Mamcia_86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Grudzień 2011
- Postów
- 1 128
Nie mam pojęcia przez co teraz przechodzicie. Kiedy braknie mi nadziei pociesza mnie myśl, że moja koleżanka miała tylko część jednego jajnika, lekarze mówili, że w zasadzie zerowe szansę na ciążę i donoszenie. Ona się modliła, wierzyła, że dla Boga nie ma rzeczy nie możliwych i zaszła w ciąże miesiąc po usunięciu jajnika. Nawet lekarze mówili, że to cud.Cześć dziewczyny. Przepraszam że nic nie pisze ale potrzebuje przerwy od forum. Muszę się podnieść po wizycie w klinice. Dziękuję że o mnie pamiętacie. Jak będę miała na tyle siły to napewno się.
Miłego dnia i szybkiego zafasolkowania
Nie wiem, w co wy dziewczyny wierzycie, czy modlicie się, ale skoro Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, to oczekuję, że mnie uzdrowi i będę plodna znowu.
Nie miałam takiego badania. Dobrze, że Cię chce leczyć. Też cieszę się, że moja endokrynolog jest też ginekologiem. Będę u niej prowadzić ciążę. Mój Pan ginekolog chciał, bym do roku brała luteine i Bromergon, a jak nie będzie ciąży to wtedy monitoring. Jestem w szoku, bo więcej zaoferowała mi lekarka na NFZ...Byłam wczoraj u gin. Mam skierowanie na oddział (terminy jakoś na październik) na badania. Stwierdzil, że mam endrometrioze ale zdziwilo go ze skoro nie mam problemu z zajsciem albo jest to początek albo powikłania po łyżeczkowaniu i stwierdzil że wyczuł zrosty. W sumie to jestem lekko załamana. Nie zlecił mi innych badań bo stwierdził, że lepiej najpierw zrobić tą histeroskopie a potem resztę bo ona może rozwiązać problem. On te badania robi na znieczuleniu miejscowym, a nie całkowitym. Miala Któras z was je wykonywane?