Sylwcia35
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Listopad 2018
- Postów
- 3 314
@Migdalove kurde, przykro mi
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Trzymam kciuki. Ja się boję, że jak nam nie będzie wychodziło to mąż i tak nie pójdzie zbadać nasienia.Chciałabym i ja dołączyć do tego wątku. Część dziewczyn znam z innych wątków. Mam na imię Magda i mam 27 lat, z mężem staramy się o pierwsze maleństwo aktualnie 14 cykl.... Ten miesiąc jeszcze próbujemy, potem odpuszczamy bo już oboje zaczynamy tracić wiarę że wogole kiedykolwiek się uda. Mąż ma 29 lat. I mnie była za wysoka prolaktyna ale już jest w porządku, testosteron, dhea so4, LH, FSH, Tsh i progesteron wręcz idealne, u męża niestety słaba ruchliwosc plemników i tylko 1%morfologii ale duża ilość ejakulatu i plemników więc zdaniem lekarzy nie ma za bardzo się czym martwić, witaminy bierze i całkowicie odstawil alkohol, czasem wypije lampkę wina. Mimo to nadal się nie udaje.... Ten miesiąc jeszcze poświęcamy na intensywne starania, mierzenie temperatury a potem jeśli się nie uda odpuszczamy do maja - czerwca a potem będziemy szukać kliniki leczenia niepłodności.... Taki mamy plan. Rozpisałam się ale chciałabym żebyście poznały naszą historię....
A co to jest Faberlic?Jakoś sobie poradzę. Mam odstresowywacz w postaci Faberlica. Właśnie oczekuję na paczkzę, no i ciągle nowych konsultantek szukam do załogi także głowę mam zajętą.
Witaj [emoji4] Często tak jest że jak się odpuszcza to właśnie wtedy jest ciąża. Ale życzę Wam żeby udało się w najbliższym cyklu [emoji4][emoji4]Chciałabym i ja dołączyć do tego wątku. Część dziewczyn znam z innych wątków. Mam na imię Magda i mam 27 lat, z mężem staramy się o pierwsze maleństwo aktualnie 14 cykl.... Ten miesiąc jeszcze próbujemy, potem odpuszczamy bo już oboje zaczynamy tracić wiarę że wogole kiedykolwiek się uda. Mąż ma 29 lat. I mnie była za wysoka prolaktyna ale już jest w porządku, testosteron, dhea so4, LH, FSH, Tsh i progesteron wręcz idealne, u męża niestety słaba ruchliwosc plemników i tylko 1%morfologii ale duża ilość ejakulatu i plemników więc zdaniem lekarzy nie ma za bardzo się czym martwić, witaminy bierze i całkowicie odstawil alkohol, czasem wypije lampkę wina. Mimo to nadal się nie udaje.... Ten miesiąc jeszcze poświęcamy na intensywne starania, mierzenie temperatury a potem jeśli się nie uda odpuszczamy do maja - czerwca a potem będziemy szukać kliniki leczenia niepłodności.... Taki mamy plan. Rozpisałam się ale chciałabym żebyście poznały naszą historię....
Chciałabym i ja dołączyć do tego wątku. Część dziewczyn znam z innych wątków. Mam na imię Magda i mam 27 lat, z mężem staramy się o pierwsze maleństwo aktualnie 14 cykl.... Ten miesiąc jeszcze próbujemy, potem odpuszczamy bo już oboje zaczynamy tracić wiarę że wogole kiedykolwiek się uda. Mąż ma 29 lat. I mnie była za wysoka prolaktyna ale już jest w porządku, testosteron, dhea so4, LH, FSH, Tsh i progesteron wręcz idealne, u męża niestety słaba ruchliwosc plemników i tylko 1%morfologii ale duża ilość ejakulatu i plemników więc zdaniem lekarzy nie ma za bardzo się czym martwić, witaminy bierze i całkowicie odstawil alkohol, czasem wypije lampkę wina. Mimo to nadal się nie udaje.... Ten miesiąc jeszcze poświęcamy na intensywne starania, mierzenie temperatury a potem jeśli się nie uda odpuszczamy do maja - czerwca a potem będziemy szukać kliniki leczenia niepłodności.... Taki mamy plan. Rozpisałam się ale chciałabym żebyście poznały naszą historię....
Dlaczego nie pójdzie?Trzymam kciuki. Ja się boję, że jak nam nie będzie wychodziło to mąż i tak nie pójdzie zbadać nasienia.
Witaj tutaj ;-) )))Chciałabym i ja dołączyć do tego wątku. Część dziewczyn znam z innych wątków. Mam na imię Magda i mam 27 lat, z mężem staramy się o pierwsze maleństwo aktualnie 14 cykl.... Ten miesiąc jeszcze próbujemy, potem odpuszczamy bo już oboje zaczynamy tracić wiarę że wogole kiedykolwiek się uda. Mąż ma 29 lat. I mnie była za wysoka prolaktyna ale już jest w porządku, testosteron, dhea so4, LH, FSH, Tsh i progesteron wręcz idealne, u męża niestety słaba ruchliwosc plemników i tylko 1%morfologii ale duża ilość ejakulatu i plemników więc zdaniem lekarzy nie ma za bardzo się czym martwić, witaminy bierze i całkowicie odstawil alkohol, czasem wypije lampkę wina. Mimo to nadal się nie udaje.... Ten miesiąc jeszcze poświęcamy na intensywne starania, mierzenie temperatury a potem jeśli się nie uda odpuszczamy do maja - czerwca a potem będziemy szukać kliniki leczenia niepłodności.... Taki mamy plan. Rozpisałam się ale chciałabym żebyście poznały naszą historię....
No bo już mamy dwóch synów i w sumie to bardziej mi zależy na trzecim, więc jak nie wyjdzie to trudno. Trochę sie martwie, bo on średnio dba o swoje zdrowie, ciagle nad nim pracuje ale łatwo nie jest.Dlaczego nie pójdzie?
Jak masz już dwójkę to może będzie ok ) na zapas się nie martw )No bo już mamy dwóch synów i w sumie to bardziej mi zależy na trzecim, więc jak nie wyjdzie to trudno. Trochę sie martwie, bo on średnio dba o swoje zdrowie, ciagle nad nim pracuje ale łatwo nie jest.