reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2018

reklama
No dajcie spokój:) mlodszy ma kogo nasladowywac. Ja ostatnio jak szykowalam to zabawki wszystko przygotowalsm a syn wszystko wyrzucił bo stwierdzil ze musi sie bawic:/
To się nie dziwię, że potem ciężko ogarnąć, jak jeszcze trzeba zrobić inne rzeczy a nie tylko pakowanie. Moja Marianna to zawsze nawet jak tak miała 2 latka to brala swój bplecak i pakowala jak mama, sporo rzeczy jak mama bo wszystko jej się przyda☺ no i żeby czegoś ważnego nie zapomnieć☺ a młody teraz patrzy na nią i robi to samo☺
 
To się nie dziwię, że potem ciężko ogarnąć, jak jeszcze trzeba zrobić inne rzeczy a nie tylko pakowanie. Moja Marianna to zawsze nawet jak tak miała 2 latka to brala swój bplecak i pakowala jak mama, sporo rzeczy jak mama bo wszystko jej się przyda☺ no i żeby czegoś ważnego nie zapomnieć☺ a młody teraz patrzy na nią i robi to samo☺
A u mnie i jeden i drugi balaganiarze. :( staram sie mlodego uczyc porzadku, ale ciagle slysze nie..mama i koniec. Nie sprzatala bym ale nie za bardzo lubie sajgon w domu.
 
Trzymam kciuki, żebyś jednak dała radę :D

U mnie jest to samo. Rodzina mojego mieszka 300 km od nas i co jakiś czas jedziemy do teściów na weekend- czyli standardowo piątek wieczorem przyjeżdżamy, niedziela do południa się zbieramy. Ale to nie przeszkadza mojej Kaji spakować ogromnego plecaka zabawek, książeczek i innych pierdół, które pozniej i tak leżą nieruszone :D
 
A u mnie i jeden i drugi balaganiarze. :( staram sie mlodego uczyc porzadku, ale ciagle slysze nie..mama i koniec. Nie sprzatala bym ale nie za bardzo lubie sajgon w domu.
U mnie córka robi bałagan... az wstyd się przyznac, 7 lat i nie sprząta po sobie. Tzn teraz jest już lepiej, bo jak stoję nad nią to w końcu posprząta zabawki, zrobi porządek na stoliczku. Ale sama od siebie to niestety nie. Wieczne kłótnie przez to są, no ale niestety przez tyle czasu ją wyręczalam, to teraz nie moge oczekiwać cudu z dnia na dzien..
 
U mnie młoda się nauczyła sprzątać jak się Kacper urodził. Nie miała wyboru, bo już nie miałam czasu, żeby za nią ogarnąć. Chociaż też się czasami buntuje☺
 
Moja znajoma, syna swojego nauczyła i męża porządku w następujący sposób.
Syn 5 lat sprzątać nie chciał, wzięła worek na śmieci i wrzucila do pojemnika kolo domu.(byl pusty) Syn lata szuka zabawek, a ona pokazuje tam. Mlody w placz czemu wyrzucilas mi zabawki, a ona steierdzila sprzatnelam po Tobie poraz ostatni. Tate wziął wyciągnęli, umyli i już sprząta swoje zabawki:) z mężem podobnie:)
 
Moja znajoma, syna swojego nauczyła i męża porządku w następujący sposób.
Syn 5 lat sprzątać nie chciał, wzięła worek na śmieci i wrzucila do pojemnika kolo domu.(byl pusty) Syn lata szuka zabawek, a ona pokazuje tam. Mlody w placz czemu wyrzucilas mi zabawki, a ona steierdzila sprzatnelam po Tobie poraz ostatni. Tate wziął wyciągnęli, umyli i już sprząta swoje zabawki:) z mężem podobnie:)
Ja mojej przedtem mogłam wszystkie zabawki wyrzucić i reakcji nie było☺ taka uparta☺ ale młodszy brat super na nią podzialal☺
 
reklama
Jak nam sie uda i drugie bedzie lataloi zabieralo zabawki to moze w koncu zacznie sprzatac swoje zabawki:)a jak bys chciala jechac w gory to gdzie?
 
Do góry