twoim przypadku to na pewno dobry pomysł. Przynajmniej będziesz spokojniejsza.

U mnie dziś ciepło, szefuncio się budzi i będziemy powoli szykować się na spacer...

Wczoraj miałam potworną kłótnię z mężem, doszłam do wniosku że powinnam się wyprowadzić na jakiś czas, odpocząć od siebie. My nie potrafimy normalnie rozmawiać, ciągle są spięcia, on działa na mnie jak płachta na byka, więcej uczuć i czułości okazywałby psu niż mnie... Kiedy ja od niego usłyszałam coś miłego...? Kocham Cię...? Nie pamiętam kiedy powiedział coś takiego sam z siebie.
Tyłek mu zalatał jak powiedziałam że chcę się wyprowadzić, ale ja ciągle myślę czy to nie byłoby dobre wyjście. On nie ma za grosz krytyki w stosunku do swoich rodziców, o mojej mamie i jej A. gadamy normalnie, on może mówić co jemu się nie podoba, a ja jak mówię że nie pasuje mi to czy tamto to jest afera, bo to jego mama :/ No i powiedział że nasze problemy z moim ojcem są przez moją mamę, bo ona mogła dawno zrobić coś z mieszkaniem, a przez to że wyszło jak wyszło to my mamy problemy... Nie dogadujemy się na żaden temat, ja chcę zacząć lepiej jeść, wyeliminować Neli słodycze, a on ma z tym problem, ja chcę Tomkowi gotować z certyfikowanych upraw, on ma z tym problem...
 
reklama
ehhh skąd ja to znam... problemy małżeńskie, kurcze Carla nie wiem jak Ci pomóc i co doradzić... mnie mój też wkurza, wczoraj mu nawet powiedziałam, że jeszcze troche i napisze pozew rozwodowy :-). Ja wiem, że jestem teraz zmierzła, złe samopoczucie, niewyspanie, hormony, to wszystko robi swoje, ale kurcze mój mąż też mógłby okazać troche wiecej zainteresowania w pewnych rzeczach, no i sytuacja jak u Ciebie, temat jego rodziców to grząski temat, jak tylko go porusze to od razu się unosi, czasem się zastanawiam kto jest dla niego ważniejszy, wiem, może nie powinnam stawiać takiego porównania, ale to ze mną żyje, mieszka, dzieli finanse (to tez ostatnio grząski temat) eeehhhhh w ogóle dużo by tu pisać, miejmy nadzieje, że jakoś się ta sytuacja u Ciebie wyklaruje i meżuś przejrzy na oczy, najważniejsze że masz piękne i zdrowe dzieci, a męża olej na jakiś czas.... jeszcze przyjdzie...
 
Amelia/ Aniołek- witam w klubie bezsennych nocy ciężarówek. Spałam dziś moze ze 4 godziny, ale czuje sie wyśmienicie. Rozpiera mnie energia! Gdyby nie mróz to pewnie okna bym umyła;)

Dorcia- trzymam kciuki. W szoku jestem jakie ludzie mają podejście do pracy. A tych co ją szanują, starają się praktycznie się nie docenia.

Ja położnej do porodu też nie brałam. Trafiła mi się złota kobieta.I mam nadzieję, że znowu na nia trafię.

Kurczak- u mnie też nocna zmiana była nieciekawa. Pielęgniarka mnie opieprzyła, że ją budzę o 2 w nocy ze skurczami przepowiadającymi (regularne co 3 minuty!), kazała mi wziąć prysznic i pojść spać, Nawet ktg nie zrobiła menda. Dziś bym inaczej postąpiła, wtedy się nie odezwałam bo myślałam ze faktycznie nie rodzę.A u Ciebie co się stało, ze cc zrobili?były wczesniej wskazania?

Carla-Mam dwa pytania do Ciebie
1. czy wypadają Ci włosy po porodzie? Ja właśnie się zastanawiam czy obcinam, ale chyba zapuszczę. Mi wypadały garściami jak mała miała 3 miesiące i obawiam się ze teraz tez bedą.
2. Czy w przypadku szczepionek nieskojarzonych tez są stwierdzone jest takie same ryzyko powikłań poszczepiennych jak tych 5w1 i 6w1?

Co do Twojego- może spakuj siebie i dzieci i jedz do mamy. Kilka dni może czegoś go nauczą. Co do krytykowania rodziny- bardzo tego nie lubię i mój mąż też nie i staramy się omijać ten temat. Wyszliśmy kiedyś z założenia, że rodziców ani rodzeństwa się nie wybiera i trzeba z tym żyć.
Tak na marginesie to chyba jakiś wirus ogólnopolski, bo ja ze swoim też mam ostatnio sprzeczki.

Dziewczyny jaki rozmiar pieluch się kupuje dla noworodka? Coś mi świta, że 1 na początek, już nie pamiętam:)
 
Ostatnia edycja:
Ja Kupiłam Pampers 1 new born 2-5 kg o takie i-pampers-newborn-new-baby-1-2-5-43-sztuki.jpg

mam nadzieje, że będą ok na początek, moja bratowa też ich używała.
 

Załączniki

  • i-pampers-newborn-new-baby-1-2-5-43-sztuki.jpg
    i-pampers-newborn-new-baby-1-2-5-43-sztuki.jpg
    25,3 KB · Wyświetleń: 19
Witam sie kolejna niewyspana. Od 2 w nocy alex wymiotowal i biegunka,o 8 juz u lekarza stalam, jelitowka blehh modle sie bym ja nie złapała od niego:-( o do kłótni z m. To wczoraj pojechaliśmy ostro również. No ale na koniec rację mi przyznal, poszlo o sprawy firmowe:-/ Carla ja mlodego zapakowala i pojechała do rodzicow do pl jak mieliśmy kryzys jak młody się urodzil. Podzialalo, przyjechal zabral mnie sama bez dziecka na kilka dni, pogadali, wróciliśmy w 3 do domu, od tego momentu zmienil sie i zrozumial. Takze terapia wstrzasowa na niektorych osobnikow plci brzydkiej dziala.Lece wmuszac w mojego chorowitka elektrolity. Pozdrawiam laski
 
Co do pieluch to kupujcie 1 Pampersa- dada są tragiczne w tym rozmiarze i drozej wychosza na sztuki. Nam zeszły chyba 2 paczki pampersa i jedna dada i na 2 przeszlismy, tu juz dada są lepsze niż 1.

Aniołek ja jestem ciężka do życia, ale mój M. mnie czasem dobija tym swoim gadaniem. On uwaza ze bez niego to bysmy kasy nie mieli, bo ja bym wydała wszystko, i ze nic bez niego sama nie potrafię zrobić.
Wasila moze i bym poszła do mamy, ale u niej nie czuje sie dobrze, predzej myslalam o przyjaciółce bo wraca na dniach z Niemiec, ma ogromny dom i tam bym posiedziała.... ale najchetniej to bym poszła do siostry jakby tu była...
wlosy mi nie wypadają, ale moze zaczną, przy Neli leciały garściami.
Co do skojarzonych to z tego, co czytam i słyszę to są to najbardziej krzywdzące organizm szczepienia. Ja jakbym szczepiła to brałabym wzw b- Engerix około 50 zł (bez rtęci, radzę ja wykupić po porodzie żeby nie zaszczepili koreanskim goownem Euvaxem), błonica-tężec-krztusiec, twz. DTaP- Infanrix (ma oczyszczonego krztuśca tak jak 5 i 6 w 1, koszt około 80 zł, ta szczepionka z NFZ, czyli DTP ma pełnokomórkowego krztuśca i jest po niej sporo niepożądanych odczynów, zwłaszcza u słabszych dzieci), resztę bym leciała to co daje NFZ.
Żaden lekarz nie powie że te wysokoskojarzone są gorsze, ale z tego co czytam (a czytam codziennie wypowiedzi rodziców co mają dzieci skrzywdzone w 95 % tymi 5 czy 6 w 1) to najlepiej jest dać 3 zastrzyki niż 1. To jest moje zdanie. A jeszcze lepiej byłoby zaszczepić jednego dnia np. na hib, za tydzień wzw b, za tydzień DTaP, ale lekarze nie chcą o czymś takim słyszeć.
Gabryśka zdrówka dla młodego, oby szybko przeszło!!
Jak wczoraj powiedziłam o tym, że chcę się wynieść to się uspokoiło, ale następnym razem chyba sie spakuję, tez myślę że czasem to jest najlepsze wyjście...

Dzwoniła moja pani adwokat- DZIŚ BYŁA APELACJA W SPRAWIE ALIMENTÓW- ODDALONA :) :) :) :) :)
 
Gabryska - musiało się wstrętne paskudztwo przyplątać... ? dużo zdrówka dla synka, no i żeby Ciebie nie dopadło.

Carla - no to super, że apelacja oddalona, ja też mam czasem takie myśli, że pójde sobie do mamy na kilka dni odpocząc ale z drugiej strony nie chce tym pokazywać, że coś jest u nas nie tak.

Kurcze, a ja miałam w planach właśnie te skojarzone szczepionki, i tera zaczynam się bać, bratowa szczepiła i wszytsko w porzadku..
 
czy tylko mi wolno chodzi BB?
Dorcia więc jest nadzieja na tel! kciuki dalej zaciśnięte.
Vegas zgrabniutki brzusio
Carla no cóż ja Ci mogę doradzić, jeszcze parę miesięcy temu sama się z moim prawie rozstałam i to na poważnie, na szczęście następnego dnia wszystko wyjaśniliśmy sobie, u mnie też chodziło o teściów, i 3 dni temu przyznał mi że miałam rację, ale musiało minąć trochę czasu żeby to zrozumiał, wcześniej mama go brała na łzy, teraz na szczęście przejrzał na oczy. nawet go pytałam czy pamięta o tym że prawie się rozeszliśmy, mówi że niemal codziennie o tym myśli i naprawdę muszę przyznać że jest nam teraz dobrze że sobą. A może to niech Twój się wyniesie na chociaż parę dni? przemyślicie wszystko, zatęsknicie.. Cieszę się że apelacja oddalona!
Aniołek też uważam ze wzięcie położnej to nie jest zła decyzja.

ja mam inny problem :( skypowałam dziś z moją starszą siostrą o niczym o i weszliśmy na temat że my chcemy za 2 lata zjechać do Polski, że wykończyć chociaż na tyle dom żeby można było się wprowadzić, znaleźć pracę w Polsce ewentualnie wziąść kredyt na skończenie domu, i czasem żeby mój przyjechał na 2 miesiące do Danii w roku. To ona że nikt mu nie da urlopu bezpłatnego jeśli znajdzie pracę, że ja też tak szybko nie znajdę (mieszkamy 40 km od miasta) że tylko nam się wydaje że to takie łatwe, jej mąż jest tutaj , ona z 2 dzieci jest w Polsce, ja po naszej kłótni z moim te pół roku temu powiedziałam że nigdy nie chcę sama wracać, razem albo wcale to dała mi do zrozumienia że jestem gówniarą i nie wiem nic o życiu w Polsce, tak że jak z nią się zwierzam niemal ze wszystkiego tak tego tematu nie będę ciągnęła bo mi po ludzku przykro, ja nie chcę żeby moje dzieci się wychowywały bez ojca! najgorsze jest że każdy mówi "a po co będziecie wracać" od każdego to słyszę, a ja tu tylko wegetuję, to że jest jakaś ładna wypłata to wszystko gdyby nie to to by nas już tu nie było :( powiedzcie mi , czy jest tak strasznie trudno...
 
Carla-kurcze.słabo,że takie kiepskie dni z mężem macie..może faktycznie odpoczynek od siebie by Wam dobrze zrobił.Ale ja bym sie nie ruszyła.prędzej bym męża wygoniła na pare dni,żeby sobie przemyślał swoje zachowanie.
ianka-to jest Wasza sprawa gdzie bedziecie mieszkać,cholera,bardzo nie lubię jak ktoś sprawia,że czuję się winna z powodu decyzji które podjełam.Róbcie swoje i nie zważajcie na opinie innych to Wy macie być zadowoleni.
Dorcia-trzymam kciuki!! :)
Fuma-jak tam u rodziców?
Muffi-kiedy do dentysty się wybierasz..?moze pojdziemy jednego dnia bo ja też muszę sie umowic na rendez-vous z moja dentystką:confused2:
 
reklama
Carla - :** , teoretycznie powinnaś być bardziej niewyspana niż ja :) , a karmisz jeszcze w nocy piersią?. Mam nadzieję , że z mężem dojdziecie do porozumienia , nie wiem co ci doradzić , sama toczę bój o fajki ale on w dupie :wściekła/y:to ma i non stop kłótnie . doczytałam i wiesz jak by mi mój mówił że dupa jestem i sobie sama nie dam rady , to bym się wyniosła na jakiś czas i zobaczyła kto sobie bez kogo rady nie da …
Przynajmniej jedna dobra nowina dziś :)

Wasila - Ty przynajmniej energie masz , ja od rana standardowo wymiot : / , pojechałam trochę spraw załatwić i czuje się jakbym maraton przebiegła

Aniołek - odsypiaj ile możesz :) , ja też bym brała położną, zawsze masz kogoś do kogo możesz się zwrócić , to ważne jest .

Gabryska - oj się dziadostwo przyplątało , zdrówka dla synka

Ianka - mi bb muli strasznie odkąd zmienili wygląd , choć nie wiem czy to nie mój komp bo w tel jest lepiej . Jeśli chodzi o pracę , hmmm , przykre to jest ale Twoja siostra może( ale nie musi ) mieć racje , ale to też zależy czym się Twój mąż zajmuje . Wiadomo że zarobki tu i tam są pewnie nieporównywalne , moi znajomi po 6 latach w Londynie , kupili w Krk mieszkanie na kredyt i myśleli , że im się uda Tu żyć , niestety szybko się spakowali z powrotem , tak już jest , że jak żyjesz na pewnym poziomie , ciężko jest zejść na niższy , rzeczywistość ich przerosła . Mój mąż z chęcią by wrócił do Krk , szuka już długo , owszem coś by się znalazło ale to nie jest to czego on oczekuje i tak się bujamy . Mimo wszystko budujecie dom , macie plany , spróbować trzeba , to że inni mają takie doświadczenia nie znaczy , że inni mają mieć tak samo .

Dzwonili z przychodni , że mogę dziś iść do gina bo się zwolnił termin ale z mała to tak głupio ,czekam do 6 -ego
Dziewczyny nie wiem jak to możliwe ale boli mnie spojenie ………nie za wcześnie?
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry