reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki WETERANKI - 2018 naszym rokiem !

Pierwsza laparoskopia (11/2015) wykazała ogniska endometriozy i jajowody oba drożne. U męża słabsza ruchliwość plemników. Więc podchodziliśmy 4 razy do inseminacji - bezskutecznie. Druga laparoskopia (11/2017) wykazała endometrioze otrzewnową i jeden jajowód niedrożny. Po operacji brałam lek Visanne na by wyciszyć indometrioze więc była to sztuczna menopazuze i chyba dzięki temu nie mam już bolesnych miesiączek. Przez 3 mies. nie miałam @ Leki odstawiłam w lutym i w marcu dostałam pierwszą @ po leczeniu. Niestety mimo stymulacji i innych leków na poprawę pracy jajników pęcherzyki rosły po niedrożnej stronie. Dziś zaczynam 3 cykl i od dziś znów leki.
Eh bardzo bardzo współczuję, ale musisz walczyć, wszystko jest możliwe i może się zdarzyć! Trzeba mieć nadzieję i dobre nastawienie, wiem że pomyślisz sobie co ja moge wiedzieć bo nie wiem nawet co czujesz. Trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie, za was, żeby się udało
 
reklama
No i pięknie :) Gratuluję!!!!! Koniecznie powtórz betę po 48h bo liczy się przyrost ;) A bólami brzucha tak się nie martw, na początku tak jest bóle jak na okres (podobno)
Tak jutro powtórzę na pewno ;) a brzuch dziś boli mnie mocniej niż wczoraj i w pon stąd się martwię
 
Eh bardzo bardzo współczuję, ale musisz walczyć, wszystko jest możliwe i może się zdarzyć! Trzeba mieć nadzieję i dobre nastawienie, wiem że pomyślisz sobie co ja moge wiedzieć bo nie wiem nawet co czujesz. Trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie, za was, żeby się udało
Oczywiście cały czas walczę. Póki lekarz twierdzi, że są szanse to nie tracę nadziei. No ale 18 maja mąż ma powtórzyć badanie (bo ostatnie było rok temu) i z wynikami do androloga. Wtedy się okaże jakie są realne szanse.
 
Ja przeszłam przez ciążę biochemiczną. Nawet nie wiedziałam o niej. Było tak, że spóźniał mi się okres. Jakiś czas, przed tym wszystkim miałam plamienia pare dni i po tym nagle dostałam krwotoku, ból był okropny, skrzepy, ciemna krew, dziwne tkanki z macicy, wymiotowałam, ból aż po stopy, wyladowałam na pogotowiu, ale nikt nawet nie podejrzewał, a ja myślałam, że to miesiączka ale mocniejsza dużo mocniejsza. Wyszedł mi test pozytywny po czasie ale słabszy, potem wyszły dopiero objawy takiej jakby ciąży i dlatego zrobiłam test i po czasie wszystko jak ręką odjąć ustało
 
Oczywiście cały czas walczę. Póki lekarz twierdzi, że są szanse to nie tracę nadziei. No ale 18 maja mąż ma powtórzyć badanie (bo ostatnie było rok temu) i z wynikami do androloga. Wtedy się okaże jakie są realne szanse.
Trzymam bardzo mocno kciuki, tak to czytam i tak mnie poruszyło, że aż mam łzy w oczach :( (z natury jestem taka )
 
Ja przeszłam przez ciążę biochemiczną. Nawet nie wiedziałam o niej. Było tak, że spóźniał mi się okres. Jakiś czas, przed tym wszystkim miałam plamienia pare dni i po tym nagle dostałam krwotoku, ból był okropny, skrzepy, ciemna krew, dziwne tkanki z macicy, wymiotowałam, ból aż po stopy, wyladowałam na pogotowiu, ale nikt nawet nie podejrzewał, a ja myślałam, że to miesiączka ale mocniejsza dużo mocniejsza. Wyszedł mi test pozytywny po czasie ale słabszy, potem wyszły dopiero objawy takiej jakby ciąży i dlatego zrobiłam test i po czasie wszystko jak ręką odjąć ustało
Oj, współczuję. Ale trzymam kciuki byś ujrzała niedługo 2 kreseczki ;)
 
Oj, współczuję. Ale trzymam kciuki byś ujrzała niedługo 2 kreseczki ;)
[emoji853] Dziękuję i ja za Ciebie też mocno mocno trzymam kciuki!! Może jeszcze się zdarzy tak, że zajdziemy niedługo obie w ciążę i będziemy się chwalić brzuszkiem na wakacje [emoji4][emoji8]
 
Dziewczyny mam jakieś dziwne bóle, takie jakby miesiączkowe, od dwóch dni. A nie chce mi się wierzyć, że ją dostanę, miesiąc po odstawieniu antykoncepcji, brałam ją tylko 7 dni z racji na straszne skutki uboczne i nie dawałam rady. Mam nieregularne cykle i to nie jest możliwe, że będzie miesiączka ;o pierwszy cykl się staramy o dziecko i takie bóle aż się boję że dostanę miesiączkę i nie wiem o co chodzi [emoji21]
 
reklama
Do góry