reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

Jestes nerwowa to zrozumiale, ale ochlon troszke i badz dobrej mysli :) Nerwy nie pomagaja choc tak trudno ich uniknac... Skoro mialas takie objawy to moze cos jest na rzeczy i owu jednak byla, czego zycze z calego serca i oby byla owocna. Lekarze lekarzami, sa rozni. Ale natura bywa nieprzwidywalna i czasami zdarzaja sie rzeczy niewytłumaczalne ;)
Owocną raczej nie będzie bo przytulalismy się jedynie w dniu przypuszczalnej owu, ale sam fakt że ona jest juz mnie ucieszy.
 
reklama
Owocną raczej nie będzie bo przytulalismy się jedynie w dniu przypuszczalnej owu, ale sam fakt że ona jest juz mnie ucieszy.
Nie chce robic zbednych nadziei, ale nigdy nie mow nigdy ;) Glowa do gory, jak to mowia wolno Ci plakac, wolno krzyczec, mozna tez czasem zwatpic, ale nigdy nie wolno sie poddawac !!! Zobaczysz,ze doczekasz sie :)
 
Tez ostatnio nad tym pomyslalam...
Jeśli się udało to w tej całej euforii można jej wybaczyć :) ale szkoda że nie napisała... A jeśli nie to trochę się tu martwimy o nią bo tak nagle zamilkła. Też się źle czuła ostatnio jakoś..... :( Może złapała dołek.... O dołek nie trudno, wiem po sobie ....
 
Jeśli się udało to w tej całej euforii można jej wybaczyć :) ale szkoda że nie napisała... A jeśli nie to trochę się tu martwimy o nią bo tak nagle zamilkła. Też się źle czuła ostatnio jakoś..... :( Może złapała dołek.... O dołek nie trudno, wiem po sobie ....
Ale juz dlugo sie nie odzywa... Niepokojace... Jesli sie udalo to super, ale po takim czasie chyba juz jednak by sie odezwala? Moze jeszcze tu zajrzy choc poinformowac co i jak...
 
Dziewczyny udało mi się zapisać na sobotę do lekarza. Zobaczymy czy jakimś cudem bywa owu czy faktycznie jej nie było. Boje się ale będę miała chociaż czarno na białym że nie było owu. Idę ale nie wiem po co. Z jednej strony dobrze bo jak się dowiem że nie było to nie będę żyła do @ nadzieja że może jednak była owu i się udało i nie rozczaruje się. A z drugiej boje się że się zalamie że faktycznie jest coś nie tak i owu nie ma. Bo jednak trochę mam nadzieję. Ehhhh nienawidzę tych uczuć które mną miotają :( poniedziałek i wtorek przeplakalam, od wczoraj mi wrócił humor i nadzieja. A dzisiaj jak się umówiłam to się zaczęłam denerwować.
Ja idę jutro. Jak na złość termometr jeszcze mi się dziś zepsuł. Ale pójdę. Też chcę wiedzieć czy w tym cyklu coś ruszyło z tą owulacja czy znowu będę czekać w nieskończoność na @.
Trzymaj się! Nie poddawaj! Jesteśmy tu razem i razem damy radę!
 
reklama
Do góry