reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2024 - refundacja

Czekam na telefon od nich tylko teraz to już może być pozamiatane. W środę miałam transfer dwudniowego zarodka więc może już być po implantacji lub jej braku z powodu właśnie tego wyniku. Musiałam sama to badanie zrobić. Lekarz nawet nie wspomniał Nie wiem czy da się coś tu uratować.
Nie, nie, progesteron nie jest bardzo zły. Myślę że niektórzy lekarze nawet by taki zostawili. Po prostu po transferach wolą by było więcej, mój lekarz chciał 30/40
Progesteron jest też wydzielany skokowo więc teraz możesz mieć np. 20. Nie ma co się denerwowac.
 
reklama
Dziękuję. Serce na wczorajszym USG już nie biło i przyjęli mnie od razu do szpitala. Czekam na oczyszczenie za pomocą leków
Ja w takiej samej sytuacji dostałam wybór że albo idę do domu z lekami albo zrobią mi łyżeczkowanie. Jakioś wtedy bałam się tego sama w domu przeżywać, mąż byłby w pracy a ja na dodatek w obcym kraju i wybrałam łyżeczkowanie. Nie żałuję. Wtedy była to dobra decyzja. Teraz pewnie nie zdecydowała bym się na nią bo jednak jest to dodatkowa ingerencja we mnie
 
Ja w takiej samej sytuacji dostałam wybór że albo idę do domu z lekami albo zrobią mi łyżeczkowanie. Jakioś wtedy bałam się tego sama w domu przeżywać, mąż byłby w pracy a ja na dodatek w obcym kraju i wybrałam łyżeczkowanie. Nie żałuję. Wtedy była to dobra decyzja. Teraz pewnie nie zdecydowała bym się na nią bo jednak jest to dodatkowa ingerencja we mnie
Tutaj mam wybór czy chce leki w szpitalu, czy łyżeczkowanie. Jeśli po lekach się nie oczyści, to będzie zabieg. Ale jestem pod opieką, na bieżąco sprawdzają jak sytuacja i podają kolejne dawki leków.
 
reklama
Do góry