Nie mam pojęcia przez co teraz przechodzicie. Kiedy braknie mi nadziei pociesza mnie myśl, że moja koleżanka miała tylko część jednego jajnika, lekarze mówili, że w zasadzie zerowe szansę na ciążę i donoszenie. Ona się modliła, wierzyła, że dla Boga nie ma rzeczy nie możliwych i zaszła w ciąże miesiąc po usunięciu jajnika. Nawet lekarze mówili, że to cud.
Nie wiem, w co wy dziewczyny wierzycie, czy modlicie się, ale skoro Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, to oczekuję, że mnie uzdrowi i będę plodna znowu.
Nie miałam takiego badania. Dobrze, że Cię chce leczyć. Też cieszę się, że moja endokrynolog jest też ginekologiem. Będę u niej prowadzić ciążę. Mój Pan ginekolog chciał, bym do roku brała luteine i Bromergon, a jak nie będzie ciąży to wtedy monitoring. Jestem w szoku, bo więcej zaoferowała mi lekarka na NFZ...