reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2019!

Cześć Kochana witamy Cię gorąco. Nie chcesz może iść na bete? Wtedy będziesz już wiedziała na pewno, czy Jesteś w ciąży.
Tak, myslałam o tym, tylko jedyne co mnie od tego odwodzi to, to że zrobiłam te dwa testy i one były negatywne , i czy to w ogole możliwe ze może akurat się jednak udało ? Przepraszam że się tak miotam, po prostu raz wierze w cud, a raz sie zastanawiam jak to możliwe... Ale masz rację zrobię te badania i będzie 100% pewności
 
reklama
Powiem Ci że ja tak bardzo ostrożnie podchodzę do tych testów owulacyjnych:-/ staram się trochę słuchać własnego ciała a one są dodatkiem.dzisiaj mam kłucie w tajnikach ale sluzu jeszcze mało więc chyba owu jeszcze przede mna:-)

Takie mam może głupie pytanie-jesteście w stanie się przytulać codziennie W trakcie dni plodnych? Bo ja boję się przegapić owulacji ale nie mam ochoty codzinnie:-/ tak co 2-3 dni jest spoko:-) mam nadzieję że to wystarczy...
Jeśli chodzi o przytulanie to roznie czasem 2-3 dni pod rząd nawet kilka razy a potem nawet 7 dni przerwy i znów co 2-3 dni. Zależy od różnych czynników.

Co do testów to nie pomogę, nigdy nie używałam. Organizm sam napiera gdy jest ovu :). Korzystam z apki mój kalendarz i w sumie ovu zgadza mi się z apka i organizmem :)
 
Kochane, wczoraj milczalam, bo rozmyslalalam nad tym, co usłyszałam wczoraj u gin/endokrynolog . Owulacje powinnam mieć niedzielę lub poniedziałek. Zapytałam ile bierze prywatnie za monitoring cyklu - wzięła mnie odrazu na usg podczas wizyty NFZ. Pomimo, że od czwartku bolał mnie lewy jajniki, to pęcherzyka nie byli widać, w ogóle go nie było. Coś było przy prawym jajniki-albo się wchłaniał, albo dopiero będzie - mało możliwe by dopiero był.
Jakoś rozryczalam się. Powiedziałam, że to już 4 cykl, że przez te 7 lat były miesiące, kiedy wiedzialam, że mam dni płodne, ale bzyknelismy się, a dzidziusia i tak nie ma. 2 lata temu zatrzymał mi się okres, usłyszałam, że jeden jajniki już się do niczego nie nadaje... Przeprosiłam za płacz, było mi wstyd. Ona mnie przytuliła. Powiedziała, że teraz wszystko rozumie.
W miesiączkę mam odstawić luteine i Bromergon.
Mam od 5 dnia cyklu wziąć clo i przyjść na monitoring 13-15 dc. Zobaczy, czy jest pęcherzyk i czy rośnie i da mi jakiś zastrzyk. Ale zaznaczyła, że zwykle organizm wie, co robi i mam się zastanowić, czy chce tak ingerować, bo ona się już napatrzyla... I teraz sama nie wiem... Wczoraj rozmawiałam z przyjaciółką i jej koleżanka po clo i zastrzyku urodziła córeczkę z zespołem downa. Czy jest tu ktoś po cło o zastrzyku i ma zdrowe dzieciątko?
Strasznie przykro się to czyta, ale... trafiłaś na cudowną Panią Doktor. Sama nie wiem jakbym postąpiła, wierzę, że jakiej decyzji nie podejmiesz, będzie ona słuszna i z odpowiednim skutkiem ;)

Pamiętaj, że taki dobry lekarz, to skarb. Ja z moja pierwsza ciążą trafiłam na niby dobrą i profesjonalną ginekolog, a zwodziła za nos, co tydzień USG, za pierwszym razem ona nie wie, niby 9 tydzień, a czasu ciąży nie może ustalić, niby na 5-6 tydzień wyglądała. Za tydzień w sumie to cos koło 6 tygodnia ale jej nie pasuje coś, więc wizyta za kolejny tydzień, gadanie o pokorze i czekaniu, ale żadnej informacji, że dziecko (nie umiem myśleć inaczej, że to zarodek, czy płód..) sie nie rozwija. Za tydzień kolejna wizyta, USG i poronienie zatrzymane. Jedyne co usłyszałam, to proszę czekać na poronienie aż macica sama się z TEGO oczyści, albo na zabieg i spotykajmy się kontrolnie co tydzień. No aż krew w żyłach się gotowała, wizyty prywatne, wydalismy kupe kasy, a ja słyszę takie słowa??? Pojechaliśmy do innego lekarza, zbadał mnie, potwierdził poronienie i NATYCHMIAST skierował do szpitala na indukcję poronienia, bo mogą być komplikacje. Co więcej był to Wielki Czwartek, powiedział, żeby chociaż te święta były w miarę normalne do soboty max. niedzieli powinnam wyjść żeby wrócić do domu rodzinnego na święta...
Lekarz, nie lekarz... Ale przede wszystkim w tym wszystkim trzeba być CZŁOWIEKIEM.

cześć dziewczyny,
Jestem Asia i staramy się z mężem o dziecko już od roku.
Trzymam kciuki za Was wszystkie! Aktualnie czekam na cud ponieważ miesiączka spoźnia mi się już 21 dni ... i tak z tej euforii zrobiłam już dwa testy i okazały się niestety negatywne... :(((( Jutro wybieram się do lekarza...
Nie wiem czy mam dalej karmić się nadzieją ?? Jest możliwe żeby test się mylił ? ( robiłam test tydzien temu i teraz). Czuję jakieś dziwne bóle jajników ale nie takie jak to bywa przy okresie... ehh
Czy ktoś miał podobnie ?? A może ja sobie już coś wkręcam... i żyję nadzieją.
Pozdrawiam cieplutko

Widziałam dalej, że chcesz badania zrobić, trzymam kciuki :)

No i poszła beta.....zobaczymy co wyjdzie
Dodatkowo test 10 mul z wynikiem negatywnym z samego rana.
Dziś 24 dc i niby z testów 10-12 dpo.

Kciuki mocno trzymam! :)


Ja dzisiaj u siebie zauważyłam poza śluzem jakąś jakby brązową niedużą plamkę, jakby maleńkie plamienie, mam nadzieję, że wszystko OK i to implantacja :)
Dzisiaj jakoś i humor lepszy, bo wczoraj wszystko było na nie. Ciekawe na jak długo :oops::p
 
Cześć dziewczyny. Przepraszam że nic nie pisze ale potrzebuje przerwy od forum. Muszę się podnieść po wizycie w klinice. Dziękuję że o mnie pamiętacie. Jak będę miała na tyle siły to napewno się.

Miłego dnia i szybkiego zafasolkowania
Tak myślałam! Życzę szybkiego podnoszenia, ja też zawsze mam po wszystkich badaniach i rozczarowaniach. Wracaj do nas szybciutko!!
 
Byłam wczoraj u gin. Mam skierowanie na oddział (terminy jakoś na październik) na badania. Stwierdzil, że mam endrometrioze ale zdziwilo go ze skoro nie mam problemu z zajsciem albo jest to początek albo powikłania po łyżeczkowaniu i stwierdzil że wyczuł zrosty. W sumie to jestem lekko załamana. Nie zlecił mi innych badań bo stwierdził, że lepiej najpierw zrobić tą histeroskopie a potem resztę bo ona może rozwiązać problem. On te badania robi na znieczuleniu miejscowym, a nie całkowitym. Miala Któras z was je wykonywane?
 
reklama
Do góry