reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

reklama
@nnat.. Był zdecydowanie bo kreska testowa ciemniejsza od kontrolnej i dziś to samo.

U mnie takie testy , 10, 11 i 12 dzisiaj dzień cyklu
IMG_3307.JPG


Wczoraj pęcherzyk miał 18 a dzisiaj takie mocne krechy , za godzinę mam usg to będę wiedzieć ile ma
 
Ja trafiłam na dziada, który po wzroście bety, gdzie już nie miała prawa się podwoić po 48h, wysłał mnie przed tel na abrazje. To był 6tc, był pęcherzyk ciążowy i żółtkowy, ale nie widział zarodka, sprzet miał chu jo wy i sam jest chu jem. Uparłam się i na tamten czas miałam rację. Niestety w późniejszym etapie poronilam... Stąd moje uprzedzenie do bety a i lekarz z mojego miasta wypowiada się na forum WP, że seryjne oznaczanie bety nie ma sensu, lekarz bardzo dobry i z ogromnym doświadczeniem.

Teraz też chcę iść do lekarza możliwie najpóźniej bo wiem, że wtedy będę miała już pewność czy jest dobrze, czy nie... Nie oznaczam bety, nie robiłam więcej testów. Czekam do usg.
Zaczynam się zastanawiać czy nie pójść do lekarza dopiero w przyszłym tyg. Skoro i tak beta nic nie oznacza, na USG nic nie widać
 
Hej Dziewczyny!! Coraz rzadziej do Was zagladam ale to dlatego, ze chyba musialam wszystko jakos poukladac.
Ja dzis po wizycie u gin, mam 32dc zazwyczaj mam takie 32-34, zrobila USG i mowi ze endometrium bardzo szerokie, ze to albo jutro @ albo jutro mam isc na bete.
Miala dobre wieści powiedziala ze ovu byla na 100 procent i to podwójna. Wszystko jest na prawde dobrze moje hprmony istabilizowane w ciagu 4 miesiecy. Zaczyn widziec swiatelko w tunelu.

Powodzenia, trzymamy kciuki :)

Ja trafiłam na dziada, który po wzroście bety, gdzie już nie miała prawa się podwoić po 48h, wysłał mnie przed tel na abrazje. To był 6tc, był pęcherzyk ciążowy i żółtkowy, ale nie widział zarodka, sprzet miał chu jo wy i sam jest chu jem. Uparłam się i na tamten czas miałam rację. Niestety w późniejszym etapie poronilam... Stąd moje uprzedzenie do bety a i lekarz z mojego miasta wypowiada się na forum WP, że seryjne oznaczanie bety nie ma sensu, lekarz bardzo dobry i z ogromnym doświadczeniem.

Teraz też chcę iść do lekarza możliwie najpóźniej bo wiem, że wtedy będę miała już pewność czy jest dobrze, czy nie... Nie oznaczam bety, nie robiłam więcej testów. Czekam do usg.

Masakra na jakich dziadów można trafić, pewnie jeszcze niemało za to zapłaciłaś. Dlatego ja się trzymam mojej gin, mimo że zawsze jest obsuwa czasowa a Panie na recepcji beznadziejne :p Rozumiem Twoje uprzedzenie do bety, moja też mi teraz powiedziała, że wystarczy jak zrobię test sikany. Mam dokładnie to samo uprzedzenie, tyle, że u mnie jako że to była biochemiczna po prostu widziałam jak ta beta hamuje żeby na końcu spaść. Teraz po prostu nie chce w razie czego o tym wiedzieć, bo po co mi to, nic nie pomoże i tak.

A z tymi testami, bo się waham i mam przemyślenia liryczne na 1,5 dnia przed testem: myślicie, że zrobić jednego sikańca clearblue czy dobrać jakiś drugi np. bobo test płytkowy? Zastanawiam się nad tym, bo z jednej strony to mniejsza szansa, że dwa się pomylą, a z drugiej strony wolałbym uniknąć stresu, że jeden jaśniejszy, drugi ciemniejszy itp. Ja poza tym, że zrobię test w sobote to na pewno przed USG nie powtórzę.

@nnat.. Był zdecydowanie bo kreska testowa ciemniejsza od kontrolnej i dziś to samo.

Mogłabyś podać dokładnie godziny zrobienia testów?

Kochana a orientujesz się może jak to się ma, że np kobiety po poronieniu przy kolejnej ciąży dostają luteine czy duphaston "na zaś", bo pierwszą straciły. Sporo takich komentarzy widziałam, niektóre piszą że dzięki temu donosiły ciążę. A jak rozmawiałam z lekarzem to usłyszałam, że jak ciąża ma się utrzymać to się utrzyma i proszki nic nie dadzą. Pewnie ma rację, zastanawiam się skąd takie różne stanowiska u lekarzy w tym temacie

No to jak to jest z tym dupkiem w końcu. Bo każda z was gada inaczej.... :/ Jedna ze trzeba brać druga że nie zawsze trzecia że dupek nic nie pomoze..... Ehhhhh oszaleć idzie

Duphaston to sztuczny progesteron, sprawdza się jak kobieta ma niedobór progesteronu. Wtedy rzeczywiście może zapobiec poronieniu jeżeli jego wyłączną przyczyną byłby niedobór progesteronu. Natomiast zwykle jest tak, że przy niedoborze progesteronu są też inne problemy, np. jak w przypadku ciąży biochemicznej błędy w podziale komórki. I wtedy największa dawka dupka nic nie da, bo po prostu ciąża się nie rozwija - ja przy ciąży biochemicznej miałam progesteron poniżej normy miałam dupka i luteinę i nic to nie dało, bo od tego przyrost bety magicznie się nie zwiększa. Teraz też biorę dupka z uwagi na poprzednią ciążę biochemiczną, bo to na pewno nie zaszkodzi. Przy czym jestem przekonana, że - o ile jestem w ciąży - to poziom progesteronu mam prawidłowy, bo wynik w 5 dpo był bardzo ładny.

Zaczynam się zastanawiać czy nie pójść do lekarza dopiero w przyszłym tyg. Skoro i tak beta nic nie oznacza, na USG nic nie widać

Wiesz co, skoro i tak już byłaś to może podejdź po to żeby Cię uspokoił. Jeżeli natrafisz na mądrego lekarza to wszystko Ci spokojnie wytłumaczy :*
 
reklama
Powodzenia, trzymamy kciuki :)



Masakra na jakich dziadów można trafić, pewnie jeszcze niemało za to zapłaciłaś. Dlatego ja się trzymam mojej gin, mimo że zawsze jest obsuwa czasowa a Panie na recepcji beznadziejne :p Rozumiem Twoje uprzedzenie do bety, moja też mi teraz powiedziała, że wystarczy jak zrobię test sikany. Mam dokładnie to samo uprzedzenie, tyle, że u mnie jako że to była biochemiczna po prostu widziałam jak ta beta hamuje żeby na końcu spaść. Teraz po prostu nie chce w razie czego o tym wiedzieć, bo po co mi to, nic nie pomoże i tak.

A z tymi testami, bo się waham i mam przemyślenia liryczne na 1,5 dnia przed testem: myślicie, że zrobić jednego sikańca clearblue czy dobrać jakiś drugi np. bobo test płytkowy? Zastanawiam się nad tym, bo z jednej strony to mniejsza szansa, że dwa się pomylą, a z drugiej strony wolałbym uniknąć stresu, że jeden jaśniejszy, drugi ciemniejszy itp. Ja poza tym, że zrobię test w sobote to na pewno przed USG nie powtórzę.



Mogłabyś podać dokładnie godziny zrobienia testów?





Duphaston to sztuczny progesteron, sprawdza się jak kobieta ma niedobór progesteronu. Wtedy rzeczywiście może zapobiec poronieniu jeżeli jego wyłączną przyczyną byłby niedobór progesteronu. Natomiast zwykle jest tak, że przy niedoborze progesteronu są też inne problemy, np. jak w przypadku ciąży biochemicznej błędy w podziale komórki. I wtedy największa dawka dupka nic nie da, bo po prostu ciąża się nie rozwija - ja przy ciąży biochemicznej miałam progesteron poniżej normy miałam dupka i luteinę i nic to nie dało, bo od tego przyrost bety magicznie się nie zwiększa. Teraz też biorę dupka z uwagi na poprzednią ciążę biochemiczną, bo to na pewno nie zaszkodzi. Przy czym jestem przekonana, że - o ile jestem w ciąży - to poziom progesteronu mam prawidłowy, bo wynik w 5 dpo był bardzo ładny.



Wiesz co, skoro i tak już byłaś to może podejdź po to żeby Cię uspokoił. Jeżeli natrafisz na mądrego lekarza to wszystko Ci spokojnie wytłumaczy :*
Dziękuję za odpowiedź, podobnie przedstawiał mi to lekarz, jak biłam się z myślami czy luteina by mi pomogła. Zresztą mówił że progesteron jest kluczowy w pierwszych tygodniach, i podobno przy mojej stracie w 12tyg jego poziom już nie miał większego znaczenia, musiały być jakieś wady.
 
Do góry