reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki na Wyspach

dziewczyny strasznie mi przykro, że się Wam nie udało w tym cyklu...
mi akurat luteina pomogła... ale sama podejrzewałam u siebie niedomogę ciałka żółtego...
aniołkowa - nie byłam jeszcze... nawet nie zabukowałam sobie terminu... chyba czekam na list ze szpitala z terminami bo jak się mną nie zajmą to wolę iść do polskiego gina...
ziombelek - ja mieszkam blisko Cambridge ale w bedfordshire... pewnie będziesz pod opieką Addenbrooke's Hospital - to chyba najlepszy szpital w okolicy...
 
reklama
Bardzo dziękuję :-D
Gdyby nie usg, detektor czy czasem muśnięcia malucha nadal nie wierzyłabym, że się udało.. ciężko mi pojąć to, że spotkał nas taki cud. Dlatego, jak pisałam nie tracić nadziei kochane. :-D W końcu musi się udać, bez względu na to, jak wszystko byłoby do d.. :tak:
 
Lilith uzywasz detektora? Jakiej masz firmy i czy dobrze słyszysz serce dziecka? Też mam w domu ale nigdy nie używałam. Pożyczyłam raz kolezance ale nie mogła znaleźć bicia serca i zastanawiam się czy używać
 
aniołkowa - ja mam dwa detektory - teraz sobie kupiłam z wyświetlaczem bo liczenie pulsu mnie męczyło :p na poczatku ciąży trzeba przyłożyć sobie tuż nad spojeniem łonowym i mocno docisnąć i skierować lekko w dół... przy Hani używałam często bo praktycznie wcale się nie ruszała... a teraz ruchy czuję po kilka razy dziennie więc użyłam kilka razy... podobno moża usłyszeć bicie serduszka od 10tc..
 
reklama
LILITH gratuluje, no to będzie parka, super!:-)
aniolkowa ja też miałam ten detektor i czasem go używałam, fajnie jest posłuchać serduszka dzidzi ale też trochę strachu się przez to najadłam, bo kilka razy nie mogłam znaleźć jej tętna i się wystraszyłam ze małej serduszko nie bije. Albo detektor mi pokazał że serduszko bije 80/min i też się wystraszyłam ze cos jest nie tak bo przecież to za mało, takie maleństwa w brzuszku mają 140-160/min, zaczęłam panikować a to się okazało że słuchałam własnego tętna, nie wiedziałam ze to możliwe:-p Potem już nie słuchałam bo za dużo stresu mnie to kosztowało, także są dwie strony tego....
Edith tule mocno, życzę dużo siły i cierpliwości, wiem ze pewnie ciężko Ci w to teraz uwierzyć ale w końcu się uda, zobaczysz:tak: Nie można się poddawać bo cuda się zdarzają;-)
Ziombelek witaj! dziewczyny już wszystko napisały, najpierw musisz isć do GP i koniecznie powiedz że staracie się już co najmniej 2 lata. I tak jak aniolkowa napisała niestety to wszystko tutaj baaardzo długo trwa, oni się nie spieszą i terminy są bardzo odległe, dlatego idź jak najszybciej:tak:
kara jeśli masz jakies pytania odnoście procedury in vitro to pytaj, też chętnie pomogę;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry