Cześć dziewczyny.
Ale naprodukowalyscie stron przez te święta...ufff nie wchodzilam 4 dni i tyle popisane. Bede miala co czytac.
Moje święta inne niz dotychczas..mniej przy stole a więcej na wycieczkach. Holendrzy wcale nie świętują..az dziwne..'luzacki' kraj
U nas Wigilia tradycyjna z wielkim stołem pelnym jedzenia. A 1 i 2 dzien świąt po śniadaniu rura na wycieczki po pięknych Holenderskich miasteczkach, a ze bylam nad samym morzem to było gdzie spacerowac. Urzekly mnie te miasteczka, wąskie uliczki. Kanały. Urokliwe kolorowe miasta. A wieczorem typowe świętowanie
czuje sie jak maly potworek ciastowy. Oj Będzie postanowienie Noworoczne..i to nie jedno..
Pozdrawiam was.