reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania 2019!

reklama
Wracam do Was bo z Wami raźniej przechodzić przez cały miesiac:-)

U mnie dziś 2 dc ,@spóźnił się mi 1 dzień i ten 1 dzień dal mi tyle nadziei,które prysly w jednym momencie:-/

Staram się odpuscic ale nie jestem w stanie,ciągle mam to gdzieś w głowie:-)

Odnośnie męża to U mnie jest podobnie jak piszecie (jeszcze nie zawiódł ale widzę że sex na zawolanie to już nie to:-/ staram się sama inicjowac żeby choć trochę to było naturalne ale sama się tym mecze.W tym cyklu były przytulania od 10 do 18 dnia co dwa dni albo i codziennie po czym już do końca nie bo mi się poprostu odechciewa.w tym postanawiam że tylko spontanicznie bo się wykonczymy:-)
 
Czas najwyższy wyjść z ukrycia ;) Podczytuję od lipca ale nie rejestrowałam się z myślą, że uda się jak ostatnio za 1 razem ..
I trochę się udało bo dwa dni przed spodziewaną @ test wyszedł pozytywny .. Ale niestety dzień później przylazła @ .. I dzisiaj wolałabym nie znać wyniku choć tak naprawdę mocno mnie zaskoczył bo ból typowo na @, choć były też mdłości i zawroty głowy jak w poprzednich ciazach tyle, ze takie objawy po owulacji towarzyszą mi od kilku miesiecy mimo, ze mija dopiero drugi miesiąc staranek (ten spisany na straty bo nie wykorzystaliśmy odpowiednich dni). W domu mam już swoją wymarzoną dwójkę ale zawsze marzyła mi się Trójeczka :) Z początku byliśmy mocno nastawieni na córę a teraz myślimy o Trzecim Muszkieterze ;) Cieszy mnie widok tylu starszych roczników bo sama mam 35 lat, prawie rok temu Ginekolog stwierdziła, że mam "idealne warunki" na kolejną ciążę ale wtedy było trochę za szybko bo wymyslilismy sobie, że to muszą być te wakacje. Nie udało się więc zaczynamy walkę na dobre ;)
Koniec spowiedzi ;)

Mocno trzymam za Was kciuki! I gratuluję tym, którym się już udało :)
 
Mam do Was pytanie moze sie orientujecie bo ja luteine od polowy cyklu biore pierwszy raz. Czytałam żeby wziąć 3 dni po owu przez 10 dni z robić test i jak negatyw to nie brać, a jak pozytyw to brać nadal. Z tymże 10 dzien jest jutro. A ja termin na @ wg cyklu mam 03 lub 04. A wg owu na 01. Więc Nie wiem co zrobić.....
 
Nie odbierz tego źle, ale proponuję trzy głębokie wdechy i pomyśleć o czymś innym. Wiem, że trudno, ale nie ma nic gorszego niż zawiedziona nadzieje. Myśl pozytywnie, ale nie wkrecaj się:*
Chodzi o to ze właśnie przestalam sovie wkrecać, calkowicie sie wyluzowalam i zobaczyłam właśnie takie objawy. A zaczełam się obserwować. Zobaczymy co bedzie. :)
 
Cześć dziewczyny, wszystkim z II kreseczkami szczerze gratuluję, za wszystkie przed testowaniem mocno trzymam kciuki.
U nas ten cykl spisany raczej na straty. Przytulanie w 13dc, pozytywny test owu 14dc a ból jajnika 15dc utrzymywal sie do 17dc kiedy teoretycznie powinna byc owu. Niestety mąż na słowo owulacja zaniemógł. Na szczęście ostatnio nie jedna z Was poruszyła ten temat i troche lepiej mi się zrobiło. Powiedział mi że to dla niego za duży stres i presja kiedy on musi już, tu i zaraz. Eh widocznie on z tych "nadwrażliwych" i nie powinnam mu relacjonować mojego cyklu. Ale bardzo przykro mi było kiedy w te najlepsze dni nic się nie zadziało.
Rozumiem Cię całkowicie u mnie jest podobnie. Najgorzej jednak było jak robiłam testy ovu i przybiegalam do niego szczęśliwa z pozytywnym testem, że dziś jest ten dzień:) A on wtedy dostawał stresa.. Nie myślałam o tym w ten sposób. Dlatego przestałam robić testy i nawet jak widzę, że mam sluz plodny i ovu się zbliża, to nic nie mówię, po prostu tyle że staramy się co 2 dni a on nie wie kiedy jest ten właściwy dzień. Zawsze mówię że jak nie wyjdzie to ok, nie ma cisnienia, choć w głębi serca wiadomo, myślę inaczej ..
 
Czas najwyższy wyjść z ukrycia ;) Podczytuję od lipca ale nie rejestrowałam się z myślą, że uda się jak ostatnio za 1 razem ..
I trochę się udało bo dwa dni przed spodziewaną @ test wyszedł pozytywny .. Ale niestety dzień później przylazła @ .. I dzisiaj wolałabym nie znać wyniku choć tak naprawdę mocno mnie zaskoczył bo ból typowo na @, choć były też mdłości i zawroty głowy jak w poprzednich ciazach tyle, ze takie objawy po owulacji towarzyszą mi od kilku miesiecy mimo, ze mija dopiero drugi miesiąc staranek (ten spisany na straty bo nie wykorzystaliśmy odpowiednich dni). W domu mam już swoją wymarzoną dwójkę ale zawsze marzyła mi się Trójeczka :) Z początku byliśmy mocno nastawieni na córę a teraz myślimy o Trzecim Muszkieterze ;) Cieszy mnie widok tylu starszych roczników bo sama mam 35 lat, prawie rok temu Ginekolog stwierdziła, że mam "idealne warunki" na kolejną ciążę ale wtedy było trochę za szybko bo wymyslilismy sobie, że to muszą być te wakacje. Nie udało się więc zaczynamy walkę na dobre ;)
Koniec spowiedzi ;)

Mocno trzymam za Was kciuki! I gratuluję tym, którym się już udało :)
Witamy w naszym gronie:) na pewno razem będzie raźniej
Chodzi o to ze właśnie przestalam sovie wkrecać, calkowicie sie wyluzowalam i zobaczyłam właśnie takie objawy. A zaczełam się obserwować. Zobaczymy co bedzie. :)
Oby Twoje przeczucia się sprawdziły [emoji3059]
 
reklama
To chyba tylko mój m się nie stresuje jak mam pozytywny owu . Mogę mówić i nic go nie blokuje . Mógłby codziennie i jedyne co go blokuje to jak widzi moja niechęć [emoji23] po tylu miesiącach starań w te dni to już robi się nudne [emoji17]
 
Do góry