reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2018

reklama
I powiem wam że dziwny trochę ten mój okres. Zawsze mam 4 dniowe, pierwszy dość obfity, drugi średnio, trzeci słabo i czwarty plamienie. Wczoraj bolał mnie brzuch jak wstałam i zaraz niespodzianka bo okres który powinnam dostać dzisiaj. Wczoraj krwawilam (nie lubię tego słowa) normalnie jak na pierwszy dzień a dzisiaj już prawie wcale :/

Napisane na HUAWEI ATH-UL01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Migdalove a jak po ciąży pozamacicznej ze staraniem ? Ile czasu musiałaś odczekać ?
@Mecenasowa27 może z przemęczania albo nerwów ? Mi też się tak zdarza ;)
3 miesiące. Ogólnie przez mojego lekarza prowadzącego bym się przekręciła na tamten świat... Długa to historia, już o niej tu pisałam. Jak byłabyś ciekawa to mogę Ci opisać wszystko, pogodziłam się już jakoś z tym. 31 sierpnia 2015 był termin wstępny, więc tak jakby rocznica niedługo. Ale pewnie mój były partner będzie miał to gdzieś.

A tak z innej beczki to widzę, że jesteś rok starsza ode mnie, więc należymy do tych najmłodszych staraczek. :)
 
@Migdalove Gdzie pisałaś ? W jakim wątku ? Znajde i poczytam, u mnie też podejrzewano pozamaciczną i wycięto jajowód jak się okazało nie potrzebnie.. :/
Sama nie mogę tego znaleźć jak o tym pisałam.
Tak czy inaczej to wyglądało tak, ostatnią miesiączkę dostałam 23.11.2014 , już od 17dc czułam się jakbym była w ciąży, pojawiły się prawie wszystkie objawy oprócz wymiotów. Pierwsze rozstępy na piersiach również były objawem ciąży, czułam to po prostu. Możecie mi nie wierzyć ale ja dosłownie wiedziałam, że się udało... Po terminie spodziewanej miesiączki testów kilka negatywnych, więc pomyślałam, że sobie to wszystko uroiłam. Jakoś po 45dc zgłosiłam się do lekarza, bolał mnie brzuch jak na @, na USG nic. Pamiętam, że tą betę robiłam jakoś w 60dc, bo lekarz w zaparte szedł, że ja po prostu mam nieregularny cykll. Tak więc beta wyszła jakoś 1048 jak dobrze pamiętam. Nie zgadzały mi się tygodnie, zaczęłam plamić, więc do lekarza. Lekarz stwierdził, że to prawdopodobnie dlatego, że miałam nieregularny cykl a plamienie jest implantacyjne... Od tamtych plamień zaczął boleć mnie brzuch po jednej stronie (lewej) i plamiłam coraz bardziej. Raz poszłam na IP to mnie zbyli, aż w końcu jednej nocy wyłam z bólu, rano do ginekologa, ledwo chodziłam, to był 3 lutego. Ból nasilał się przy chodzeniu. Wtedy dopiero lekarz stwierdził z wielkim fochem, że da mi skierowanie na ginekologie. Tam na oddziale zrobili mi badania, beta 1756. Tak położyli mnie i rano na drugi dzień miałam mieć robione kolejne badania. W nocy łapał mnie przeraźliwy ostry ból brzucha łapiący aż bark, takie jakby skurcze a do tego uczucie wypełnionego brzucha jakby przy zaparciach i gazach jednocześnie. Pielęgniarka czy tam położna stwierdziła, że da mi czopki na wywołanie stolca, stwierdziła też, że bark boli mnie od tego, że niewygodnie się ułożyłam. Rano słaniając się na nogach, szłam do toalety a potem na badanie, przy pomocy salowej. Lekarz powiedział mi najpierw tak "Pani jest jedną nogą w grobie. Koniecznie robimy punkcję, prawdopodobnie ma pani krwotok wewnętrzny wywołany pęknięciem ciąży ektopowej. Chyba nie będzie pani głupia i zgodzi się na zabieg. Niewykluczona jest operacja, mógł pęknąć jajowód." Myślałam, że umrę, tak poczułam jakby mnie ktoś walnął czymś ciężkim w głowę. Oczywiście się zgodziłam na wszystko. Najgorsze było poczucie, kiedy widzisz, że beta rośnie czyli płód jakoś tam się rozwija a jednocześnie muszą usunąć tak długo wyczekiwane szczęście, ale logiczne przecież inaczej bym umarła. Jajowód został u mnie zachowany, aczkolwiek lekarz, który mnie prowadził na wizycie kontrolnej nawet nie obejrzał rany po laparotomii (musiałam mieć rozcinane powłoki brzuszne by oczyścić otrzewną i wiadomo by opatrzyli mi ten jajowód) a o USG nawet nie miałam co śnić. Ale tak jak dziewczynom tu już pisałam u tego lekarza wizyty wyglądały 'wchodzisz i wychodzisz' zero badania - ginekolog wróżbita. Tak więc ogólnie w ciąży pozamacicznej chodziłam prawie 10 tygodni. Aktualnie na jajniku, po tej stronie co miałam cp w jajowodzie mam zmianę dwukomorową, którą teraz leczę tabletkami anty, a co dalej nie wiem... Przeprowadzam się a do tego lekarza nie będę miała możliwości przyjścia.
 
Naczytałam się tych wszystkich smutnych historii, zdołowałam się totalnie i nie mam weny, żeby pisać, cokolwiek i gdziekolwiek.

Nie dam się więcej namówić na czytanie ty głupi google :angry::growl:

Jest 1 w nocy a ja siedzę w kuchni i jem. Wielki głód nie dał mi zasnąć a M się nabija, że mi doopa urosła. Wcale nie, zapinam się normalnie jak zawsze tylko odpinam szybciej :p
 
@Migdalove O Boże ! Współczuje serdecznie, naprawde źle trafiłaś z tym lekarzem :( ja znowu lekarkę mam świetną, w mig posłała mnie do szpitala ale za to w szpitalu wycieli jajowód bez ciąży i odebrali mi część szans na dziecko... No ale niestety też miałam płyn w jamie brzusznej i zagrożenie życia...Teraz wiem,że ciąża była mała dlatego nie mogła jej znaleźć a beta była duża z powodu zaśniadu
 
@LassHa jeśli jajnik masz sprawny i jajowód drożny, to masz takie same szanse jak kobieta z kompletnym układem rozrodczym ;-) ;) Nie martw się na zapas. U mnie paradoksalnie obie ciążę są z jajnika który ma przetrwały pęcherzyk graafa a nie ze zdrowego. Szkoda tylko, że trafiłaś na lekarzy, którzy nie prowadzą polityki oszczędności i pospieszyli się z tak inwazyjną decyzją.
 
reklama
Obym i ja miała tyle szczęścia @Hope bo chyba przez te problemy z ciążą i zaśniadem mam problemy w małżeństwie a to dopiero 2 miesiące po ślubie :hmm:
 
Do góry