reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2018

Dzięki kochana za życzenia dwóch kreseczek :* mam nadzieję że szybko się spełnią :)
A ty jak się czujesz?
Powoli wracam do żywych ;P mam nadzieję że to nie chwilowe [emoji14]

ckai9jcgk10emd23.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
 
reklama
O kurcze, musiało boleć [emoji33]

ckai9jcgk10emd23.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
Na pewno, mnie aż ciarki przeszły jak to opowiadał. A jego kolega za nastolatka zjeżdżając w zimę na worku ze słomą (zjeżdża się okrakiem, ale pewnie wiecie [emoji23]) natrafił na duży kamień i miał aż skręt jąder, musiał mieć zabieg na to itd... A teraz jest ojcem dwóch córeczek. :)
 
Na pewno, mnie aż ciarki przeszły jak to opowiadał. A jego kolega za nastolatka zjeżdżając w zimę na worku ze słomą (zjeżdża się okrakiem, ale pewnie wiecie [emoji23]) natrafił na duży kamień i miał aż skręt jąder, musiał mieć zabieg na to itd... A teraz jest ojcem dwóch córeczek. :)
Mąż koleżanki miał być bezpłodny. Też jakiś wypadek. Ledwo uratowali mu to i owo. Badania nasienia strasznie złe. A teraz mają córkę :)

ckai9jcgk10emd23.png


mhsv15nmhdmpbr2g.png
 
Cześć dziewczynki :). Ja po wizycie z synkiem u lekarza i ciąg dalszy antybiotyku. Całe szczęście, że już nie gorączkuje ale kaszel ma okropny, którym raczył się ze mną podzielić:(. Jutro dla samego faktu sikne na testa przed winkiem u teściowej. Ale nadzieje nikłe, objawów jakichkolwiek brak:(.
 
Cześć dziewczynki :). Ja po wizycie z synkiem u lekarza i ciąg dalszy antybiotyku. Całe szczęście, że już nie gorączkuje ale kaszel ma okropny, którym raczył się ze mną podzielić:(. Jutro dla samego faktu sikne na testa przed winkiem u teściowej. Ale nadzieje nikłe, objawów jakichkolwiek brak:(.
Zdrówka dla synka!
 
reklama
Dziewczyny jutro robię pierwszy krok w kierunku pokonania mojego panicznego lęku. Otóż idę na RTG zębów, jak odbiorę zdjęcie zarejestruję się do stomatologa na usunięcie najpierw jednego a potem drugiego. Mam nadzieję, że dam radę. Przed wyrywaniem pójdę na konsultację ogólną, zapytam co mam zrobić, żeby ogarnąć strach, nerwy.
Doczytałam, że dobrze jak w gabinecie mają gaz rozweselający ale ponoć to dodatkowe 100zł dopłaty.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry