Rozumiem Cię, u mnie jak przychodzi @ to też się nic nie chce, najlepiej żeby jak najszybciej minęła i żeby można było znowu się starać.. I wtedy to oczekiwanie do dnia terminu @.. ciągle tylko czekamy i czekamy ..To trzymam mocno kciuki aby w tym cyklu się udało bo podobno po biochemicznej łatwiej zajść Ja niestety jeden cykl po biochem odpuścilam i żałuję.
A poza tym dziś przyszła znowu jak w zegarku @ i humor nie dopisuje.
reklama
Paraply
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 3 180
Mówisz o tym wątku Ciąża po poronieniu tak?Ja też zupełnie nie ogarniam Do tego są dwa wątki staraniowe
Paraply
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 3 180
Dużo i niedużo. Mamy już swoje lata więc 5 miesięcy to i tak dużo.5 miesięcy to jeszcze na spokojnie Jakoś mi się kojarzyło, że u Was rok mija.
blue_ivy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2019
- Postów
- 616
@Paraply udało mi się w pierwszym cyklu, ale poroniłam w 6t. Oczyscilam się sama i po stracie nie zdążyłam mieć okresu bo udało się znowu od razu, teraz jestem 6+3.
To tyłozgięcie to sama nie wiem. Gin mówił, że nie ma znaczenia, a my próbowaliśmy dużo różnych pozycji wiec trudno powiedzieć, która była skuteczniejsza ale tez czytałam, że przy porodzie może być wtedy trochę trudniej.
To tyłozgięcie to sama nie wiem. Gin mówił, że nie ma znaczenia, a my próbowaliśmy dużo różnych pozycji wiec trudno powiedzieć, która była skuteczniejsza ale tez czytałam, że przy porodzie może być wtedy trochę trudniej.
Paraply
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 3 180
Szczesciara@Paraply udało mi się w pierwszym cyklu, ale poroniłam w 6t. Oczyscilam się sama i po stracie nie zdążyłam mieć okresu bo udało się znowu od razu, teraz jestem 6+3.
To tyłozgięcie to sama nie wiem. Gin mówił, że nie ma znaczenia, a my próbowaliśmy dużo różnych pozycji wiec trudno powiedzieć, która była skuteczniejsza ale tez czytałam, że przy porodzie może być wtedy trochę trudniej.
Ja się chyba załamie..
Lekarz mówi że wszystko się ładnie oczyściło. Endometrium nie jest przerośnięte. Nie ma bladego pojęcia skąd ta wysoka beta. Kazał powtórzyć co 48h dwa razy i przyjść we wtorek. Możliwe że ciąża pozamaciczna i wlazło do brzucha. Bo reszta czysta..
Lekarz mówi że wszystko się ładnie oczyściło. Endometrium nie jest przerośnięte. Nie ma bladego pojęcia skąd ta wysoka beta. Kazał powtórzyć co 48h dwa razy i przyjść we wtorek. Możliwe że ciąża pozamaciczna i wlazło do brzucha. Bo reszta czysta..
Dwa+Trzy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2019
- Postów
- 4 839
Enej tak bardzo wspolczuje A może inny lekarz coś by jednak zauważył?
Paraply o pierwsze dziecko staraliśmy się 6miesięcy i też byłam bliska załamania, bezpłodność już opłakiwałam a wystarczyła jedna wizyta u lekarza, który kazał mózg odblokować i od razu się udało
Trzymam kciuki!!
Paraply o pierwsze dziecko staraliśmy się 6miesięcy i też byłam bliska załamania, bezpłodność już opłakiwałam a wystarczyła jedna wizyta u lekarza, który kazał mózg odblokować i od razu się udało
Trzymam kciuki!!
Paraply
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 3 180
Ja też już przecieram szlaki do kliniki bezpłodności.Enej tak bardzo wspolczuje A może inny lekarz coś by jednak zauważył?
Paraply o pierwsze dziecko staraliśmy się 6miesięcy i też byłam bliska załamania, bezpłodność już opłakiwałam a wystarczyła jedna wizyta u lekarza, który kazał mózg odblokować i od razu się udało
Trzymam kciuki!!
Ale jak ten umysł odblokować?
Enej, ciąża pozamaciczna może zagrażać zdrowiu i zyciu więc może nie czekaj do wtorku tylko udaj się do innego lekarza, powiedz że jest takie podejrzenie i wezmą Cię pod obserwacje.
reklama
Ku pokrzepieniu serc. Postanowiłam Wam opisać z czym się zmagam. Z serii: ktoś zawsze ma gorzej.
W tej historii to Ja mam gorzej.
W sierpniu mogliśmy zacząć się starać z mężem o dziecko. Mąż wyszedł ze szpitala po operacji. Ja dostałam zielone światło po leczeniu biologicznym. Ginekolog powiedział że cykl jest bezowulacyjny.. no kurde mać załamałam się. Popłakałam. I żyło się dalej. W ciągu 42dniowego cyklu seks był 3x, mieliśmy inne zajęcia. A starania odłożyłam na bok do września. 30.08 testy wyszły pozytywne. Strach i niedowierzanie. 5.09 poroniłam. I tak się to ciągnie do dzisiaj. Dziś wizyta u ginekologa była kontrolna a wczoraj zrobiłam betę i wynik mnie zabił, że 109 wzrosła do 692. No i znowu płacz i dramat. Myślałam że czeka mnie szpital i lyzeczkowanie. Ba!! Ja nawet się już na zabieg prywatnie zapisalam. Ale na wizycie lekarz powiedział że się wszystko ładnie oczyściło. Jeszcze obficie krwawię ale on tam zupełnie nic nie widzi. I opcji jest kilka.
1. Błąd w laboratorium
2. Ciąża pozamaciczna która usytuowała się w jamie brzucha bo nie ma jej w narządach rodnych. Ale nie widać jakiegoś płynu który zazwyczaj jest za ścianą macicy
3. Zaraz po pierwszym poronieniu zaszłam w kolejną ciążę. Jednak miałam leki na rozruch krwawienia to ta druga ciąża się teraz roni, czy też porania. Nie wiem..
Mam robić betę co 48h i przyjść we wtorek będziemy myśleć co dalej.
Oto Ja. Królowa przypału i dramatu..
Za dwa tygodnie syn ma operację na serduszko..
Ja się chyba zabiję..
W tej historii to Ja mam gorzej.
W sierpniu mogliśmy zacząć się starać z mężem o dziecko. Mąż wyszedł ze szpitala po operacji. Ja dostałam zielone światło po leczeniu biologicznym. Ginekolog powiedział że cykl jest bezowulacyjny.. no kurde mać załamałam się. Popłakałam. I żyło się dalej. W ciągu 42dniowego cyklu seks był 3x, mieliśmy inne zajęcia. A starania odłożyłam na bok do września. 30.08 testy wyszły pozytywne. Strach i niedowierzanie. 5.09 poroniłam. I tak się to ciągnie do dzisiaj. Dziś wizyta u ginekologa była kontrolna a wczoraj zrobiłam betę i wynik mnie zabił, że 109 wzrosła do 692. No i znowu płacz i dramat. Myślałam że czeka mnie szpital i lyzeczkowanie. Ba!! Ja nawet się już na zabieg prywatnie zapisalam. Ale na wizycie lekarz powiedział że się wszystko ładnie oczyściło. Jeszcze obficie krwawię ale on tam zupełnie nic nie widzi. I opcji jest kilka.
1. Błąd w laboratorium
2. Ciąża pozamaciczna która usytuowała się w jamie brzucha bo nie ma jej w narządach rodnych. Ale nie widać jakiegoś płynu który zazwyczaj jest za ścianą macicy
3. Zaraz po pierwszym poronieniu zaszłam w kolejną ciążę. Jednak miałam leki na rozruch krwawienia to ta druga ciąża się teraz roni, czy też porania. Nie wiem..
Mam robić betę co 48h i przyjść we wtorek będziemy myśleć co dalej.
Oto Ja. Królowa przypału i dramatu..
Za dwa tygodnie syn ma operację na serduszko..
Ja się chyba zabiję..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
1
- Odpowiedzi
- 46 tys
- Wyświetleń
- 2M
W
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 511 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: