reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania dla mam i kp

reklama
Masz absolutną rację ❤️
Ciężko mi będzie znaleźć czas między pracą, zajmowaniem się dzieckiem i domem na takie przyjemności jak terapia 😂 mnie dobijają właśnie takie dni czy momenty jak młody płacze i płacze a ja nie wiem dlaczego i nic mu nie pomaga :(
Mam w rodzinie chłopaka którego zostawiła matka jak miał raptem roczek i wyjechała z kochankiem. Wstyd mi okropnie ale ostatnio jak młody tak płakał i dawał popalić pomyślałam że się jej nie dziwię że odeszła od takiego dziecka... Mam na szczęście wyrozumiałego męża który pomaga ile może, nie dołuje mnie i czeka aż minie mi ten napad złości...
Hmm nie udałoby Ci się znaleźć chociaż tej godzinki raz np na dwa tygodnie? Może to by pomogło trochę sobie poukładać.. Bo kolejne dziecko to są kolejne obowiązki, niejednokrotnie trudne momenty, gdzie dwójka na raz cos chce i placze i chyba nikt nie powie, że jest łatwo.. Może warto właśnie zadbać o swoje uczucia i emocje przed drugą ciążą.. Bo jednak na nas kobietach spoczywa największy ciężar, my jesteśmy więcej czasu z dziećmi i na nas często się to odbija..
 
Wiecie co nie wiem co mam myśleć, robić. Bo wy wszystkie staracie się o drugie dziecko. Moje byliby trzecie. Wiele osób odradza albo wręcz opieprza mnie, że mam małą dwójkę, że nie poświęcę im czasu,a tu kasa, tu moja nadwagą. A wiedza, że chce mieć dziecko. Jednocześnie głaszczą po głowie osoby w podobnych sytuacjach, które wpadły, albo po prostu się nie zabezpieczaly, a teraz płaczą, albo właśnie jak ktoś się dopiero stara o drugie to kibicują. Nie wiem czy posiadanie trzeciego malucha tomkoniec swiata.? Wiem, jaka jest sytuacja w kraju, wiem o braku aborcji w razie w , wiem o finansach. Ale jak już pisałam dzieci rosną, ja jestem już dość wiekowa. Nie wiem co mam myśleć, robić. Może jednak zostać na tej dwójce.
 
Wiecie co nie wiem co mam myśleć, robić. Bo wy wszystkie staracie się o drugie dziecko. Moje byliby trzecie. Wiele osób odradza albo wręcz opieprza mnie, że mam małą dwójkę, że nie poświęcę im czasu,a tu kasa, tu moja nadwagą. A wiedza, że chce mieć dziecko. Jednocześnie głaszczą po głowie osoby w podobnych sytuacjach, które wpadły, albo po prostu się nie zabezpieczaly, a teraz płaczą, albo właśnie jak ktoś się dopiero stara o drugie to kibicują. Nie wiem czy posiadanie trzeciego malucha tomkoniec swiata.? Wiem, jaka jest sytuacja w kraju, wiem o braku aborcji w razie w , wiem o finansach. Ale jak już pisałam dzieci rosną, ja jestem już dość wiekowa. Nie wiem co mam myśleć, robić. Może jednak zostać na tej dwójce.
Myślę, że to tylko i wyłącznie decyzja Twoja i męża, a nie ludzi dookoła. Nie rozumiem nigdy takiego wracania sie
Trójka dzieci to wcale nie tak dużo, wydaje mi sie to normalne. Sami jedynie musicie sobie odpowiedzieć na pytanie czy finansowo i organizacyjnie dacie radę, bo Wy swoją sytuację znacie najlepiej. Czy czujesz się na siłach itd:)
 
Ja patrzę na to tak, jeśli się nie przeprowadziny nigdy do domu a mamy to w planach, to w mieszkaniu jest miejsce dla trójki dzieci. Gdyby było więcej dzieci musiały by mieć we dwójkę pokój. Problemy jakie są to, to że poszłabym "z domu" później do pracy, no i faktycznie mielibyśmy mniej kasy bo jednak każdy członek rodziny potrzebuje;) ale myślę, że dzieci bawiły by się razem jak już ta dwójka, mam praktycznie wszystko po starszych łącznie z butelkami, różkami itp. Musiałabym kupić wózek dla trójki. No i fotelik do auta by się zmieścił trzeci.moj mąż ciągle o bliznikach gada, albo raz mówi że jednak dwójką wystarczy jak bardzo płaczą, albo nieraz się pyta który miesiąc ciąży 🙈 on nie ogarnia i tak dzieci i tak, więc to fakt byłoby na mojej głowie. Ale jakbym urodziła zdrowego noworodka wszystko jest tegowarte 😍 mam jeszcze trochę czasu do rzekomej owulacji, muszę przemyśleć.
 
Ja patrzę na to tak, jeśli się nie przeprowadziny nigdy do domu a mamy to w planach, to w mieszkaniu jest miejsce dla trójki dzieci. Gdyby było więcej dzieci musiały by mieć we dwójkę pokój. Problemy jakie są to, to że poszłabym "z domu" później do pracy, no i faktycznie mielibyśmy mniej kasy bo jednak każdy członek rodziny potrzebuje;) ale myślę, że dzieci bawiły by się razem jak już ta dwójka, mam praktycznie wszystko po starszych łącznie z butelkami, różkami itp. Musiałabym kupić wózek dla trójki. No i fotelik do auta by się zmieścił trzeci.moj mąż ciągle o bliznikach gada, albo raz mówi że jednak dwójką wystarczy jak bardzo płaczą, albo nieraz się pyta który miesiąc ciąży 🙈 on nie ogarnia i tak dzieci i tak, więc to fakt byłoby na mojej głowie. Ale jakbym urodziła zdrowego noworodka wszystko jest tegowarte 😍 mam jeszcze trochę czasu do rzekomej owulacji, muszę przemyśleć.
Właśnie to Wy musicie być pewni czy chcecie, czy macie warunki itd:) tak jak mówisz, jeszcze trochę czasu jest do okresu, kiedy może wystąpić owulacja, przegadajcie z mężem wszystkie wątpliwości, przemyślcie temat i zobaczycie co i jak:)
 
Wiecie co nie wiem co mam myśleć, robić. Bo wy wszystkie staracie się o drugie dziecko. Moje byliby trzecie. Wiele osób odradza albo wręcz opieprza mnie, że mam małą dwójkę, że nie poświęcę im czasu,a tu kasa, tu moja nadwagą. A wiedza, że chce mieć dziecko. Jednocześnie głaszczą po głowie osoby w podobnych sytuacjach, które wpadły, albo po prostu się nie zabezpieczaly, a teraz płaczą, albo właśnie jak ktoś się dopiero stara o drugie to kibicują. Nie wiem czy posiadanie trzeciego malucha tomkoniec swiata.? Wiem, jaka jest sytuacja w kraju, wiem o braku aborcji w razie w , wiem o finansach. Ale jak już pisałam dzieci rosną, ja jestem już dość wiekowa. Nie wiem co mam myśleć, robić. Może jednak zostać na tej dwójce.
Ja mam 3 siostry, mój mąż ma 3 rodzeństwa. Nikt z nas nie czuje się nie zaopiekowana, warunki były normalne, a rodzice byli dostępni dla każdego ❤️ Ja czasami się zastanawiam kiedy w Polsce ludzie przestaną zaglądać innym do portfela, majtek albo łóżka. Trzymaj się dzielnie i realizujcie SWOJE plany ❤️
 
reklama
Do góry