reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

reklama
Dzięki :) Widzę że Wy z mezem wszędzie razem , super:)
Kreske widać gołym okiem w rzeczywistości tylko ten moj telefon kiepsko zdjęcia robi
Rzeczywiście kreskę widać, poczekaj jeszcze kilka dni, nie znam się na becie, czy może jeszcze się zmienić, ale być może było jeszcze za wczesnie. Trzymam kciuki
 
Witajcie,

Trochę dzisiaj Was poczytałam i aż zapragnelam się odezwać
Pierwsza rzecz - trzymam za Was wszystkie gorąco kciuki
Druga - wypadaloby coś o sobie... Razem z Mężem staramy się pierwszy miesiąc, pierwsza ciążę straciliśmy 3 miesiące temu, poronilam w 11 tygodniu, ale ze względu na okoliczności jakie miały miejsce w tamtym momencie nie mogliśmy ustalić wieku ciąży, owulacja mogła być mocno przesunięta w terminie. Okazało się koniec końców, że nie wykształciło się serduszko.

Tamtym razem była to ciąża nieplanowana, jednak tak zakochalismy się w maluszku, że zapragnelismy jak najszybciej przystąpić do starań.
Obecnie jestem w 26 dc, mam dość długie cykle dlatego czekam jeszcze tydzień na okres albo jego brak nie ukrywam, że główka pracuje, boję się, że sama się nakręca, a potem będzie wielkie rozczarowanie chociaż z drugiej strony, mam obawy, że co jeśli się uda i znowu historia się powtórzy... Albo co jeśli urodze zdrowego maluszka i nie dam rady jako matka? ‍[emoji3601]

Żałuję, że trochę lekcewazylam swoje cialo i organizm, no teraz nie wiem co jest czym. Póki co zauważyłam od kilku dni skurcze po lewej stronie jakby poniżej jajnika, nadwrażliwość w jednej piersi od zewnątrz, od pachy, straszna drazliwosc, razem z płaczem, takie uczucie dziwnosci we mnie, jakbym miała napięty brzuch, dodatkowo czuje się jakbym miała gorączkę a tam temperatura około 36,1-36,2°. Często mam obniżona temperaturę ciała ale teraz dochodzi do tego ból głowy.
Dziś nie mogłam wytrzymać i zrobiłam test ciążowy, ale tam czysto, jedna krecha, czekam nadal... Chociaż niecierpliwie

Buziaki
Witaj Kochana, trzymamy kciuki za Ciebie, zobaczysz prędzej czy później zejdziesz w ciążę i będziesz miała przy sobolie swoje ukochane szczęście:)
 
Witamy Cię bardzo serdecznie, również trzymamy kciuki! Straszne są te wasze historie z poronieniem itd. Czytam to zawsze ze łzami w oczach .. to takie strasznie nie sprawiedliwe !!! Ale wierze że będziecie , że wszystkie będziemy miały te nasz trudy wynagrodzone. Co do objawów mam podobnie jak Ty tylko że ja mam od 36,7 do 37,4. Czuje jakbym od tygodnia chorowała ale ta choroba czasem się ujawnia czasem nie zależy kiedy ... Brzuch mnie trochę boli ale mam taki jakby napiety, no i te wachania nastroju matko boska ! Wczoraj wieczorem naszła mnie taka chęć na konserwę że o mało się nie popłakałam że nie mogę jej zjeść bo przecież sklepy pozamykane... coś strasznego, wszystko mnie denerwuje, a zaraz chce mi się płakać i mam łzy w oczach. Zawsze podczas okresu mam takie dni ze mnie coś wkurza no ale dlaczego teraz 2 dni przed @ gdy się wkurzam zaraz chce mi się płakać ?! Może to już przez te nastawianie się na ciąże , sama nie wiem :/

Powiem szczerze, że nie spodziewałam się, że poronienia są aż tak częste, dopóki mnie samej to nie spotkało. Wierzyć się nie chce, że dziewczyna która nie dba o siebie, pije, pali, może ćpa i zachodzi w ciążę, urodzi zdrowe dziecko, a kobieta która dba o siebie, że stabilna sytuacja rodzinna nie jest w stanie donosic...
No ale trzeba jakos żyć z tym wszystkim..

Kiedy u Ciebie planowana miesiączka, żeby móc sprawdzić czy się udało??? :))

A co do humorow - wczoraj też dałam popalic mojemu... A w sobotę to się rozplakalam histerycznie bo... Chciał oglądać mecz a nie położyć się że mną do łóżka :rofl2:


Witaj Kochana, trzymamy kciuki za Ciebie, zobaczysz prędzej czy później zejdziesz w ciążę i będziesz miała przy sobolie swoje ukochane szczęście:)
Dziękuję Wam za miłe przyjęcie! :))
 
Powiem szczerze, że nie spodziewałam się, że poronienia są aż tak częste, dopóki mnie samej to nie spotkało. Wierzyć się nie chce, że dziewczyna która nie dba o siebie, pije, pali, może ćpa i zachodzi w ciążę, urodzi zdrowe dziecko, a kobieta która dba o siebie, że stabilna sytuacja rodzinna nie jest w stanie donosic...
No ale trzeba jakos żyć z tym wszystkim..

Kiedy u Ciebie planowana miesiączka, żeby móc sprawdzić czy się udało??? :))

A co do humorow - wczoraj też dałam popalic mojemu... A w sobotę to się rozplakalam histerycznie bo... Chciał oglądać mecz a nie położyć się że mną do łóżka :rofl2:



Dziękuję Wam za miłe przyjęcie! :))
Ja sprawdzałam wczoraj i nic :/ a @ ma przyjść jutro ...
 
Powiem szczerze, że nie spodziewałam się, że poronienia są aż tak częste, dopóki mnie samej to nie spotkało. Wierzyć się nie chce, że dziewczyna która nie dba o siebie, pije, pali, może ćpa i zachodzi w ciążę, urodzi zdrowe dziecko, a kobieta która dba o siebie, że stabilna sytuacja rodzinna nie jest w stanie donosic...
No ale trzeba jakos żyć z tym wszystkim..

Kiedy u Ciebie planowana miesiączka, żeby móc sprawdzić czy się udało??? :))

A co do humorow - wczoraj też dałam popalic mojemu... A w sobotę to się rozplakalam histerycznie bo... Chciał oglądać mecz a nie położyć się że mną do łóżka :rofl2:



Dziękuję Wam za miłe przyjęcie! :))
Wiem co czujesz, ja mam tak samo, mecz, czy coś innego, ale ważniejsze, niż to co dla nas jest ważne. A powinno nam zależeć w równym stopniu.
 
Wiem co czujesz, ja mam tak samo, mecz, czy coś innego, ale ważniejsze, niż to co dla nas jest ważne. A powinno nam zależeć w równym stopniu.
Kochana, mecz niech ogląda, nigdy mnie nie zmusza, zawsze jest przy mnie, raz chciał zobaczyć półfinał w siatkę w nocy a ja nie, więc chodź ze mną. On nie pójdzie, to ja się nakręcam dalej, że za głośno, że świeci po oczach :rofl2: to on tym bardziej mi na złość. To ja w płacz i histerie. 2 minuty później poszłam spać na kanapę przed telewizor i jakoś już nie przeszkadzało :errr::realmad:
Ale w każdej sytuacji jest ze mną, czuję że też niecierpliwie czeka, stara się i znosi moje humory, chociaż ma na to wszystko swój sposób. :)
 
reklama
Szkoda, jestem z kuj-pom. Ale czasem mam zlecenie na rekrutację poza moim regionem. Będę o Tobie pamiętać.
Dziewczyny uwierzycie..patrze na ten test ktory robilam w nocy, wtedy co pisalam Wam ze widze kreske.
Ona tu jest!! Widac ją,nie musze nawet patrzec pod światło..
Cholera ale się boję
Też widzę tą drugą kreskę. W zeszłym miesiącu zrobiłam test ciążowy - negatywny. Jak głupia spojrzałam wieczorem, ale dalej negatywny. Zostawiłam go w łazience (zapomniałam wyrzucić) i mój mąż go dojrzał - zrobiły się 2 kreski po nocy. W ciąży nie byłam, była to reakcja chemiczna.
Ja zaczynam wątpić w siebie że się udało ehh to czekanie jestem 8 dni po owu jak myślicie czy beta coś pokaże

Podobno powinno się czekać na 10 dni po owu.

Powiem Ci że ja tak bardzo ostrożnie podchodzę do tych testów owulacyjnych:-/ staram się trochę słuchać własnego ciała a one są dodatkiem.dzisiaj mam kłucie w tajnikach ale sluzu jeszcze mało więc chyba owu jeszcze przede mna:-)

Takie mam może głupie pytanie-jesteście w stanie się przytulać codziennie W trakcie dni plodnych? Bo ja boję się przegapić owulacji ale nie mam ochoty codzinnie:-/ tak co 2-3 dni jest spoko:-) mam nadzieję że to wystarczy...
2 miesiące temu robiłam testy z 3 różnych firm i pokazywały mi na inne dni. W dwóch z nich miałam po jakiś 2 - 3 dniach drugą owulacje, a z jednej firmy druka kreska zawsze była jaśniejsze od testowej.
Co do przytulania. W tym cyklu przez dni płodne codziennie. W poprzednich trzech cyklach co 2-3 dni.
Ja tak miałam w tym cyklu. Druga kreska prawie taka sama jak kontrolna, bardzo wyraźna, na drugie dzień już słaba, i potem coraz słabsza, potem nagle znowu dwie prawie takie same i znowu niewyraźna jakby mi z 2 razy owu przychodziła. A potem całkiem brak kreski, wizyta u gina i się okazało że owu była i to książkowa. Więc się tymi testami aż tak nie ma co przejmowac moim zdaniem. Już drugi cykl miałam owu a testy nie wykazały
Znam to...
 
Do góry