i bedziesz musiala awantury robic o to by on zrozumial, ze moglby wlaczyc zmywarke czy odkurzyc a pracuja oboje, jedno dziecko 6 lat i drugie w drodzepodejrzewam, że podzielę jej los :/
reklama
jeju mam nadzieję, że niei bedziesz musiala awantury robic o to by on zrozumial, ze moglby wlaczyc zmywarke czy odkurzyc a pracuja oboje, jedno dziecko 6 lat i drugie w drodze
adiika
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2015
- Postów
- 1 902
Ja już się pogodziłam, że całe życie z teściami drzwi w drzwi na piętrze będę spała Mój mąż też wygodniś i przyzwyczajony, a dom moich rodziców obok ich pusty stoi... i tak źle, uparty jak osioł. Nie tak to sobie wyobrażałam ;(
Miałam wczoraj poważną rozmowę z mężem, a że był wypity (wrócił od kolegów, mecz oglądali) zgodził się, że będziemy się starać A dziś mówi, że się boi i od nowego roku wtedy zaczniemy. Tylko, że my jeszcze nie byliśmy nigdzie na miesiącu miodowym, a plan na wyjazd jest na listopad/grudzień, więc może zaczniemy już wcześniej
Luxuorius i jak stosunki bratowej z Twoją mamą?
Miałam wczoraj poważną rozmowę z mężem, a że był wypity (wrócił od kolegów, mecz oglądali) zgodził się, że będziemy się starać A dziś mówi, że się boi i od nowego roku wtedy zaczniemy. Tylko, że my jeszcze nie byliśmy nigdzie na miesiącu miodowym, a plan na wyjazd jest na listopad/grudzień, więc może zaczniemy już wcześniej
Luxuorius i jak stosunki bratowej z Twoją mamą?
w miare dobre, choc sa zgrzyty, za to z moja tesciowa moglabym sie pozabijac, z mama tez nie moge sie dogadacJa już się pogodziłam, że całe życie z teściami drzwi w drzwi na piętrze będę spała Mój mąż też wygodniś i przyzwyczajony, a dom moich rodziców obok ich pusty stoi... i tak źle, uparty jak osioł. Nie tak to sobie wyobrażałam ;(
Miałam wczoraj poważną rozmowę z mężem, a że był wypity (wrócił od kolegów, mecz oglądali) zgodził się, że będziemy się starać A dziś mówi, że się boi i od nowego roku wtedy zaczniemy. Tylko, że my jeszcze nie byliśmy nigdzie na miesiącu miodowym, a plan na wyjazd jest na listopad/grudzień, więc może zaczniemy już wcześniej
Luxuorius i jak stosunki bratowej z Twoją mamą?
adiika a czego boi się Twój mąż ojcostwa?czy czegoś innego? Mój też na początku nie chciał dzieci dopóki pracy nie znalazłam, ale teraz chciałby bardzo, a tu jak na złość się nie da Mam nadzieję, że tak samo jak i mój kiedyś zgodzi się na przeprowadzkę
no przeszlosc czasami boli wiem cos o tymJa z moją mamą też nie mogę się dogadać. Mam też do niej żal, za wiele spraw.
adiika
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2015
- Postów
- 1 902
On się raczej boi odpowiedzialności, ja tak myślę. Ma 25 lat więc ciężko by mu było rzadziej jeździć do kolegów, na piłkę, ryby itd.. Często siedzę sama, bo go nie ma w domu. A z ryb to potrafi wracać nawet o 3-4 rano. Ja się boję tego, że jak się pojawi dziecko, to go naprawdę przy mnie nie będzie :/ On się na przeprowadzkę nie zgodzi nigdy i tylko mnie zwodził do ślubu z budową domu
Jak by nie patrzeć moja mama dużo w życiu przeszła, ale później wszystko odbiło się na mnie i na rodzeństwie. Nie umiemy ze sobą rozmawiać i nie mogę powiedzieć, że jest moją przyjaciółką, a dziecka pod opiekę jej nigdy nie powierzę, już wolę teściowej.
Jak by nie patrzeć moja mama dużo w życiu przeszła, ale później wszystko odbiło się na mnie i na rodzeństwie. Nie umiemy ze sobą rozmawiać i nie mogę powiedzieć, że jest moją przyjaciółką, a dziecka pod opiekę jej nigdy nie powierzę, już wolę teściowej.
ja wole liczyc na siebie, tesciowej dziecka nie zostawie, ale rodzicom tak, jednak ne na jakis dlugi czas, bo oni jednak duzo pracuja zawodowo nadalOn się raczej boi odpowiedzialności, ja tak myślę. Ma 25 lat więc ciężko by mu było rzadziej jeździć do kolegów, na piłkę, ryby itd.. Często siedzę sama, bo go nie ma w domu. A z ryb to potrafi wracać nawet o 3-4 rano. Ja się boję tego, że jak się pojawi dziecko, to go naprawdę przy mnie nie będzie :/ On się na przeprowadzkę nie zgodzi nigdy i tylko mnie zwodził do ślubu z budową domu
Jak by nie patrzeć moja mama dużo w życiu przeszła, ale później wszystko odbiło się na mnie i na rodzeństwie. Nie umiemy ze sobą rozmawiać i nie mogę powiedzieć, że jest moją przyjaciółką, a dziecka pod opiekę jej nigdy nie powierzę, już wolę teściowej.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8 tys
- Wyświetleń
- 309 tys
Podziel się: