reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

reklama
ja wciaz w dwupaku, zmeczenie i oslabienie organizmu jest coraz wieksze:( Jutro mam masaz szyjki, jak nie poskutkuje to tylko 4 dni od jutra do soboty i beda wykurzac malego z brzucha w szpitalu:( Czyli najdalej w poniedzialek 8.04 urodze juz- mam taka nadzieje.
Dzis ciezko mi sie spalo w nocy, ale chyba okna umyje, posprawdzam torby do szpitala i jeszcze kilka rzeczy sie znajdzie do zrobienia w domu:)

w sobote z rana jak mam miec to wywolanie to mam najpierw dzwonic o 8 do szpitala i boje sie, ze powiedza, ze nie ma lozek albo cos. Bo juz i takie historie slyszalam, wiecie jak to jest w UK. No i karza mi na przyklad dopiero przyjechac w poniedzialek, ja juz na pewno sie na to nie zgodze, niby bedzie tylko 2 dni roznicy, ale ja juz za slabo sie czuje, zaczelo mnie mdlic jak na poczatku ciazy itd. Jakby cos takiego gadali to chyba bede cos sciemniac, ze nie czuje ruchow dziecka, albo zle sie czuje, zeby mnie tylko przyjeli.
 
Noelka domyślam się że ci cieżko i jestes już zmęczona fizycznie i psychicznie, ale postaraj się nie denerwowac, bedzie dobrze, miejmy nadzieję, ze ten masaż jutro pomoże i mały sam zechce wyjść:tak: A powiedz mi jak wygląda to wywoływanie porodu w szpitalu? jak to sie odbywa????
 
Noelka na początku wszystkie tu trzymalysmy kciuki, zeby mały sie nie spieszył i został bezpiecznie w brzuszku a teraz za bardzo sobie to wziął do serca i siedzi nadal :-) pamiętaj, ze juz lada dzień go zobaczysz. Napewno jest ci cieżko. Czy jeszcze któraś marcówka została czy tylko ty?

Roxi masz juz jakieś objawy? Robiłaś kolejnego teściora?

U mnie comiesięczny dzień żałoby :no:
za 3 tyg mam wizytę w klinice i chyba nie wyjdę stamtąd jak mi nie pomogą. Ja juz nie mam pomysłu co moze być nie tak. Owu mam, bo co wykres wyraźne symptomy owulacji, cykle regularne, hormony podobno w porzadku, żołnierzyki ponad normę, seks od 10-16dc co dwa dni. Co jeszcze moze być??? Zaczynam od dzisiaj pić wytrawne czerwone wino, bo moze endo mam za cienkie i sie nie moze zagnieździć. Juz po prostu nie mam pomysłu :-(
 
aniołkowa a może natura znowu płata figle i może powinniście staranka już zaczynać na początku cyklu? my staraliśmy się od 4 dnia do 12 w cyklu w którym nam się udało, może warto spróbować innej taktyki :tak:
noelka biedna, już niedługo zobaczysz wszystko się rozkręci, jakby co to poproś ich żeby już w piątek się Tobą zajęli, nie mogą być aż tacy bezduszni :tak:
 
aniolkowa bidulko, strasznie mi ciebie szkoda i tak bardzo chciałabym żeby ci się udało i wszystko było dobrze... Wiem jakie to flustrujące, tym bardziej ze niby wszystko jest dobrze a wciąż nie wychodzi:sorry2: wiem ze pewnie masz tego dosć ale musisz się uzbroić w cierpliwość ja wierzę w to że w końcu się uda i bedzie zdrowa ciąża, musi się w końcu udać!!!! Mam nadzieję, że w tej klinice ci pomogą i zrobią coś że i Ty będziesz ciężaróweczką:tak: tak bardzo ci kibicuję i mocno trzymam kciuki. Trzymaj się kochana, przytulam....
Co do mnie jak narazie objawów brak, co mnie trochę niepokoji:dry: ale wyczytałam że to moze być za wcześnie na objwy, bo te najczęściej się pojawiają ok 6-7 tc a u mnie dopiero 5tc. Czasem mnie trochę muli ale nie codziennie i bardzo delikatnie, być może to tylko moje urojenia, może sobie wmawiam że mi niedobrze, już sama nie wiem:-D No i czekam do tego cholernego poniedziałku żeby zobaczyć fasolkę i upewnić sie ze tam jest i wszystko jest ok:tak:A testy robie co kilka dni żeby sie upewnić że kreska wiąż jest. Właśnie dzisiaj jednen zrobiłam i jest druga gruba kreska:tak:
 
roxii dokladnie nie wiem jak wywolanie wyglada. z tego co sie orientuje i co mowila mi moja znajoma to na poczatku aplikuja jakis zel zeby wywolac rozwarcie i skurcze, chodzi sie z tym tak z tym kilka godzin i sprawdzaja czy porod postepuje czy nie, robia top up lub nie, czyli ogolnie godzinowo jest to meczarnia. Pozniej kroplowki z oksycotyna, tez na wywolanie skurczy macicy i tez kontroluja jak porod postepuje itd. Moja znjoma rok temu rodzila tak wlasnie 3 dni. Mam nadzieje, ze u mnie podziala to wszystko w typie expresowym bo 3 dni to niezla meczarnia dla organizmu. Na pewno przed tym wszystkim jeszcze mi to wytlumacza i jutro postaram sie wypytac troche poloznej jak to wyglada.
Jak dla mnie to juz nie wazne jak urodze bo juz tyle czekalam, ze kilka dni juz roznicy nie robi. Byle tylko byl zdrowy i zeby porod byl bez komplikacji zadnych.

aniolkowa ja mam nadzieje, ze Ci dadza CLO teraz. Widzisz ja mialam bardzo nie regularne cykle, ale w nich testy owu zawsze wychodzily pozytywne. Wiec wydaje mi sie, ze jajeczka rosly i nie pekaly, wiec moze u ciebie bedzie podobnie. Cos musza Ci nowego zaproponowac, przeciez nie mozesz tak stac w miejscu.
 
witajcie dziewczyny....swieta, swieta i po swietach.....
noelka, biduklo, musisz byc strasznie zmeczona, ale mam nadzieje, ze ten masaz pomoze i juz niedlugo bedziesz trzymala w ramionach swoj skarb :-)
aniolkowa, strasznie mi przykro bo wiem co czujesz.....przytulam bardzo mocno kochana
u mnie niemila niespodzianka na zajaczka, wczoraj przyszla @ spozniona o 3 dni :-( szczerze mowiac mialam cicha nadzieje ze moze sie udalo.Nawet test kupilam zeby wczoraj zrobic ale nie zdazylam. Moj P. przytulil mnie i powiedzial, ze moze to tak ma byc, ze musimy swoje odczekac i przecierpiec zeby bardziej sie cieszyc i docenic jak uda sie w koncu. W kazdym razie bylam w szoku bo mimo ze wiele razy rozmawialismy na ten temat tym razem sam tak zaczal. Naprawde dal mi duzo wsparcia, chyba to dlatego, ze widzial jak bardzo cierpie i jak sie zalamalam. Tym bardziej, ze u nas tak jak u aniolkowej wszystko jest w porzadku a jednak cos nie tak. Dzis wcale nie jest lepiej, do tego strasznie mocno krwawie, jak jeszcze nigdy. Normalnie nie nadazam sie przewijac :-( Ten cykl i tak jest spisany na straty. W piatek lece do Polski i nie wiem na jak dlugo. Na razie kupilam bilet tylko w 1 strone, ale mysle ze przynajmniej miesiac mnie nie bedzie wiec nawet nie bedzie sie jak starac :-( To tez mnie zalamuje bo od razu mysle sobie, ze moze to wlasnie tym razem mogloby sie udac, a nawet nie sprubuje. W pl napewno pojde do gina, ale doradzcie mi, poprosic ja o jakies leki? a jak tak to o jakie? Czy moze czekac az wroce, bo tu i tak mamy w czerwcu wizyte w klinice... sama nie wiem co robic :-(
 
Ostatnia edycja:
Czesc dziewczyny.

Nie odzywalam sie bo na swieta bylam u rodzicow.

Noelka ale masz uparciucha...mam nadzieje ze wywolywanie cie ominie... a jesli nie to zeby szybko poszlo

Roxii to super ze kreska grubsza :tak: na objawy masz jeszcze czas :-D a moze i bez objawow przejdziesz ciaze?

Aniolkowa sciskam cie...mam nadzieje ze pomoga w tej klinice...

Edith przykro mi ze @ przyszla... co do gina to nie wiem o co prosic ale moze jak bedziesz w polsce zrob sobie badania na hormony ?

Ja od niedzieli choruje, zoladek boli, wymioty, mdlosci, zawroty glowy nawet pic nie moglam... dzis juz troche lepeiej juz tak nie boli ale mdlosci i zawroty sa....

Moglaby ktoras z was spojrzec na moj wykres?
 
reklama
Do góry