reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Okropne są niesprawiedliwości na tym świecie :( moja znajoma urodziła martwą córkę w 35tc! To jest straszne. Ale staram się nie czytać takich historii, bo potem się zamartwiam.

Katar nie ustępuje [emoji14] bez lęków ciężko toto wykurować więc se smarkam.

Włosy marzą mi się takie: Zobacz załącznik 914993

Okaże się co wyjdzie :D
Dobrze, że już piątek, jutro chyba będę spać do południa :p
Mi fryzjerka mowila ze te wszystkie refleksy, ombre, sombre najladniej wyglada na takich podkreconych wloskach. Inaczej calkiem to wyglada gdy ma sie proste wlosy niestety
 
reklama
Jednym z minusów mojej pracy jest konieczność upiecia krótko włosów dobrze ze kolor jeszcze nie jest określony jaki ma być ;)u mnie się śmieją że przez ten rudy widać mnie z daleka @NatBluebell kolor superowy rób taki 8-)
 
Witam się w kolejnym cyklu :(
Nie dość, że @ chciała mnie zabić- 2 dni nie mogłam wyjść z łóżka, to jeszcze dzisiaj się dobiłam wynikami AMH, mam 0,52 ng/ml. Wiem, że to jeszcze nie wyrok, ale jak czytam różne fora, gdzie przy większym kobiety miały problem to.... ehhh...wyć mi się chce :(
 
Poczytuję sobie Nasz sąsiedni wątek i jestem przerażona tym co przeżywa teraz Malaga00, jak ja potraktowali w szpitalu, tym że znowu jest w szpitalu i ze chyba roni a jest chyba w 18tc, widzialam ze czula juz ruchy[emoji24]
Podczytuję też wątek Kto po in vitro z racji tego ze moze i mnie to czeka. Tam zaś dziewczyna urodziła córeczkę w bodajże 26 tc, mała ma 960g[emoji22] Maluszek walczy[emoji173]
Niech mi ktos powie czemu takie rzeczy sie dzieja? Czemu zanim wydamy dziecko na swiat musimy wylac tyle lez? Przejsc przez tyle stresów? Az mi sie plakac chcę[emoji22]
Temat trochę i mnie dotyczy, bo pierwsza moja ciąża zakończyła się porodem przedwczesnym w 24tc, przez niewydolność szyjki macicy najprawdoppdobniej przez infekcje.
No jest to ogromny ból stracić dziecko... do tej pory pamiętam ten telefon, który zadzwonił do mnie o godzinie 19.10 - "niestety serduszko przestało bić " (bo malutka przywieźli do innego szpitala żeby móc ja ratowac) Ale niestety takie rzeczy się zdarzają......
 
A mnie chyba wzięło jakieś przeziębienie pęcherza [emoji24] nie wiem czy pisałam wam, ale ostatnio w pracy długo nie szlam siusiu. Jak zrobiłam juz po pracy, to tak mnie wszystko bolało, w podbrzuszu że nawet siadać nie mogłam. Przyszłam do domu, wzięłam kąpiel i jakoś zelżał ból. Ale kłucie zostało. Wzięłam Fitolizynę bo ta najlepiej zawsze na mnie działa, ale nadal mi jakoś dziwnie. Niby nie boli ale czuje takie bulgotanie tam na dole. I taki nacisk na dole. [emoji849] No dziwne.
 
Temat trochę i mnie dotyczy, bo pierwsza moja ciąża zakończyła się porodem przedwczesnym w 24tc, przez niewydolność szyjki macicy najprawdoppdobniej przez infekcje.
No jest to ogromny ból stracić dziecko... do tej pory pamiętam ten telefon, który zadzwonił do mnie o godzinie 19.10 - "niestety serduszko przestało bić " (bo malutka przywieźli do innego szpitala żeby móc ja ratowac) Ale niestety takie rzeczy się zdarzają......
Bardzo mi przykro[emoji24]
 
Okropne są niesprawiedliwości na tym świecie :( moja znajoma urodziła martwą córkę w 35tc! To jest straszne. Ale staram się nie czytać takich historii, bo potem się zamartwiam.

Katar nie ustępuje :p bez lęków ciężko toto wykurować więc se smarkam.

Włosy marzą mi się takie: Zobacz załącznik 914993

Okaże się co wyjdzie :D
Dobrze, że już piątek, jutro chyba będę spać do południa :p

Ooo tez bajka [emoji7]
 
reklama
Ponoc ta historia z Malagą00 to jakas bujda?[emoji15]
Juz ostatnio mi takie mysli przeszy przez glowe ale nie mialam odwagi tego napisac. W obecnej sytuacji dla mnie jest mega dziwne lezec w szpitalu wiedziec ze traci sie dziecko i wypisywac o tym i wyklucac sie na forum. Sorry ale gdyby mnie cos takiego spotkalo to nie staralabym sie na sile komus w internecie udowadniac ze to prawda.
 
Do góry