reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki WETERANKI - 2018 naszym rokiem !

Hej dziewczyny!

Dziś 1 rocznica naszego ślubu :-)

Jutro jedziemy do ogrodów tulipanów pod Amsterdamem ;-) taki prezent od męża na rocznicę

Masakra jak ten czas leci. Tyle wspomnień :-) aż się łza kręci w oku.

Mój prezent dla męża będzie dziś w nocy :p już przygotowałam ciuszki :p

"Cierpliwość może i jest gorzka, ale jeśli Ci jej starczy, jej owoce będą słodkie i pachnące..."
Gratki [emoji8][emoji512][emoji322]

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Akurat mi gdzies w sieci w ręce wpadło:

Ja nie pomagam żonie!

Po południu wpadł do nas przyjaciel. Przy kawie gadaliśmy o życiu, codziennych sprawach. W pewnej chwili powiedziałem: "Poczekaj chwilkę, pozmywam tylko i zaraz wracam." Popatrzył na mnie jakbym co najmniej oznajmił, że idę budować rakietę kosmiczną. Odpowiedział z mieszanką zaskoczenia i podziwu: „To fajnie, że pomagasz żonie. Ja swojej nie pomagam, bo jak to robię, to ona nie wykazuje żadnej wdzięczności, np. w zeszłym tygodniu umyłem podłogę i nawet nie usłyszałem dziękuję."
Usiadłem z powrotem i wyjaśniłem mu, że ja nie „pomagam” żonie, bo moja żona nie potrzebuje pomocnika – potrzebuje partnera. To nie jest kwestia pomagania, bo mamy podział obowiązków. Mieszkamy razem w domu, więc to oczywiste, że sprzątam ten dom, bo też go brudzę.

Ja nie pomagam mojej żonie w kuchni, bo ja również muszę jeść, więc muszę też gotować.

Ja nie pomagam mojej żonie zmywać naczyń – robię to, bo ja też używam talerzy, szklanek i widelców.

Nie pomagam żonie przy dzieciach, bo to też moje dzieci i to mój ojcowski obowiązek.

Nie pomagam żonie w praniu, wieszaniu czy składaniu ubrań – robię to, bo to także ubrania moje i moich dzieci.

Ja nie jestem „pomocą” w domu, jestem jego częścią. A jeśli chodzi o wdzięczność i podziękowania, to zapytałem przyjaciela, kiedy ostatni raz podziękował swojej żonie, kiedy skończyła sprzątać dom, zajmować się praniem, zmieniać pościel, kąpać dzieci, gotować, zajmować się całą resztą…
Czy ty jej podziękowałeś tak naprawdę, coś w stylu: „Super, Kochanie! Jesteś fantastyczna!”?

Ta historia wydaje Ci się absurdalna? Dziwna? Czemu oczekujesz nagród i pochwał, kiedy raz w życiu zdarzy Ci się umyć podłogę? Zastanawiałeś się nad tym, przyjacielu? Może dlatego, że nasza kultura jest nadal maczystowska i wierzymy w to, że zajmowanie się domem jest obowiązkiem kobiety, a facet nie musi kiwać palcem. Podziękuj swojej żonie, tak jak byś chciał, żeby Tobie podziękowano. Rusz się, zachowuj jak prawdziwy partner, a nie jak gość, który przychodzi tylko zjeść, spać, wykąpać się i zaspokoić potrzeby seksualne… Poczuj się u siebie, jak w domu. W swoim domu!

Prawdziwa zmiana w naszym społeczeństwie zaczyna się w naszych domach, gdzie uczymy nasze córki i synów poczucia wspólnoty."


____________________________________
Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma.
Popieram w 100% u nas jest tak wlasnie [emoji5]
 
A ja sie fatalnie czuje , kości mnie bola + katar + boli gardło , kuzde antybiotyk od wczoraj biorę i było ok wszystko jeszcze wczoraj..
I cos podbrzusze mam twarde , nie wiem czy ta infekcja wychodzi czy co , martwie sie ...
A nie mam nr od gina tego z NFZ :(

[emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170]
Lenusia 24.09.2014 [emoji254]
Mikołaj 2.10.2017 - 16t4d [emoji272]
 
Cześć dziewczyny,
Ja ostatnio też ajakies komplikacje w porozumieniu się ze swoim. Może dlatego że w dniu wolnym od pracy po prostu zrobił czego nie musiał (zamontowal plecionke na balkonie), a chciał a później pojechał do kolegi mechanika i tyle się widzelismy. A mowilam ze zle sie czuje to nawet na IP mozemy pojechac. Nawet obiadu nie miałam.
w związku z tym ze nie miałam, on też później nie miał. Ale też nie docenia tego co ma. Wysłałam mu ten tekst ale pewnie nie przeczyta bo będzie za długi na jego czytanie [emoji23] jakieś telrnowele bez lektora [emoji23]
Dziś cały dzień w napięciu mieliśmy. Doszło do tego (później się przyznał ) :
ze miał ochotę odwiezc mnie do mieszkania
wyrzucić mój blyszczyk bo specjalnie stukalam paznokciami (niecierpie jak pali w aucie ) a to u mnie spowodowałoby ze sama bym wolała zostać w mieszkaniu niż z nim jechać [emoji41]

A to wszystko przez to ze wrócił wnerwiony ze sklepu bo źle go poinformowali i nie mógł kupić części do auta od reki... jutro sobie z nim porozmawiam.

JesCze ma czelność mi wypominac ze masażu nie może się doprosic. A ja się nie mogę doprosic przyklejania filcu pod łóżko. ... [emoji23]

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 
A ja sie fatalnie czuje , kości mnie bola + katar + boli gardło , kuzde antybiotyk od wczoraj biorę i było ok wszystko jeszcze wczoraj..
I cos podbrzusze mam twarde , nie wiem czy ta infekcja wychodzi czy co , martwie sie ...
A nie mam nr od gina tego z NFZ :(

[emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170]
Lenusia 24.09.2014 [emoji254]
Mikołaj 2.10.2017 - 16t4d [emoji272]
Gardlo zeby ci przeszlo musisz z 3-4'dawki.wziac i wtedy dopiero podziala.
A brzuch moze faktycznie boli bo cholerstwo.sobie idzie. Odpoczywaj i duŻo sily.


2nn3dqk3wi25eoiy.png
 
Cześć dziewczyny,
Ja ostatnio też ajakies komplikacje w porozumieniu się ze swoim. Może dlatego że w dniu wolnym od pracy po prostu zrobił czego nie musiał (zamontowal plecionke na balkonie), a chciał a później pojechał do kolegi mechanika i tyle się widzelismy. A mowilam ze zle sie czuje to nawet na IP mozemy pojechac. Nawet obiadu nie miałam.
w związku z tym ze nie miałam, on też później nie miał. Ale też nie docenia tego co ma. Wysłałam mu ten tekst ale pewnie nie przeczyta bo będzie za długi na jego czytanie [emoji23] jakieś telrnowele bez lektora [emoji23]
Dziś cały dzień w napięciu mieliśmy. Doszło do tego (później się przyznał ) :
ze miał ochotę odwiezc mnie do mieszkania
wyrzucić mój blyszczyk bo specjalnie stukalam paznokciami (niecierpie jak pali w aucie ) a to u mnie spowodowałoby ze sama bym wolała zostać w mieszkaniu niż z nim jechać [emoji41]

A to wszystko przez to ze wrócił wnerwiony ze sklepu bo źle go poinformowali i nie mógł kupić części do auta od reki... jutro sobie z nim porozmawiam.

JesCze ma czelność mi wypominac ze masażu nie może się doprosic. A ja się nie mogę doprosic przyklejania filcu pod łóżko. ... [emoji23]

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
Kuzwa, dziadom.sie nigdy nie dogodzi
No trzeba ich po prostu tępic [emoji23][emoji23]


2nn3dqk3wi25eoiy.png
 
reklama
Moja tesciowa ur.5 dzieci i tam jest tak,ze dzieci rzadza rodzicami a nie rodzice dziecmi....takze w ogole tragedia. Ja zostalam wychowana na surowych zasadach i w sumie dobrze, bo znam umiary i w ogole a moj maz jak i jego rodzenstwo to tacy jacys nieokrzesani sa czasami i tak sie kluca, ze ja sobie mysle ze po ciul to tak sie klucic no ale jak matka ciagle ich glaskala po glowkach i w sumie do.dzis.to.robi to widac rezultaty


2nn3dqk3wi25eoiy.png
 
Do góry