reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

Ja to czekam za @ ale plamienia mam dziwne.. plamilam w niedziele od rana.. poniedzialek nic.. wtorek troche ale ani to rozowe ani brazowe.. dzisiaj to tak jakby lekko przybarwic wode.. brzuch ćmi.. czekam i zaczynam myslec.. choc teorerytycznie nie powinnam zaskoczyc w tym miesiacu.. na 10 maja mam umowiona wizyte bo czeka mnie cytologia.. i bede molestowac gin o dokladne badania..
Nie nakrecam sie.. czekam.. moj Jaś na obczyznie i tez tylko planujemy jakis zjazd w okolicy dni plodnych ale nie wiadomo jak to wyjdzie bo jemu spsulo sie auto.. a ja nie bardzo z praca moge pogodzic chocby weekendowy wyjazd 1000km w jedna strone.. zaczyna mnie dopadac chandra i chce mi sie ryczec.. Jankowi nic nie mowie bo nie chce mu dodatkowo na glowe wrzucac.. dosyc ma w tej austrii nerwow i zmartwien.. zle mi :(
 
reklama
To dobry znak. Ja jak mam sny erotyczne to następnego dnia nie mogę się doczekać aż mąż wróci z pracy A jak już wróci to szalejemy na maxa[emoji85][emoji85] mam nadzieję że tym razem się udało i że @ Nie przyjdzie.
 
Ja to czekam za @ ale plamienia mam dziwne.. plamilam w niedziele od rana.. poniedzialek nic.. wtorek troche ale ani to rozowe ani brazowe.. dzisiaj to tak jakby lekko przybarwic wode.. brzuch ćmi.. czekam i zaczynam myslec.. choc teorerytycznie nie powinnam zaskoczyc w tym miesiacu.. na 10 maja mam umowiona wizyte bo czeka mnie cytologia.. i bede molestowac gin o dokladne badania..
Nie nakrecam sie.. czekam.. moj Jaś na obczyznie i tez tylko planujemy jakis zjazd w okolicy dni plodnych ale nie wiadomo jak to wyjdzie bo jemu spsulo sie auto.. a ja nie bardzo z praca moge pogodzic chocby weekendowy wyjazd 1000km w jedna strone.. zaczyna mnie dopadac chandra i chce mi sie ryczec.. Jankowi nic nie mowie bo nie chce mu dodatkowo na glowe wrzucac.. dosyc ma w tej austrii nerwow i zmartwien.. zle mi :(
Nie powinno zaskoczyć to pewnie zaskoczyło. Czekać czekać i jeszcze raz czekać. Mnie korci od wczoraj zrobienie testu ale się będę powstrzymywala tak długo jak będę mogła.
 
Staram sie nie popadac w paranoje.. miesiac temu jeszcze oficjalnych staran nie bylo ale tez mój gonil mnie po testy ciazowe i dopytywal ze taki i taki objaw.. ze moje klonik rosnie itd.. a potem rozczarowanie bo 1 kreska.. teraz trzymam sie mysli ze okres zaraz przyjdzie.. ale i tak pewnie bedzie smuteczek..
 
Ehh my kobietki mamy przerabane. U mnie problem z zajściem w ciążę chyba jest największym problemem i zmartwieniem. Ale póki @ nie mam to mam mała nadzieję że się w końcu udało. Znając sama siebie znowu będzie lipa.
 
Ja problemow z zajsciem w ciaze nie mialam.. zanim skonczylam mowic "chcialabym miec dziecko" juz bylam w ciazy.. smialam sie ze tyllo spojze na penisa a juz czuje ruchy dziecka a swoja plodnosc moglabym uzyczac potrzebujacym.. ale.. wtedy bylam mloda.. zycie toczylo sie spokojnie.. teraz juz jestem po rozwodzie.. mam w domu nastolatka i goniacego go wiekiem mlodszego syna.. i w tym roku 35 lat na karku.. zastanawiam sie jak to bedzie.. i czy bedzie mi dane mojego Janka uszczesliwic dzieckiem.. ojj.. chyba kiepski wieczor mi sie dzis zapowiada..
 
Dziewczyny, a jak to jest z tym plamieniem implantacyjnym? Pewnie już o tym pisalyscie, ale nie jestem w stanie przeczytać 541 stron :) czytałam, ze to moze przybrać kolor jasnoróżowy albo brązowy. Kobietki, które tego doświadczyły powiedzcie proszę jak to jest - czy albo ma się plamienie brązowe albo jasnoróżowe, czy tez zaczyna się od różowego, ale później zmienia kolor?
 
reklama
Ja problemow z zajsciem w ciaze nie mialam.. zanim skonczylam mowic "chcialabym miec dziecko" juz bylam w ciazy.. smialam sie ze tyllo spojze na penisa a juz czuje ruchy dziecka a swoja plodnosc moglabym uzyczac potrzebujacym.. ale.. wtedy bylam mloda.. zycie toczylo sie spokojnie.. teraz juz jestem po rozwodzie.. mam w domu nastolatka i goniacego go wiekiem mlodszego syna.. i w tym roku 35 lat na karku.. zastanawiam sie jak to bedzie.. i czy bedzie mi dane mojego Janka uszczesliwic dzieckiem.. ojj.. chyba kiepski wieczor mi sie dzis zapowiada..
Głowa do góry razem sobie poradzimy. Jak nie my to kto?
 
Do góry