reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2018

Dziewczyny moja @ powinna być w piątek,wracam wtedy z wyjazdu służbowego ale korci mnie żeby siknąć tuż przed nim czyli w środę ale boje się troche ;)
Trzymam za Was dziewczyny bardzo mocno kciuki :)
W środe moze już cos.wyjdzie :* trzymam kciuki! :)

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Niestety musimy całkiem zrezygnować ze starań... Prawdopodobnie znowu będziemy się przeprowadzać. Nie teraz, ale tak na wiosnę. Sprawy rodziców mają się nieciekawie a co za tym idzie my ucierpimy na tym najbardziej. Nie możemy sobie pozwolić na dziecko. Nasze plany wirują. Musimy znaleźć sobie stabilne miejsce do mieszkania, bez żadnych pobocznych probemów. Teraz tylko potrzebuję pracy na tą możliwą przeprowadzkę. Nie wiem w ogóle co z nami będzie, jak to będzie. Najważniejsze, że mamy siebie i to się nie zmieni. Trzymajcie za nas kciuki, być może będę tutaj się udzielać. Zależy od was.
 
Niestety musimy całkiem zrezygnować ze starań... Prawdopodobnie znowu będziemy się przeprowadzać. Nie teraz, ale tak na wiosnę. Sprawy rodziców mają się nieciekawie a co za tym idzie my ucierpimy na tym najbardziej. Nie możemy sobie pozwolić na dziecko. Nasze plany wirują. Musimy znaleźć sobie stabilne miejsce do mieszkania, bez żadnych pobocznych probemów. Teraz tylko potrzebuję pracy na tą możliwą przeprowadzkę. Nie wiem w ogóle co z nami będzie, jak to będzie. Najważniejsze, że mamy siebie i to się nie zmieni. Trzymajcie za nas kciuki, być może będę tutaj się udzielać. Zależy od was.
Bardzo mi przykro, ze musicie zrobic przerwe :( ale byc moze dzieki temu pozniej wszystko potoczy sie gładko. Trzymam kciuki aby wszystko Ci sie poukładalo, i z mieszkaniem i z pracą. Nie opuszczaj nas jak nie musisz ;*
 
Bardzo mi przykro, ze musicie zrobic przerwe :( ale byc moze dzieki temu pozniej wszystko potoczy sie gładko. Trzymam kciuki aby wszystko Ci sie poukładalo, i z mieszkaniem i z pracą. Nie opuszczaj nas jak nie musisz ;*
Dla mnie najmniej straszne jest przesunięcie starań, straszne jest to co się dzieje w naszym życiu. Że moi rodzice są tak nierozsądnymi ludźmi, to mnie tylko przeraża. Ja z narzeczonym najbardziej na tym cierpimy...
Nie muszę was opuszczać, nie jest mi smutno, jak was czytam, bo nie potrafię zazdrościć takich spraw. Cieszy mnie szczęście innych ale wiadomo sama bym chciała być w końcu szczęśliwa. Ale do tego czasu musimy wszystko poukładać...
 
Dziewczyny moja @ powinna być w piątek,wracam wtedy z wyjazdu służbowego ale korci mnie żeby siknąć tuż przed nim czyli w środę ale boje się troche ;)
Trzymam za Was dziewczyny bardzo mocno kciuki :)
Trzymam kciuki✊✊✊
Niestety musimy całkiem zrezygnować ze starań... Prawdopodobnie znowu będziemy się przeprowadzać. Nie teraz, ale tak na wiosnę. Sprawy rodziców mają się nieciekawie a co za tym idzie my ucierpimy na tym najbardziej. Nie możemy sobie pozwolić na dziecko. Nasze plany wirują. Musimy znaleźć sobie stabilne miejsce do mieszkania, bez żadnych pobocznych probemów. Teraz tylko potrzebuję pracy na tą możliwą przeprowadzkę. Nie wiem w ogóle co z nami będzie, jak to będzie. Najważniejsze, że mamy siebie i to się nie zmieni. Trzymajcie za nas kciuki, być może będę tutaj się udzielać. Zależy od was.
Zostań z nami, nie zostawiaj nas ! Mam nadzieje i trzymam kciuki żeby zamiany były tylko na lepsze! A i zobaczysz, że szybko ten czas minie i będziecie na swoim. Nowe mieszkanko i nowe owocne starania. Gwarantuje, że szybko zafasolkujesz i szczęście się uśmiechnie ! Ja też zaciążyłam jak się wyprowadziliśmy do swojego domku i kupiliśmy pieska ;). A rodzice, no cóż są dorośli a czasami jak dzieci, ale fakt jest taki że najbardziej w tym wszystkim obrywa się dzieciom. Pomyślności i dobrych wiatrów życzę :).
Super ja tez trzymam kciuki :biggrin2:
Ja zaczynam 5dc ale samopoczucie mam straszne deprecha, zastanawiam się czy nie dac sobie spokoju w staraniach na jakiś czas...
To czujemy się podobnie :(. Może poprostu nie licz dni... Odpuść obserwacje ciała... Tylko sama przyjemność
 
Zostań z nami, nie zostawiaj nas ! Mam nadzieje i trzymam kciuki żeby zamiany były tylko na lepsze! A i zobaczysz, że szybko ten czas minie i będziecie na swoim. Nowe mieszkanko i nowe owocne starania. Gwarantuje, że szybko zafasolkujesz i szczęście się uśmiechnie ! Ja też zaciążyłam jak się wyprowadziliśmy do swojego domku i kupiliśmy pieska ;). A rodzice, no cóż są dorośli a czasami jak dzieci, ale fakt jest taki że najbardziej w tym wszystkim obrywa się dzieciom. Pomyślności i dobrych wiatrów życzę :).
Tzn to znowu nie będzie całkiem sami, na podobnych zasadach jak poprzednia przeprowadzka. Ale tym razem spróbujemy z ojcem narzeczonego. Jedyna nadzieja, bo mieliśmy na myśli dom do wynajęcia kolegi T. ale musielibyśmy w niego włożyć ogrom pieniędzy by tam mieszkać, a jak już go wyremontujemy to kto wie czy mu się nie odwidzi i będzie chciał sprzedać bo dom będzie ładny. A tak to z T. wyremontujemy jego prawdziwy rodzinny dom. Ojciec T. ma sporą działkę, więc moze kiedyś się wybudujemy jak byśmy dobrze wyszli na własnym biznesie. Aczkolwiek mamy nadzieję, że jakoś się dogadamy z ojcem narzeczonego. Trzymajcie kciuki, żeby było po ludzku.
 
reklama
Do góry