reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

A powiedzcie mi czy czekając na upragnione 2 kreski całkowicie zrezygnowalyście z alkoholu? Czy to w jakimś stopniu ma wpływ na zajście w ciąże? A może na sama owulacje?
Witaj , a ile się staracie ? My 2 lata w tym 2 poronienia , byłam bardzo nakręcona , ciągle o tym myślałam ,tego nie wolno ,to nie bo.... i dupa ,dopiero jak odpuściłam to w sylwestra zaszłam ,więc alko był ;)
 
reklama
Witajcie kobietki :) chyba nie sposób nadrobić wszystkie wasze posty w jeden wieczór.. ale powolutku będę się wczytywała. Mam na imię Magda. Razem z mężem staramy sie o dzidzię od 5ciu cykli. (Cykle 26-27dniowe) Dotychczas, bez monitorowania, raz wspomagając się testami owulacyjnymi, które zgodnie z moim kalendarzykiem wykazały przesuniętą owulacje o jeden dzień do przodu. Niestety bezskutecznie. W obecnym cyklu (miesiączka 31.07)po konsultacji z moim ginekologiem(dnia 05.08 - 6dc) umówiłam się na monitoring. Jako, że Pani przyjmuje tylko poniedziałki i środy, to na następny poniedziałek i zgodnie z kalendarzykiem był to dzień owulacji(12.08 - 13dc). Tak żeby skontrolować jak tam się to wszystko odbywa. Usg pokazało piękny duży pęcherzyk dominujący, endo w porządku. Pani zaleciła się pokochać 12.08 i 13.08. Jako, że jeszcze wtedy nie wiedziałam na czym dokładnie polega badanie, nie wypytywałam o wymiary pęcherzyka, ani nie umawiałam się już na kolejną wizytę. 13.08 i 14.08 (14-15dc) mocno odczuwalny ból jajnika i sporo śluzu. Dodatkowo 13.08 w godzinach popołudniowych test owulacyjny wyszedł pozytywny. Tak więc czekam na termin @ i testowanie.

Trzymam mocno kciuki!! I czekam na dobre wieści od wszystkich starających się kobietek! ;*
A tymczasem idę prześledzić pozostałe 1350 stron postów..
 
Witaj , a ile się staracie ? My 2 lata w tym 2 poronienia , byłam bardzo nakręcona , ciągle o tym myślałam ,tego nie wolno ,to nie bo.... i dupa ,dopiero jak odpuściłam to w sylwestra zaszłam ,więc alko był ;)
Fado123 mówi ci dobrze. Ja na początku też swirowalam że alko nie bo nie wolno. Nawet w miesiącu gdzie miałam piękna owulację pojechałam na urlop po owu i do okresu nul alko i teraz żałuję że nie piłam mojego ulubionego zielonego piwa z sokiem :D a ciąży brak. Nie ma co świrować. Dziewczyny tu mówią że czerwone wino poprawia endo :)
 
Ah szkoda gadać. To nie, tamto nie A jakoś patologia się rozmnaża jak króliki. I gdzie tu sens i jaka kolwiek sprawiedliwość. Jestem już poirytowana.. Ponad rok starań i nic.. Ciągle nic. A wszystko ok.
 
Ah szkoda gadać. To nie, tamto nie A jakoś patologia się rozmnaża jak króliki. I gdzie tu sens i jaka kolwiek sprawiedliwość. Jestem już poirytowana.. Ponad rok starań i nic.. Ciągle nic. A wszystko ok.
Ehhhhh wlasnie..... Mi nadchodzi ciężki czas. Odstawiłam dziś dupka więc od jutra powinno się rozchulac. Aż się boje bo po dupku mam takie okresy że umieram. Staraliśmy się ale w połowie cyklu lekarz mi powiedział że cykl bez owu i strasznie to zaniosłam. A teraz 8 dni okresu.... I na nowo. Kolejny miesiąc w stresie czy coś z tego będzie... Jak żyć pytam, jak żyć.
 
Ehhhhh wlasnie..... Mi nadchodzi ciężki czas. Odstawiłam dziś dupka więc od jutra powinno się rozchulac. Aż się boje bo po dupku mam takie okresy że umieram. Staraliśmy się ale w połowie cyklu lekarz mi powiedział że cykl bez owu i strasznie to zaniosłam. A teraz 8 dni okresu.... I na nowo. Kolejny miesiąc w stresie czy coś z tego będzie... Jak żyć pytam, jak żyć.

Szkoda gadać.. Ja za 4 dni mam dostać @, test dziś negatywny więc raczej się nie łudzę już po prostu czuje się tak bezsilna że szlak mnie trafia.
 
Ah szkoda gadać. To nie, tamto nie A jakoś patologia się rozmnaża jak króliki. I gdzie tu sens i jaka kolwiek sprawiedliwość. Jestem już poirytowana.. Ponad rok starań i nic.. Ciągle nic. A wszystko ok.
Może mąż powinien się przebadać bo słyszałam że facet może mieć leniwe plemniki to sie jakoś nazywa ale nie pamiętam
 
reklama
A powiedzcie mi czy czekając na upragnione 2 kreski całkowicie zrezygnowalyście z alkoholu? Czy to w jakimś stopniu ma wpływ na zajście w ciąże? A może na sama owulacje?
Powtarzam to ciągle i będę powtarzała. Alko na pewno w niczym nie pomoże. Ale... są tu dziewczyny po stratach, starajace się któryś rok i według mnie naprawdę można oszalec... oprócz starań my musimy również żyć... Więc jeśli masz ochotę, napij się piwa, wina czy drinka. Tym bardziej że duzo dziewczyn pisało że to właśnie wtedy kiedy odpuścily bądź wyluzowaly, pposzły zaszalaly i się udało.
Ale to moja skromna opinia
 
Do góry