Cześć dziewczyny, ja już w domu, miałam histeroskopię operacyjną - stwierdzony przerost endometrium i łyżeczkowanie. Do teraz jestem w szoku bo to normalnie na sali operacyjnej. Muszę czekać na wynik około miesiąca i szczerze mówiąc jestem zesrana czy tam coś nie wyjdzie... Przyjdzie mi odwołać wizytę grudniową w klinice bo bez wyniku to w zasadzie nie ma po co jechać. Czuję jakbym zamiast kilku kroków do przodu zrobiła parę metrów w tył.... Nie wiem nawet kiedy mogę coś zacząć po łyżeczkowaniu, czy czasem nie jest tak że trzeba odczekać kilka m-cy.