reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starające się 2008

Bylam juz dawno u lekarza bo mialam wysoka prolaktyne ale to bylo w 2006r. i juz to wyleczylam ale znow okazalo sie ze moj maz mial slabe wyniki nasionek. Dostal jakies antybiotyki ale to nic nie dalo. Odczekalismy z wizytami u lekarza (prywatnie 2 razy w miesiacu) na pewien czas bo myslalam ze to przez stres i liczylam na to ze wreszcie zajde w ciaze ale teraz juz zapisalam sie do lekarza panstwowo i najpierw maz zrobi ponowne badania i pojde z wynikami. Terminy sa odlegle i trzeba dlugo czekac na swoja kolej. Musimy troche zaoszczedzic na prywatne wizyty a puki co ide panstwowo:-(
A kiedy ostatni raz robiłas badania na prolaktynę i czy normalną miałaś podwyższoną czy ta po obciążeniu też (z tabletką). Bo z prolaktyny nie można się do końca wyleczyć. (Wiem co mówię bo od ponad roku biorę leki na wysoką prolaktynę. Miałam przekroczoną normę 25 razy ). I jeśli nawet poziom jej spadnie do normy to za miesiąc znowu może się podnieść. Ja w tamtym roku 6 razy zmieniałam gina ale każdy mi mówił, że jeśli chcę zajść w ciążę to muszę brać cały czas lek na obniżenie prolaktyny (biorę bromergon), a nie wiem czy wiesz, że jak się juz uda zajść w ciążę przy podwyższonej prolaktynie (bo czasami się zdażaja takie przypadki, 1 na 1000,) to taka ciąża grozi poronieniem.
 
reklama
Mialam wtedy kilka badan: TSH - wyszlo 1,6 (norma), prolaktyna 31,7 i po obciazeniu 279 czyli wzrost 2-5 krotny jak napisal lekarz. Bralam bromergon przez pol roku i potem mialam badania i wszystko bylo juz w normie, mialam nie az tak bardo podwyzszona prolaktyne jak niektorzy.
 
wanilia_sky to niech Twoich synowie mi przeslą trochę tej odwagi, bo ja się zdobyć na wizytę nie mogę :-/
Ja czekam jeszcze z 2 tygodnie i do ginki po skierowania na badania... albo może najpierw zrobię badania? no nie wiem sama, ale muszę to załatwić i najpierw chyba ginekolog a potem endokrynolog... No i dentysta... :-(

starajaca sie przytulam mocno, trzymaj się dziewczyno, wiem co czujesz bo ja też ledwo wytrzymywałam jak wokół mnie fasolkowały dziewczyny a ja nic :-(.
 
Zrobiłam dziś wiosenne porządki w naszej szafie:)) Pózniej wziełam sie za sprzatanko. Odwiedzila mnie znajoma z synkiem (za 3 m-ce konczy 3 latka i nic nie mowi…) Co ja sie z nim miałam…ale niegrzeczny. Pamietam,ze jak miałam tyle lat co on i mama zabrala mnie gdzies w goscie to z jej kolan nie chcialam nawet zejśc,wszystko juz wyraznie mowiłam…Moze on ma cięzka mowę? A na koniec z tego wszystkiego zasnełam czekajac na telefon…
Niedawno kupilam sobie exstra bluzeczke…ale teraz ja przymierzyłam i z cycami sie nie mieszcze. Nie odrywałam metki wiec odsprzedam sasiadce;) juz ja widziala. I ma na nia chętke spiera się tylko,ze za droga dałam za nia na wyprzedarzy 39 zł to nie duzo za takipiekny ciuszek…
Ale sie rozpisałam:)
Loretko zgaga wogóle nie męczy...tylko muszę codziennie popołudniową drzemke strzelic - bo jak nie to normalnie nie funkcjonuje:)) Przez ten brak objawów ciążowych zastanawiam się czy fasolka faktycznie jest... Mama ostro wzieła mnie w obroty i wybiła z głowy pózniejszą wiztyę u ginka...Powiedziala,ze trzeba zrobic badanka i sluchac lekarza-żeby wszystko było ok- do mojem mamusi dołaczyl sie mój M:tak: No i nie mam wyjscia:szok: hehe :-D
Pozdrawiam was wszystkie.
 
Cieszę się, że omijają Cię dolegliwości ciążowe.
Zgadzam się z Twoją mamą i M - do lekarza MARSZ, i to bez mrugnięcia okiem hihi. A tak poważnie to nawet jeśliby nic nie zobaczył na usg, bo to bardzo wcześnie tyo i tak warto iść. Zleci jakieś badanka.
 
Majeczko mama i mezus maja racje!! idz do lekarza bedziesz spokojniejsza!! porobisz badania i moze usg!!:tak:a my zobaczymy malutka fasoleczke:-)
A jesli chodzi o synka znajomej to niekiedy tak dzieci maja, moj chrzesniaknie mowil do 4 roku zycia a teraz ma 5 lat i ja nie nadazam za nim, tak papla;-):-)
 
Loretko moze oni wszyscy i Ty macie racje:-) Bedę wiedziala,co i jak to bedę się mniej zastanawiac i denerwować:tak:Zdam cała relacje jak było;-)

Majeczko nie zapominaj o mnie ja juz od rana pisalam abys poszla do lekarza
ale pisalam to na mamach listopwadowych :tak:.
A propo objawow to ja jeszcze do niedawna mialam wiecej mdlosci a dzis tylko
troszke i etz zaczelam sie zastanawiac czy aby jest ok z fasolka i jak tak zaczelam
myslec to zaczelo mi byc niedobrze i mdli mnie do teraz hi :-D wiec chyba
Bog i Fasolka daja znac ze jest oki
 
Dzień Dobry. Witam starające się kobietki i szczęściary, które już się doczekały maluszków:-) Podglądam forum od kilku miesięcy, ale dopiero niedawno nabrałam odwagi :zawstydzona/y: aby się zalogować. W ubiegłym roku skończyłam 30 lat i mocno się zdziwiłam :baffled:, że w ciążę nie zachodzi się ani przy pierwszym staranku, ani kolejnym, ani następnym ... Więc się przyłączam do staraczek z nadzieją, że może już niedługo:tak:
 
reklama
Hej, ja tylko na chwilę. Pędze zaraz mała karmić. Rano przyszła @ :baffled::sorry2::-( W sumie, spodziewałam się, że nie ma fasolinki, bo z czego. W moim przypadku takie cuda sie chyba nie zdarzają. Szkoda, ale co zrobic, nie w tym m-cu, to później. Zresztą, i tak planowaliśmy od maja/czerwca. Potem zajrzę.
 
Do góry