Witam Drogie Panie!
I jak dzionek upływa? U mnie tradycyjna, okołopołudniowa chwilka wolnego, sam na sam z Wami. Moje oba Skarby sobie drzemią, Mały - bo rozrabianie Ją zmogło, a Duży - bo robił projekt do bladego switu. Ja pichce obiadek i w duchu dumam o koniecznosci nabycia nowego pieca do centralnego ogrzewania:-(. Ten stary chyba się juz rozszczelnił, rano zastaliśmy go w kałuży wody
. Kurcze, czemu wszystko musi się psuc na raz? Skąd człowiek ma kase na to wziąć? Chyba trza będzie w jakiejś totkowej kumulacji wziąć udział
Cieszy mnie tylko, że sezon grzewczy sie powoli konczy. Najwyzej teraz, w chlodniejsze dni dogrzejemy się jakąs mała "fajerką", a do jesieni uzbiera się pieniążków na piecyk
.
Moniczko - Cieszę się bardzo, że z Fasolinką wszystko w porządku. Wypoczywaj duzo, a Maleńka Kropeńka niech sobie zdrowo rośnie, na pociechę Mamusi. Dzięki za psiaczka-lizaczka. Komp już od dawna prosił się o czyszczenie
Betiinka - No, no, trzymam mocno kciuki, by za parę dzionków ta druga kreseczka była już jednoznacznie wyrazna!
Kluliczku - Bidulku, Ty nasz Kochany... Dobrze, że chociaż mozesz liczyć na pomoc Mężusia. Mam nadzieje, że z kazdym dniem rany palec bedzie sie miał lepiej. PS: U nas tez już sa przebiśniegi! I sliczne zielone, leciutko rozwinięte pączki na ligustrach i czarnym bzie
Loretko - Mam do Ciebie pytanko, bo Ty to taka nasza forumowa Pani Ginekolog, co zna się na wszystkim
Nie wiesz może jaki hormon jest odpowiedzialny za poranne mdłości na czczo? Oczywiście wtedy kiedy się nie jest w ciąży i kiedy nie wynika to z psychicznego wmawiania sobie ciąży - bo co tu sobie wmawiać, skoro właśnie mi się @ kończy... I mam tak od dłuższego czasu, raz na jakiś czas... Może poprzestawiało mi się coś z jakims progesteronem albo prolaktyną? A może to jest naturalne i inne forumowiczki też tak czasem mają, że je muli z rana, zanim coś zjedza?
Dziekujemy bardzo za wieści od Gusi. Wspaniale, że u Niej wszytko dobrze. I całuj i ściskaj Ją od nas za kazdym razem!
Pysia25 - Oby to była Fasolka!
Bo chyba tego chcecie, prawda? Obsikaj teścik!
Wanilia, Dorotko - Współczuje wizyty u dentysty. Ale musze się Wam pochwalić, że ja to dzielna w tej sprawie... Zwłaszcza po porodzie
Wczesniej tez sie bałam, ale odkąd wydałam na swiat Pati, za kazdym razem, gdy siedze w fotelu stomatologa, przypominam sobie koncowa faze bólów rozwierających, i od razu przestaje mnie ząbek boleć;-)
.
Adiva - Masz racje Kochana, z tymi prztulankami... Może za bardzo się skupiamy na prokreacyjnej stronie?
A my już dziś wieczór zaczynamy letni semestr!!!!!!!!
Pewnie spod pierzyny nie wyjrzymy przez dłuższy czas, z powodu tego popsutego pieca CO
.