lux: święta to zawsze bardziej obciążają żołądki. Na szczęście wielkanocne są krótsze, gorzej bywa w okresie świąt bożego narodzenia :| Ja to od pewnego czasu popijam sobie koper, rumianek i czystek i mam wrażenie, że jakoś lepiej mi się wszystko trawi. Nie mam wzdęć ani innych przykrych dolegliwości. No ale zioła trzeba lubić
anula: a to pewnie, że jak są badania to nie ma sensu powtarzać. Genetyka dużo może wnieść do sprawy, bo jednak coś zdecydowanie jest na rzeczy, bo łatwo zachodzisz tylko później jest kłopot. Mam nadzieję, że dalsza diagnostyka wyjaśni o co biega. A mówisz o kariotypach? Że na nie skierowania nie może dać androlog? A może do poradni genetycznej i wtedy dostaniecie skierowanie na nfz. Zawsze to trochę do przodu kasy, bo one chyba ok. 400 zł kosztują.