reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

reklama
Dziewczyny cały cykl kłuje mnie jajnik. Przed @ bolał, w trakcie @ bolał po @ przed owu boli... Co to może być martwię się że znowu mnie czekają jakieś problemy [emoji25]
Ja takie objawy miałam przy torbieli. Tylko że moja dawała o sobie znać jak miała ok.4cm ....A jak urosła na 7cm to prawie zemdlalam na fitnessie. Bolało przy podniesieniu nogi , w trakcie seksu i nawet przy schylaniu się..
 
Ginekolog na razie mnie obserwuje, miałyśmy zaczynać z Clo od lipca, ale owulacja się pojawiła. Możliwe, że na początku roku jej nie było, bo miałam silny stres związany z pracą. FT4 robię regularnie co 3 miesiące, zawsze jest w normie. Powiem Ci szczerze, że pierwszy raz słyszę żeby sprawdzać przeciwciała więcej niż raz w celu postawienia diagnozy. Żaden endokrynolog mi nigdy o tym nie mówił. W dietę też oczywiście nie wierzą, ale sama stosuje bezglutenową i bezlaktozową. Ciebie tak endokrynolog kieruje?



Z tego co wiem to jest to sporadczyne, ale nie jest niemożliwe. Hashimoto jest przewlekłym limfocytarnym zapaleniem tarczycy , a nie przewlekłą niedoczynnością. Niedoczynność jest rezultatem Hashimoto, a nie samym Hashimoto. Ale zostawmy ten temat, bo to nie ma znaczenia.





To jest dla mnie nie do rozumienia postępowanie - dawać Clo i nie robić monitoringu. Przecież może dojść do przestymulowania!!! To jest niebezpieczne. Ja pomimo braku stymulacji jestem bardzo dokładnie monitorowana, byłam już na 4 monitoringach w tym cyklu i w środę idę na 5. Żeby to miało ręce i nogi to trzeba to obserwować... Ja stąd wiem, że w dwóch cyklach bezowulacyjnych coś się zbierało, rosło do ok. 16mm i się wchłaniało.

Powiem Wam, że my się niby staramy od soboty codziennie, bo gdzieś w tych okolicach powinna być owulacja, ale nie mam wielkich nadziei. Jesteśmy tacy wymęczeni, że wczoraj i przedwczoraj to było takie raczej z przymusu i poczucia obowiązku, a tak to chyba nie wychodzi :confused2: Jutro się okażę czy w ogóle była owu, bo jakiegoś bólu jajnika specjalnego nie mam, a w zeszłym cyklu był bardzo wyraźny. Śluz to już w ogóle bez komentarza...
Owszem, bo zbadanie przeciwcial raz o niczym nie swiadczy. Trzeba to kontrolowac. Na jakim sa poziomie, maleja, rosna pod wplywem leczenia/diety.
Ja np bardzo ciezko ide na leczenie levotyroksyna wiec mam krew co 2mce. Ale anty badawczo co 5-6mcy zeby sprawdzic co sie w organizmie dzieje. I powiedzial mi o tym specjalista w PL i w UK tak samo.
Poza tym mozna miec niedoczynnosc i nigdy nie miec Hashi. Ja przez 2 lata anty mialam idealne, tarczyca na usg ok a bralam leki bo mialam wysoka niedoczynnosc.
Hashi mi wyszlo w trakcie leczenia, nagle.
 
Noooo właśnie ja się staram dopiero piąty cykl ale poprzedzone jest to ponad rocznym zakazem starań przez to że plamilam i krwawilam na zmianę miesiacami i żaden lekarz nie postawił do dziś diagnozy dlaczego.
W PL ponoc dwa lata trzeba sie starac zeby zaczac sie martwic gdy nie wychodzi. Ale moj gin od razu mowila ze i pary i lekarze skracaja ten termin i zazwyczaj po pol roku do roku juz zaczyna sie badanie, sprawdzanie...
W UK trzeba miec udokumentowany ponad rok staran bez rezultatu zeby ruszylo z badaniami, tak mniej wiecej dociaga sie tez do dwoch lat. Ale tu przynajmniej diagnostyka jest za darmo, tylko dlugo sie czeka...
 
reklama
Do góry