reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki WETERANKI - 2018 naszym rokiem !

Hej Laski ja wczoraj w klubie na imprezie, dzisiaj na wsi :) Chlodno wieje. Jutro do pracy. Cycki mnie bolą strasznie, masakra jakaś.
Dorcia wcale się nie dziwie, że nie chcesz wracać jak u Mamy Ci dobrze :)
 
reklama
Dorcia a gdzie by mogło być lepiej, jak nie u mamy [emoji4] domyślam sie ze już Ci sie nóż w kieszeni otwiera jak pomyślisz, ze teściowa zobaczysz, a nie daj bóg tego małego szoguna [emoji23]


____________________________________
Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma.
 
Hej dziewczyny.
Odzywam się, aby być fair w stosunku co do Was, i nie zniknąć bez słowa. Odchodzę, bo moje starania i marzenia o dziecku teraz legły w gruzach. Mój mnie zostawił na dobry miesiąć przed ślubem, powiedział że on nie chciał tego slubu, nie chciał dziecka, mowił że ma dość już życia ze mną, że dawno chciał juz odejść. Zabrał swoje rzeczy, dokumenty, obrączki i mnie zostawił. Tak po prostu mnie zostawił.
Zaczeło się od niewinnej sprzeczki a wybuchła awantura jakiej jeszcze nie mieliśmy. Uslyszłam takie rzeczy, że trudno mi nawet w nie uwierzyć.
Miałąm zostać żoną, matką, a zostałam sama. Nie wiem co mam teraz zrobic ze sobą. Jak ja mam wszystkim powiedzieć że ślubu nie będzie? Zostawił mnie z tym samą. Boże tak mi cięzko teraz, nawet nie mam komu się wypłakać bo nikt jeszcze nic nie wie.
To koniec dziewczyny, ja mu nie wybacze tego nigdy, choćbym miała się zapłakać na śmierć.
Po prostu nie wierze w to co się dzieje, przeciez nie tak miało być. Mam ochote zapasć sie pod ziemię i zostac tam na dłuższy czas.
Miałam we wtorek odebrać sukienkę od krawcowej po poprawkach...jezu ja nie mam sił na to.
Wszystkie jesteście mi bliskie, kiedyś tu wpadnę do Was i mam nadzieję że nie będzie juz żadnej staraczki.
Znikam, musze jakoś sama ze soba się uporać.
Myslami jestem z Wami.
Boże nuria to straszne!!! :-( nie był gotowy na ślub??? No ja dziękuję, dziecko a nie facet...

"Cierpliwość może i jest gorzka, ale jeśli Ci jej starczy, jej owoce będą słodkie i pachnące..."
 
Hej dziewczyny.
Odzywam się, aby być fair w stosunku co do Was, i nie zniknąć bez słowa. Odchodzę, bo moje starania i marzenia o dziecku teraz legły w gruzach. Mój mnie zostawił na dobry miesiąć przed ślubem, powiedział że on nie chciał tego slubu, nie chciał dziecka, mowił że ma dość już życia ze mną, że dawno chciał juz odejść. Zabrał swoje rzeczy, dokumenty, obrączki i mnie zostawił. Tak po prostu mnie zostawił.
Zaczeło się od niewinnej sprzeczki a wybuchła awantura jakiej jeszcze nie mieliśmy. Uslyszłam takie rzeczy, że trudno mi nawet w nie uwierzyć.
Miałąm zostać żoną, matką, a zostałam sama. Nie wiem co mam teraz zrobic ze sobą. Jak ja mam wszystkim powiedzieć że ślubu nie będzie? Zostawił mnie z tym samą. Boże tak mi cięzko teraz, nawet nie mam komu się wypłakać bo nikt jeszcze nic nie wie.
To koniec dziewczyny, ja mu nie wybacze tego nigdy, choćbym miała się zapłakać na śmierć.
Po prostu nie wierze w to co się dzieje, przeciez nie tak miało być. Mam ochote zapasć sie pod ziemię i zostac tam na dłuższy czas.
Miałam we wtorek odebrać sukienkę od krawcowej po poprawkach...jezu ja nie mam sił na to.
Wszystkie jesteście mi bliskie, kiedyś tu wpadnę do Was i mam nadzieję że nie będzie juz żadnej staraczki.
Znikam, musze jakoś sama ze soba się uporać.
Myslami jestem z Wami.
Ja pier******ole co za typ :( Po co się pchał w poważny związek skoro nie dorósł ?:( Może to chwilowy kryzys .... ?
 
Hej dziewczyny.
Odzywam się, aby być fair w stosunku co do Was, i nie zniknąć bez słowa. Odchodzę, bo moje starania i marzenia o dziecku teraz legły w gruzach. Mój mnie zostawił na dobry miesiąć przed ślubem, powiedział że on nie chciał tego slubu, nie chciał dziecka, mowił że ma dość już życia ze mną, że dawno chciał juz odejść. Zabrał swoje rzeczy, dokumenty, obrączki i mnie zostawił. Tak po prostu mnie zostawił.
Zaczeło się od niewinnej sprzeczki a wybuchła awantura jakiej jeszcze nie mieliśmy. Uslyszłam takie rzeczy, że trudno mi nawet w nie uwierzyć.
Miałąm zostać żoną, matką, a zostałam sama. Nie wiem co mam teraz zrobic ze sobą. Jak ja mam wszystkim powiedzieć że ślubu nie będzie? Zostawił mnie z tym samą. Boże tak mi cięzko teraz, nawet nie mam komu się wypłakać bo nikt jeszcze nic nie wie.
To koniec dziewczyny, ja mu nie wybacze tego nigdy, choćbym miała się zapłakać na śmierć.
Po prostu nie wierze w to co się dzieje, przeciez nie tak miało być. Mam ochote zapasć sie pod ziemię i zostac tam na dłuższy czas.
Miałam we wtorek odebrać sukienkę od krawcowej po poprawkach...jezu ja nie mam sił na to.
Wszystkie jesteście mi bliskie, kiedyś tu wpadnę do Was i mam nadzieję że nie będzie juz żadnej staraczki.
Znikam, musze jakoś sama ze soba się uporać.
Myslami jestem z Wami.
O Matko biedulko, nie wyobrażam sobie co Ty musisz czuć, coś strasznego. Tak mi przykro. Może to nie odpowiedni moment ale ciesz się, że odszedł teraz niż jak byście byli po ślubie i powiedziałby, że on się pakuje i odchodzi. Czas leczy rany, poukładasz sobie wszystko na pewno z czasem, teraz wiadomo będzie Ci bardzo cieżko ale dasz radę. Skurwysyn a nie facet, widzisz mamisynek pieprzony. Znajdziesz na pewno prawdziwego i odpowiedniego faceta. Często pisałaś, że zachwouje się jak dzieciek, nie dorósł do poważnego życia.
 
Nuria tego kwiatu to pół światu ...wiem, że zranione serce krwawi. Ale jak pisała Wonder - lepiej teraz jak po ślubie. Ale żeby to zrozumieć potrzeba czasu ....
Mam nadzieję, że masz się gdzie podziać ? Może wrócić do rodziców ? Że nie zostałaś bez środków do życia bo chyba nie pracujesz ? Załatw sobie sprawy formalne, może jakaś praca na wakacje ? Nowa miłość spadnie na Ciebie w najmniej oczekiwanym momencie. Oby to był człowiek wart Twoich uczuć i dojrzałości.
 
Nuria nie wiem co powiedzieć. Strasznie to niesprawiedliwe, że cię coś takiego spotkało. Dupek pieprzony niech się goni. Jeszcze zrozumie co stracił, tylko już będzie za późno dla niego. Trzymaj się słoneczko i pisz tu z nami. Zawsze będziemy cię wspierać. Widocznie tak miało być, bo może już za rogiem stoi facet twojego życia, z którym od razu wszystko sie ułoży.
Niedojrzały gówniarz.
 
Nuria nieeeeeeeeee
Pamiętaj NIE MA TEGO ZŁEGO CO BY NA DOBRE NIE WYSZŁO !!!!!!
Nacierpisz sie, wypłaczesz a czas uleczy rany
Wiem, żadne słowa tu nie pomogą ale to on będzie potem płakał za Tobą !!!!!!
Nie obraz sie, ale wydaje mi sie ze Twoja teściowa maczała w tym palec !!!!!!!!
Please spójrz na priv mam propozycje dla Ciebie która postawi Cię na nogi !!!!!!!!!! Jestem z Tobą tak jak i reszta lasek


16udqqmz5v3uqon5.png




inviato dal mio iPhone utilizzando Tapatalk
 
reklama
Do góry