reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki Styczen 2015

Moja szwagierka dowiedziała się, że będzie miała chłopca w 12 tyg. to chyba szybko?
Ale znam też przypadek, jak lekarz powiedział, że chłopiec a tu dziewczynka się urodziła :O
Ja to bym chyba nie chciała znać płci, najważniejsze żeby było zdrowe ;)
 
reklama
Madzia to super! Uwielbiam takie pokrzepiajace historie! :D

Mnie tez obojetnie co urodze, byle zdrowe, byle w ogole kiedys zajsc w ta ciaze, wiem ze to banalne ale cholernie prawdziwe :)
 
Lux a Twoj robil kiedys badanie nasienia? Bo ty to chyba zdrowa jestes nie? Ja sie szykuje psychicznie do tego badania, nie wiem czy juz robic czy poczekac do konca roku....
 
No ja tez... Z jednej strony chce dobrych wynikow ale z drugiej wiem ze jak beda dobre to bedzie oznaczac ze mam zapchane jajowody :( A wtedy hsg, operacje itd mnie czekaja :( Ja za 4 dni mam miec @, jesli dostane to moze pojdziemy go przebadac, bo to juz bedzie 9 cykli w plecy.
 
Lux a Wy ile się staracie? Cassiah mówią, że do roku jak się nie uda, to wtedy badania, ale całkowicie Cię rozumiem, że niepokoisz się po 9 cyklach. Pamiętasz może jakie badania przed planowaniem wykonać? Myślę, że przyjdzie Wasz czas i urodzicie piękne dzieci :) Zobaczycie :) Mam jeszcze przeczucie, że u mnie może być podobnie, że będę musiała dłużej się starać, a może wcale nie będę mogła mieć dzieci.. Kto wie.
Opowiem Wam jedną historię, która wydarzyła się w wiosce obok. Kobieta już po 40stce całe życie żyła w przekonaniu, że nie może mieć dzieci, bo lekarz powiedział jej, że jest bezpłodna. A tu nagle pyk ona jedzie do ośrodka zdrowia, bo ją brzuch boli, a oni jej mówią, że ona rodzi! Wiecie jaki szok przeżyła? :) Teraz jej synek jest chyba w 1 klasie podstawówki, duży i zdrowy :) Nawet takie cuda się zdarzają :) Więc głowa do góry Kochane, mam nadzieję, że to też doda Wam otuchy :*
Ja się wczoraj wkurzyłam na maksa. Poszłam na imprezę rodzinną od strony męża, a tam co? Wchodzę do kuchni, oczy na mnie czy nie mamy do przekazania ważnej informacji, ja na męża spojrzałam i mówię, że nie, a oni do nas, że myśleli, że my też ogłosimy ciążę, bo kuzynka męża się na dniach dowiedziała, że ona jest. I że by śmiesznie było gdyby się okazało, że trzy porody w rodzinie na przyszły rok się szykują i haha hihi :/ Potem niekończące się pytania "kiedy Wy"... Ech... Przecież ciąża to nie wyścigi, to nie o to tu chodzi. Dziecko to ma być dowód miłości dwojga ludzi i na nas też przyjdzie czas. Aż mi się odechciało starać od listopada... Serio :( I mój mąż siedział cały czas niewzruszony jak głaz, tylko ja się musiałam w tej kwestii odzywać, jakby tylko ode mnie to zależało. Masakra :/
Przepraszam, że się rozpisałam, ale niestety nie mam gdzie wyładować swojej frustracji, wybaczcie ;) :*
 
Ludzie nie maja taktu serio... :/ Ja tez nie lubie takich pytan. Po co one sa w ogole? "No w sumie nie chcielismy jeszcze dziecka, ale po waszych natretnych pytaniach juz lecimy robic"... POWIEDZIAL NIKT NIGDY! :) Olejcie to i robcie swoje :)

Co do badan to zrob pelna morgologie (krwinki biale, czerwone, żelazo, cukier itd), to wszystko za jednym ukluciem zrobisz, no i do tego koniecznie TSH (hormon tarczycy, najwazniejszy przy starankach i nie tylko) no i USG dopochwowe zeby ocenic wyglad drog rodnych. Akurat do listopada sobie porobisz i jak bedzie ok to zaczynajcie a jak nie to lekarz cie skieruje na dalsze badania. Powodzenia :)
 
Te ich pytania mnie męczą strasznie :/
Jutro pojadę zrobić badanie krwi, a jeśli chodzi o TSH to nie trzeba robić w jakichś konkretnych dniach cyklu? USG dopochwowe miałam robione w lipcu i wszystko było ok, nawet lekarka do mnie wtedy mówiła żeby zabierać się do roboty, ale ja chciałam starania odwlec na konkretne 2 lata ;)
Teraz już jednak wolałabym nie odwlekać, tylko, że rodzina będzie gadać, że my tak specjalnie z tą ciążą... Jeszcze się podśmiewywali wczoraj, że to w sumie dobrze, że ja nie w ciąży, bo moje dziecko byłoby mniej kochane przez teściów, skoro oczekują już wnuka. Mało mi było do śmiechu.
Jedne badania krwi robiłam już w tym roku jakoś w lutym chyba, bo krew mi z nosa zaczęła lecieć na zajęciach. Wystraszyłam się wtedy nieźle, a podejrzewam, że wynikiem tego mógł być niedobór witamin i krótka ilość snu po 3-4 godziny. Teraz powtórzę badanie i zobaczę czy wszystko ok.
 
reklama
Addika o stracona ciaze pol roku sie staralam, potem rok i nic, obecnie mamy przerwe, wiosna wracamy do staran, mnie tez denerwowaly takie pytania, temu rozglosilam, ze mam przerwe i sie odwalili...
Kasiu no 9 cykli to dlugo, ja sie az boje powrotu do staran, ze znow dlugo to pojdzie
 
Do góry