reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2018

Oby. Bo póki co kestwm klebkiem nerwow. Z tej pracy poki co nie dzwonili a teoretycznie do jutra muszą mi dac znac czy mnie biorą czy nie. Do mojego M dzwonili po dwóch dniach od rozmowy tak że dlatego takim klebkiem nerwow jestem jak sie nowej roboty nie uda mi ogarnac to jedynie psycbiatra mi zostanie i pociagne elke wtedy moze do wiosny. Taka prawda ze bardzo się nastawilam na tą nową pracę. Naprawdę to bylo z mojej strony duze wyzwanie żeby się na cokolwiek po stracie nastawić. Owszem mogą miec harmider przed świętami i dlatego jeszcze nikt nie dzwonil. Rozsadek mipodpowiada ze nic z tego skoro dotwj pory się nie odezwali, a z drugiej strony tez wkrada się myśl, że gdyby nie chcieli mnie przyjąć to juz by dali mi znać. Dzisiaj az z tych nerwów rozwolnienie mam caly dzien.

Ale bylam u mojej gin i mi przedluzyla zwolnienie do 7 stycznia. I powiedziala ze smialo mozemy zaczac starania już po pierwszej @. Dlatego mam kolejne postanowienie. Jeśli twj pracy nie dostanę to pokuszę się o psychiatrę nawet prywatnie. I pociągnę zwolnienie z dwa miesiące zeby dojsc do siebie. Moze by akurat w tym czasie udalo się zajsc w ciaze. Ginka bynajmniej kazala mi caly czas kwas foliowy lykac tak ze witaminki co mi zostaly to dobiore do konca i kupie nowe.

Myslisz że w ogole mam na cos jeszcze w tej pracy liczyć? Oni na rozmowie w czewartek takie mi pytania zadawali jakbym w zasadzie byla już przyjeta i juz na dzien dobry o tym zadecydowali.....no takie wrazenie po rozmowie miaam. W końcu to nie jakies biuro a tylko magazyn.... Tylko to cholernie natrętne myślenie ze jesli decyzja jest pozytywna to dlaczego się nikt nie odezwal jeszcze z jakąkolwiek decyzją? Marek mial dzisiaj szefa się zpytać, bo ten byl na rozmowie ze mną ale caly dzien na jakichś szkoleniach byl.
Oczywiście trzymam kciuki aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli. :)

f2wlk6nllyt56xuu.png

Aniołek [*] 10.12.2017 8t3d
Wiem kochana co czujesz, ja chyba rozesłałam przez ostatni miesiąc jakieś kilkanaście cefałek i nic. W październiku byłam na rozmowie i tez miałam wrażenie, że już będę przyjęta (jako ekspedientka w piekarnio-cukierni) ale nie oddzwonili. U mnie jest ten problem, bo nie mam doświadczenia a na dodatek się uczę w weekendy i pracodawcom to nie pasuje. Może jak wolna niedziela będzie od handlu to szybciej znajdę pracę. Bo ja własnie chciałam gdzieś w jakimś sklepie, cukierni pracować ale markety omijam szerokim łukiem. Najlepsze jest to, że musiałabym być niepełnosprawna, żeby się chociaż na sprzątanie załapać.
 
reklama
Oby. Bo póki co kestwm klebkiem nerwow. Z tej pracy poki co nie dzwonili a teoretycznie do jutra muszą mi dac znac czy mnie biorą czy nie. Do mojego M dzwonili po dwóch dniach od rozmowy tak że dlatego takim klebkiem nerwow jestem jak sie nowej roboty nie uda mi ogarnac to jedynie psycbiatra mi zostanie i pociagne elke wtedy moze do wiosny. Taka prawda ze bardzo się nastawilam na tą nową pracę. Naprawdę to bylo z mojej strony duze wyzwanie żeby się na cokolwiek po stracie nastawić. Owszem mogą miec harmider przed świętami i dlatego jeszcze nikt nie dzwonil. Rozsadek mipodpowiada ze nic z tego skoro dotwj pory się nie odezwali, a z drugiej strony tez wkrada się myśl, że gdyby nie chcieli mnie przyjąć to juz by dali mi znać. Dzisiaj az z tych nerwów rozwolnienie mam caly dzien.

Ale bylam u mojej gin i mi przedluzyla zwolnienie do 7 stycznia. I powiedziala ze smialo mozemy zaczac starania już po pierwszej @. Dlatego mam kolejne postanowienie. Jeśli twj pracy nie dostanę to pokuszę się o psychiatrę nawet prywatnie. I pociągnę zwolnienie z dwa miesiące zeby dojsc do siebie. Moze by akurat w tym czasie udalo się zajsc w ciaze. Ginka bynajmniej kazala mi caly czas kwas foliowy lykac tak ze witaminki co mi zostaly to dobiore do konca i kupie nowe.

Myslisz że w ogole mam na cos jeszcze w tej pracy liczyć? Oni na rozmowie w czewartek takie mi pytania zadawali jakbym w zasadzie byla już przyjeta i juz na dzien dobry o tym zadecydowali.....no takie wrazenie po rozmowie miaam. W końcu to nie jakies biuro a tylko magazyn.... Tylko to cholernie natrętne myślenie ze jesli decyzja jest pozytywna to dlaczego się nikt nie odezwal jeszcze z jakąkolwiek decyzją? Marek mial dzisiaj szefa się zpytać, bo ten byl na rozmowie ze mną ale caly dzien na jakichś szkoleniach byl.

f2wlk6nllyt56xuu.png

Aniołek [*] 10.12.2017 8t3d
Prace dostaniesz, a nie zadzwonili jeszcze bo jest w tej chwili najgorszy okres w roku.
A z tym zwolnieniem od psychiatry to nie taki zly pomysl. Mozna dostac jednorazowo do pol roku. Tak, ze w razie czego zawsze masz jakis plan B.
Musisz sie tylko zastanowic jak bedzie Ci wygodniej. A nowa prace dostaniesz i to mowie Ci ja, ktora wie co nieco o rekrutacjach w okresie przedswiateczno-koncorokowym.
Jesli gin mowi, ze mozesz sie starac od razu, to nie czekaj. Praca nie zajac.
 
Wiem kochana co czujesz, ja chyba rozesłałam przez ostatni miesiąc jakieś kilkanaście cefałek i nic. W październiku byłam na rozmowie i tez miałam wrażenie, że już będę przyjęta (jako ekspedientka w piekarnio-cukierni) ale nie oddzwonili. U mnie jest ten problem, bo nie mam doświadczenia a na dodatek się uczę w weekendy i pracodawcom to nie pasuje. Może jak wolna niedziela będzie od handlu to szybciej znajdę pracę. Bo ja własnie chciałam gdzieś w jakimś sklepie, cukierni pracować ale markety omijam szerokim łukiem. Najlepsze jest to, że musiałabym być niepełnosprawna, żeby się chociaż na sprzątanie załapać.
A no widzisz to ja mam inną sytuację. Doświadczenie siedmioletnie w pracy na magazynie u tempo pracy jak sie wkrece to mam zajebiste. A do sklepu z kolei nie chcę iść bo nie mam zdrowia psychicznego na użeranie się z debilnymi klientami a takich to przeciez nie brakuje. Szkoda że nie jestem facetem z uprawnieniami na wózki widłowe bo tacy mają najłatwiej. Ale uprawnienia na wózki chcialam kiedys zrobic. Jak dostane jakims cudwm jednak pracę u M to jak nic szybko zrobię te uprawnienia. Kedys siedzialam w wozku bez uprawnień. Bylo zajedwabiście. Fajnie sie takie ustrojstwo prowadzi.

f2wlk6nllyt56xuu.png

Aniołek [*] 10.12.2017 8t3d
 
A no widzisz to ja mam inną sytuację. Doświadczenie siedmioletnie w pracy na magazynie u tempo pracy jak sie wkrece to mam zajebiste. A do sklepu z kolei nie chcę iść bo nie mam zdrowia psychicznego na użeranie się z debilnymi klientami a takich to przeciez nie brakuje. Szkoda że nie jestem facetem z uprawnieniami na wózki widłowe bo tacy mają najłatwiej. Ale uprawnienia na wózki chcialam kiedys zrobic. Jak dostane jakims cudwm jednak pracę u M to jak nic szybko zrobię te uprawnienia. Kedys siedzialam w wozku bez uprawnień. Bylo zajedwabiście. Fajnie sie takie ustrojstwo prowadzi.

f2wlk6nllyt56xuu.png

Aniołek [*] 10.12.2017 8t3d
No kurcze to powinnaś dostać tą pracę. :) A to fakt, że faceci szybciej pracę dostają a też jest więcej miejsc pracy dla mężczyzn. Ja się zastanawiałam nad uprawnieniami na wózki, u nas w PUP są kursy za free więc się zapytam, chyba że to są dla tych 30+ lub 50+ to dupa.
 
Prace dostaniesz, a nie zadzwonili jeszcze bo jest w tej chwili najgorszy okres w roku.
A z tym zwolnieniem od psychiatry to nie taki zly pomysl. Mozna dostac jednorazowo do pol roku. Tak, ze w razie czego zawsze masz jakis plan B.
Musisz sie tylko zastanowic jak bedzie Ci wygodniej. A nowa prace dostaniesz i to mowie Ci ja, ktora wie co nieco o rekrutacjach w okresie przedswiateczno-koncorokowym.
Jesli gin mowi, ze mozesz sie starac od razu, to nie czekaj. Praca nie zajac.
Zobaczymy jutro. Może faktycznie się niepotrzebnie przejmuję. Jeśli jednak nie uda się z tą pracą to na 8 stycznia umawiam się do psychiatry. Chocbym miala chodzic co dwa tygodnie prywatnie to będę chodzić ale do obecnej pracy nie wrocę. Nie ma takiej opcji.

A z ciekawosci spytam...skoro taka obeznana w tym temacie....masz doświadczenie w rekturowanou pracowników?

f2wlk6nllyt56xuu.png

Aniołek [*] 10.12.2017 8t3d
 
Wiem kochana co czujesz, ja chyba rozesłałam przez ostatni miesiąc jakieś kilkanaście cefałek i nic. W październiku byłam na rozmowie i tez miałam wrażenie, że już będę przyjęta (jako ekspedientka w piekarnio-cukierni) ale nie oddzwonili. U mnie jest ten problem, bo nie mam doświadczenia a na dodatek się uczę w weekendy i pracodawcom to nie pasuje. Może jak wolna niedziela będzie od handlu to szybciej znajdę pracę. Bo ja własnie chciałam gdzieś w jakimś sklepie, cukierni pracować ale markety omijam szerokim łukiem. Najlepsze jest to, że musiałabym być niepełnosprawna, żeby się chociaż na sprzątanie załapać.
Nie martw sie, skup sie na razie na nauce, a praca przyjdzie sama. Wie, ze moze byc Ci potrzebna dodatkowa kasa teraz, ale nie stresuj sie tym. Zostaw moze cv w agencji pracy, tylko zaznacz, jakie masz wymagania co do pracy.
 
No kurcze to powinnaś dostać tą pracę. :) A to fakt, że faceci szybciej pracę dostają a też jest więcej miejsc pracy dla mężczyzn. Ja się zastanawiałam nad uprawnieniami na wózki, u nas w PUP są kursy za free więc się zapytam, chyba że to są dla tych 30+ lub 50+ to dupa.
Ja sobie zrobię prywatnie taki kurs bo Marek mi mowil ze jakbym miala doprosic sie o szkolenie na wozki w firmie to bym mogla w nieskonczonosc czekac. A jakbym przyniosla im papierek ze mam uprawnienia to z marszu dostanę uprawnienia wewnetrzne. Zawsze jakiś dodatkowy atut by byl jakbum w przyszlpsci nada preferowala pracę na magazynie.

A ja wtedy co na wozku bylam to z kumplem siedzialam w kabinie i to na wozku wysokiego skladowania. Dal mi poprowadzic bo strasznie chcialam spróbować. Bylo cudnie :-)

f2wlk6nllyt56xuu.png

Aniołek [*] 10.12.2017 8t3d
 
Nie martw sie, skup sie na razie na nauce, a praca przyjdzie sama. Wie, ze moze byc Ci potrzebna dodatkowa kasa teraz, ale nie stresuj sie tym. Zostaw moze cv w agencji pracy, tylko zaznacz, jakie masz wymagania co do pracy.
No kasa bardzo potrzebna, ogólnie miałam nadzieję, że do końca grudnia coś znajdę i od nowego roku będziemy odkładać na ślub który zaplanowaliśmy na sierpień 2019, ale niestety to nie wypali. Chyba, że los się do mnie uśmiechnie.
 
reklama
Nie martw sie, skup sie na razie na nauce, a praca przyjdzie sama. Wie, ze moze byc Ci potrzebna dodatkowa kasa teraz, ale nie stresuj sie tym. Zostaw moze cv w agencji pracy, tylko zaznacz, jakie masz wymagania co do pracy.
Ja mam okropne doświadcza ie z pracą przez agencję. Zanim mnie firma przejela przez rok bylam zatrudniona przez agencje. I tak. W jednym miesiacu mielismy pol etatu tylko bo pracy bylo malo. Jedna dziewczyna dostala prawie 1000 zl wyplaty, ja niecale 700 a jeszcze inna niecale 500. A wszystkie pracowalysmy jednakową ilosc dni :-/ w agencjach najbardziej na wyplatach oszukują. Dlatego sobie powiedzialam ze gdziekolwiek bede chciala sie zatrudnic to nigdy w zyciu juz przez agencję nie pojde.

f2wlk6nllyt56xuu.png

Aniołek [*] 10.12.2017 8t3d
 
Do góry