reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania 2018

Ja nie jestem od tego aby tu komuś doradzać bo daleko mi do ideału i każdy na swój pogląd na życie,ale mogę wypowiedzieć swoje zdanie...
Migdalove czemu się ciągle asekurujecie? Jak nie rodzice to ojciec. Jesteście zwykła młodych ludzi lis w waszych rękach. Znam parę która po maturze wypieła dupe na rodzinę i ich wątpliwa pomoc. Wyjechali,mieszkali kątem u obcych ludzi na zmianę tracąc i zyskując nową pracę. Jedli przysłowiowy tynk ze ścian,ale nie poddali się. Od tamtych dramatów minęło 10 lat i dziś jak z nią o tym rozmawiam to ciągle boli,ale opłacało się. Są na swoim, na dobrych pozycjach zawodowych i mają slicznego synka.
Czy Bóg pomaga... Nie da Ci kasy do ręki ale wiara w niego baardzo pomaga. I nie na darmo jest powiedzenie "Jak trwoga to do Boga"
Nie złość się na mnie. Widzę że jesteś dobra kobieta ale nie pomagaj innym,pomóż sobie. Bądź egoistka i zadbaj o własną dupe.
 
reklama
Ja nie jestem od tego aby tu komuś doradzać bo daleko mi do ideału i każdy na swój pogląd na życie,ale mogę wypowiedzieć swoje zdanie...
Migdalove czemu się ciągle asekurujecie? Jak nie rodzice to ojciec. Jesteście zwykła młodych ludzi lis w waszych rękach. Znam parę która po maturze wypieła dupe na rodzinę i ich wątpliwa pomoc. Wyjechali,mieszkali kątem u obcych ludzi na zmianę tracąc i zyskując nową pracę. Jedli przysłowiowy tynk ze ścian,ale nie poddali się. Od tamtych dramatów minęło 10 lat i dziś jak z nią o tym rozmawiam to ciągle boli,ale opłacało się. Są na swoim, na dobrych pozycjach zawodowych i mają slicznego synka.
Czy Bóg pomaga... Nie da Ci kasy do ręki ale wiara w niego baardzo pomaga. I nie na darmo jest powiedzenie "Jak trwoga to do Boga"
Nie złość się na mnie. Widzę że jesteś dobra kobieta ale nie pomagaj innym,pomóż sobie. Bądź egoistka i zadbaj o własną dupe.
I to próbuje zrobić.
 
Z własnego doświadczenia wiem że młodzi nie powinni mieszkać za starymi. Żeby każde było bardzo kochane i tolerancyjni to zawsze jest różnica pokoleń i poglądów. Po co fundowac sobie kolejne niedomowienia i stresy. Zadbajcie o siebie i swój komfort psychiczny a na dziecko przyjdzie czas. Trzymam &&&
 
Z własnego doświadczenia wiem że młodzi nie powinni mieszkać za starymi. Żeby każde było bardzo kochane i tolerancyjni to zawsze jest różnica pokoleń i poglądów. Po co fundowac sobie kolejne niedomowienia i stresy. Zadbajcie o siebie i swój komfort psychiczny a na dziecko przyjdzie czas. Trzymam &&&
Mieszkali byśmy tylko na tej samej posesji, ale nie w jednym domu. Z resztą wolę taki stres niżeli bać się, że nie będzie co jeść, czy nie bedziemy mieli zaraz gdzie mieszkać, bo jedno straci pracę i nie będzie na opłaty. Radzić sobie jakoś musimy, a to jest jedyne wyjście w naszej sytuacji. Ja nie mam żadnych pretensji czy tam nie jestem zła za to co napisałaś bo każdy patrzy ze swojej perspektywy. Nasza jest znacznie inna. Plany mamy, których nie zrealizujemy mieszkając w mieście. Jedyna wiara jest w to, że zaczniemy własny biznes, najpierw na próbę, jak wyjdzie to może i uda nam się zbudować nasz własny dom na tym biznesie. Ale niestety w kawalerce nie mogę trzymać piły, szlifierek, desek, farb, klejów i innych rzeczy.
 
Każda wasza porada jest na wagę złota. Bo wiadomo, teraz mam myśli różne. Tak czy inaczej nie podejmiemy decyzji zbyt pochopnie. Dzięki jeszcze raz, że mogę się tutaj wygadac. [emoji813]
 
Migdalove to ja Ci powiem że najpierw zastanówcie się czy biznes ma szansę przetrwać? Czy będzie zapotrzebowanie na towar. Własny interes to praca 24h 7 dni w tygodniu. Zusy podatki to ogromne wydatki dla przedsiebiorcy. Nie zniechęcam po prostu dziele się moimi spostrzeżeniami :)
 
Tak Was czytam i czytam od kilku miesięcy regularnie. Ja ogólnie nigdy nie robiłam testów, bo zawsze czułam, że okres się zbliża ale jak widzę, że dużo z Was robi to w tym miesiącu kupiłam dwa i leżą w szafce. Boję się zrobić bo boję się kolejnego rozczarowania ale ta końcówka cyklu i to czekanie to jakaś masakra. Okresu powinnam dostać koło poniedziałku przyszłego tygodnia :)
 
Migdalove to ja Ci powiem że najpierw zastanówcie się czy biznes ma szansę przetrwać? Czy będzie zapotrzebowanie na towar. Własny interes to praca 24h 7 dni w tygodniu. Zusy podatki to ogromne wydatki dla przedsiebiorcy. Nie zniechęcam po prostu dziele się moimi spostrzeżeniami :)
Akurat nasz pomysł jest bardzo pożądany, i na początek byśmy robili pojedyncze sztuki i sprzedawali jako osoby prywatne. A jakby był naprawdę popyt to wtedy założylibyśmy firmę. Jak się przeprowadzimy to w dużej mierze może nam pomóc narzeczonego były szef, który też zajmuje się produktami z drewna, moglibyśmy spróbować założyć jakąś spółkę. Ale to już za bardzo wychodzę w przyszłość.
 
reklama
Tak Was czytam i czytam od kilku miesięcy regularnie. Ja ogólnie nigdy nie robiłam testów, bo zawsze czułam, że okres się zbliża ale jak widzę, że dużo z Was robi to w tym miesiącu kupiłam dwa i leżą w szafce. Boję się zrobić bo boję się kolejnego rozczarowania ale ta końcówka cyklu i to czekanie to jakaś masakra. Okresu powinnam dostać koło poniedziałku przyszłego tygodnia :)

Ja powinnam w piątek i ciągle myśle o siknięciu więc wiem co masz na myśli. Caly miesiąc luz a teraz....
 
Do góry