reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

kari child benefit na pewno dostaniesz i na drugie, tylko trochę mniej niż na pierwsze dziecko. I składaj papiery na resztę benefitów, bo należy ci się i to bez gadania.

Magnezu nie chce brać na własną rękę. Muszę zadzwonić do ginki w PL i się zapytać
 
reklama
Noelka GRATULACJE kochana!!!!! ale się cieszę, dziś chyba lepszej wiadomosci być nie mogło, mówiłam ze mały jeszcze przed sobotą się zdecyduje:tak: Mam nadzieję, ze czujecie się dobrze i że wszystko wporządku, czekamy na wieści:-)
Osinka dzieki za przekazanie tej cudnej wiadomosci;-)
joasia no wlasnie u nas sytuacja rodzinna M jest dośc podobna, sami sobie są winni, przez własną głupote i zaniedbania mają jak mają, a teraz pretensje do całego świata że nie ma na chleb. Teść jak miał pracę to dzien w dzien siedział w barze i nie szkoda mu było kasy na fajki i wóde, nie pomyślał żeby pospłacac długi itd., a tera jak poraz setny stracił prace wiadomo z jakiego powodu to wileka krzywda mu się dzieje, bo on biedy nie ma za co życ, a czyja to wina do cholery jasnej! Masakra z tą jego rodzniną ksiażke moznaby napisać. Ale ja już powedziałam żadnego wysyłania pieniedzy, nam też się nie przelewa i nie mam zamiaru płacić za czyjeś błędy.
Kari głowa do góry napewno wszystko się jakoś ułoży, jak dostaniecie od landlorda wypowiedzenie to lepiej dla was bo wtedy council będzie musiał dac wam mieszkanie, u nas ludzie specjalnie załatwiają sobie papier że agencja albo Landlord wyrzuca ich z mieszkania, bo wtedy łatwiej i szybciej dostać councilowkie:tak: nic się nie martw, panstwo napewno wam pomoze, uszka do góry;-)
abed życę szybkiego powrotu do zdrówka:tak:


Ja juz po scanie, na szęście wszystko jest wporządku, pecherzyk ciążowy jest na właściwym miejscu i dzisiaj miał 9,9 mm:-) więcej nie było widać, lekarz mowil ze to za wcześnie, następny scan za tydzien w poniedziałek 15 kwietnia:tak: Mam nadzieję, ze już nie będzie przebojów bo znów będę się stresować:sorry: pytałam o te plamienia, to powiedzieli mi że to czasem się zdarza w ciązy, ze duzo kobiet ma plamienia a nawet krwawienia, a ciąża dobrze się rozwija. Mam się nie martwić, brać leki i 15 pojawić się na kolejnym scane:tak: Tak się zestersowałam, że jeszcze mnie trzymam mimo ze wiem że wszystko jest dobrze...:baffled:
 
Roxii no to cudowne wiadomości, powiem ci szczerze, że serce mi łomotało jak zobaczyłam, że już napisałaś, ale inaczej być nie mogło, jak tylko takie informacje :-):-) cieszę się bardzo :happy:
 
Ale tu dziś wspaniałe wiesci :-)

Noelka witamy synka po tej stronie!! Nareszcie!! Gratuluje dzielnej mamie, że tyle wytrzymała. Mam nadzieje, że oboje dobrze sie czujecie i jak tylko będziesz w domku to pokaz nam to małe szczęście. I zdradz nam wreszcie imię!!

Roxi tobie tez gratuluję 10mm szczęścia. Tak sie ciesze, że jest na swoim miejscu i teraz niech zdrowo i spokojnie rośnie. A ty dużo odpoczywaj, bo krwawienia lubią sie powtarzać. Leż jak najczęściej i juz sie nie stresuj pozamiciczną. To prawda że kobiety w ciazy krwawią i czasem jest to normalne i taka uroda kobiety, ale lepiej dmuchać na zimne. Dlatego nie szalej w pracy a w domu tym bardziej. Fajnie, że masz szybko kolejny scan. Teraz czekamy na serduszko :-)

Kari współczuje ci problemów, bo stres ci teraz niepotrzebny. Ale tak jak dziewczyny piszą ten kraj wam pomoże i mieszkanie tez da. Zobaczysz że jeszcze będziecie miec lepiej niz do tej pory. A rodzina faktycznie wam sie trafiła samolubna. Trzymaj sie jakos.

Osinka przykro mi z powodu babci.

Agitatka ​jak sie czujesz? Urosłas juz coś?

Co do funtów to my na początku tez mieliśmy wiele rąk proszacych o pomoc. Na jednych sie przejechalismy i wiecej nie zobaczą od nas żadnej pomocy, inni splacają regularnie to i my chętnie pożyczamy. Ale od jakiegoś czasu powiedzieliśmy dosc, bo sami zbieramy na dom i każdy wie, że obecnie nie mamy. Teraz tylko jestem ciekawa czy jeśli nam braknie to bedziemy mieli od kogo pożyczyć? U nas z kolei jest problem z dobrym sercem mojego męża, który sam nie ma a rozda ostatniego pensa. Wkurza mnie to, bo my sie w ten sposób nigdy nie dorobimy. Jakieś prace dla rodziny i przyjaciół wykonuje za darmo a ja mu powtarzam, że jak kupimy dom i będzie nam potrzeba rąk do pomocy przy remoncie to zostaniemy sami. Bo jak sie ma miękkie serce to trzeba miec twardą dupę!
 
ojej same dobre wiadomości dzisiaj :-)

noelka aaaaaaaaaaaaaaaa ogromne gratualcje :-):-):-) dla Ciebie i Twojego męża! wreszcie doczkekaliście się na swojego małego uparciucha ;-)

roxi super :-) teraz już wszystko będzie napewno dobrze :tak:

u mnie mdłości zaczęły się na dobre, czuję się naprawdę kiepsko. W niedziele mam scan, już teraz troche się denerwuje
 
agatakat spokojnie wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki, żebyś w niedzielę zobaczyła zdrową i silną fasoleczkę i usłyszała mocno bijące serduszko:-)
 
agatakat a to chyba będziesz miała usg prywatnie co, a masz już termin do położnej wyznaczony

Roxii piękny suwaczek, aż cieszy oko :-) Kochana a powiedz mi jak to jest, bo nie wiem, a jakoś tak mnie zastanawia, czy do końca ciąży będziesz musiała brać progesteron, czy nie? Tak jakoś mnie to zastanowiło...

aniolkowa dziękuję, że pytasz. Czuję się codziennie zmęczona, mdłości dalej są, no i te częste nocne przemarsze do toalety, ale wszystko zniosę :tak: Byleby tylko wszystko było dobrze. Waga pokazuje, że przytyłam, no i moje uwielbiane rurki muszą trafić do schowka na jakiś czas, bo jakoś ciasno się zrobiło w okolicy brzuszka ;-)

Od rana, aż do teraz głowa mi bolała, a raczej okolica nad okiem i łukiem brwiowym. No myślałam, że wyjdę z siebie, nie chciałam brać tabletki, więc praktycznie od rana przeleżałam na kanapie. Synek był nawet wyrozumiały i za dużo nie wymagał :-p M przyszedł z pracy, dziś wcześniej, to zrobił obiad, dla mnie zostało tylko skonsumować.
Teraz popijam herbatę jabłkową
 
Roxi sliczny suwaczek! w koncu :happy:

ciekawa jestem co u Noelki, pewnie jeszcze w szpitalu, mam nadzieje, ze dobrze sie czuje i wszystko oki z nia i synkiem

dziekuje kochane dziewczynki za wsparcie, jestem na biezaco z siostra, mama i ciocia, babcia dostaje morfine + antybiotyki w zastrzyku (chyba ma dodatkowo zapalenie pluc), dzis byla troche kontaktowa, troszke zjadla, wypila, ale ogolnie jest zle... smutne to, bo babcia mnie praktycznie do 7r z wychowywala, zawsze z nia bylam (i jestem) bardzo blisko
niestety taka kolej rzeczy... chcialabym dozyc Jej wieku i Jej kondycji (pomijajac ostatni rok):sorry:
 
reklama
Osinka, Agitatka dzięki a zrobiłam już ten suwaczek,bo już dawno za mną chodził, ale chciałam się upewnić że naprawdę coś tam jest, wiem że jeszcze wszystko może się zdarzyć, ale co tam zrobiłam se ten suwaczek i już, przynajmniej miło na niego popatrzeć tamten poprzedni mi się już znudził i nie był zbyt wesoły... Agitatka z tego co pamiętam to progesteron mam brac do 49 dnia po transferze, bo potem łożysko zacznie go produkować i już nie będę musiała go dostarczać z zewnątrz, do tego czasu musze się niestety męczyć z tymi globulkami-nienawidzę tego:baffled: No i od środy biorę jeszcze dodatkowo dupka 2x dziennie po jednej, tak zapobiegawczo, bo kto wie czy te plamienia nie były od zbyt niskiego progesteronu, lepiej dmuchac na zimne:tak:
 
Do góry