reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki Styczen 2015

EwMi hahahahah rozbroilas mnie :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

A moja przyjaciolka poleciala do Chin na wycieczke i nie wiedziala ze jest w ciazy i tak czekala zeby sprobowac oryginalnego chinskiego zarcia bo je kocha a tu dupa, wszystko jej smierdzialo i jadla rzez 2 tyg mcdonalds :D po ciazy tak zalowala bo przeciez nie wiadomo kiedy znow tyle kasy ubiera i czy kiedyolwiek tam pojedzie :D
 
reklama
EwMi hahahahah rozbroilas mnie :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

A moja przyjaciolka poleciala do Chin na wycieczke i nie wiedziala ze jest w ciazy i tak czekala zeby sprobowac oryginalnego chinskiego zarcia bo je kocha a tu dupa, wszystko jej smierdzialo i jadla rzez 2 tyg mcdonalds :D po ciazy tak zalowala bo przeciez nie wiadomo kiedy znow tyle kasy ubiera i czy kiedyolwiek tam pojedzie :D
dobre :-D
 
Ewelina, ty też będziesz i się nią dobrze nacieszysz :) Ja w drugim miesiącu poroniłam. Straszna historia.
Nas jakoś nikt nie wypytuje o dzidzię. Mam wrażenie, że teściowa wolałaby, abym nie miała dziecka z jej synkiem. Chyba mnie nie lubi (a to peszek...).
A naszych staraniach wiedzą tylko na prawdę bliscy - moja mama i sis, kumpelka i tyle w sumie... Nikt więcej. Bo po co wszyscy mają wiedzieć?
 
Ale spoko. Ja też jej nie lubię za to, jak swoją nadopiekuńczością i wścibstwem robi krzywdę dziecku (jestem macochą piętnastolatki). I nie lubie jej za to, że babsko nigdy nie widzi tego, co jest moje. Uważa, że wszystko synek sam sobie kupił. A prawda taka, że w małżeństwie to on gołodupiec jest... Kiedyś jej to wykrzyczę prosto w twarz. Jak miałam operację to nawet nie zapytała, czy ją przeżyłam... Wrrr... A o ciąży dowie się chyba dopiero na chrzcinach dziecka (bo pewnie nie zauważy, że "przytyłam").
 
reklama
Ja tam z tesciami mam super i tesciowa jest zawsze za mna :-) mieszka w innej dzielnicy i widujemy sie ze 3 razy w miesiacu, ale zawsze jest milo :-)
 
Do góry