nnat.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2019
- Postów
- 3 766
Kochana, mecz niech ogląda, nigdy mnie nie zmusza, zawsze jest przy mnie, raz chciał zobaczyć półfinał w siatkę w nocy a ja nie, więc chodź ze mną. On nie pójdzie, to ja się nakręcam dalej, że za głośno, że świeci po oczach to on tym bardziej mi na złość. To ja w płacz i histerie. 2 minuty później poszłam spać na kanapę przed telewizor i jakoś już nie przeszkadzałoWiem co czujesz, ja mam tak samo, mecz, czy coś innego, ale ważniejsze, niż to co dla nas jest ważne. A powinno nam zależeć w równym stopniu.
Ale w każdej sytuacji jest ze mną, czuję że też niecierpliwie czeka, stara się i znosi moje humory, chociaż ma na to wszystko swój sposób.