Kurcze, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Mój to nawet chce iść na badania hormonów bo mówi, że to też może być ważne, no i na badanie nasienia chce się wybrać. Tak patrzy na pudełko z kwasem i sam mówi, czy by go nie brać a ja na to, że nie wiem, porozmawiamy później no i na wieczór pogadamy o tym i pewnie będzie brał. Ma głowę na karku pod tym względem i nie przebija się ego męskie [emoji23] Sam mówi, że może być tak, że może mieć słabe plemniki, że to nie musi być tylko wina u mnie, z tymi hormonami.