Staraczki luty 2013

[Nuuuśka]

Witam Was wiec i ja :-):-)Jestem mama 8-letniej przekochanej dziewczynki, od listopada zeszłego roku staramy się o drugiego dzidziusia, jednak do tej pory bez rezultatow :/ Przez blisko 8 lat nieprzerwanie brałam Cilest, cykle regularne, po odstawieniu o dziwo tez, co az mnie zdziwilo, bo @ styczniowy i lutowy co 28 dni.Teraz jestem na koncowce, według kalendarzyka dp wypadają w przyszłym tygodniu wiec będziemy się starac, testy owu mam, ale nie wiem jaka daja pewność, bo na takiej wlasnie pewności jestem od dwóch miesięcy i niestety nic z tego nie wychodzi.Wyniki badan mam w normie, zrobiłam już wszystkie wlacznie z badaniami na choroby odzwierzęce,bo w domku mamy 3 kociaste Jeżeli w tym cyklu tez Nam się nie uda, poważnie pomysle, o wybraniu się do jakiegoś specjalisty..tylko gdzie? Mialyscie z tym już do czynienia?
Dodam, ze pracuje w sluzbie zdrowia, na co dzień mam do czynienia z lekami i lekarzami, swoja wiedze na pewne tematy posiadam, jednak niestety zupełnie nie pomaga mi w obecnej sytuacji

Dziewczyny! odebralam wyniki mojego meza...nie jest zle w skali od 1-10 stawiam mu dobre 8+ Troche mniej niz norma tych plemnikow bo 11 mln a norma 15ml ale te 11 mln ma dobra ruchliwosci nawet bardzo itd. lekarz stwierdzil ze mocne 11 ml 70% prawidlowych plemnikow

patu$ka zaczynam zastanawiać, się czy i mojemu Ł. nie zrobić badan.

 

[patu$ka]

Witam Was wiec i ja :-):-)Jestem mama 8-letniej przekochanej dziewczynki, od listopada zeszłego roku staramy się o drugiego dzidziusia, jednak do tej pory bez rezultatow :/ Przez blisko 8 lat nieprzerwanie brałam Cilest, cykle regularne, po odstawieniu o dziwo tez, co az mnie zdziwilo, bo @ styczniowy i lutowy co 28 dni.Teraz jestem na koncowce, według kalendarzyka dp wypadają w przyszłym tygodniu wiec będziemy się starac, testy owu mam, ale nie wiem jaka daja pewność, bo na takiej wlasnie pewności jestem od dwóch miesięcy i niestety nic z tego nie wychodzi.Wyniki badan mam w normie, zrobiłam już wszystkie wlacznie z badaniami na choroby odzwierzęce,bo w domku mamy 3 kociaste Jeżeli w tym cyklu tez Nam się nie uda, poważnie pomysle, o wybraniu się do jakiegoś specjalisty..tylko gdzie? Mialyscie z tym już do czynienia?
Dodam, ze pracuje w sluzbie zdrowia, na co dzień mam do czynienia z lekami i lekarzami, swoja wiedze na pewne tematy posiadam, jednak niestety zupełnie nie pomaga mi w obecnej sytuacji

patu$ka zaczynam zastanawiać, się czy i mojemu Ł. nie zrobić badan.

Cieszymy sie ze dolaczylas do nas:-)
Widzę że nasi mężowie maja tak samo na imię Moim zdaniem powinniscie zrobic badania męzowi.To daje jakas tam gwarancje.Po tabsach organizm musi sie zregenerowac moze to jest problem? Mialas monitoring?Jesli nie to koniecznie idz! Bedzie wiadomo czy dochodzi do owu...Ja tez mam regularne cykle 28 dni czasem 27 z zegrakiem w reku. A nie mam owu...

 

[patu$ka]

Witam kobietki. postanowilam dolaczyc do waszego grona
jestem mama dwoch chlopcow a od lutego powzielismy starania o kolejna i za zarazem ostatnia kruszynke:-)

A wiec zyczymy powodzenia w staraniach Oby ten luty byl dla nas bardzo owocnym miesiacem

 

[hanQQa]

Halooo, halooo bardzo się cieszę iż mamy nowe staraczki na wątku, witam serdecznie :-)

patu$ka gratuluję wyników mężusia, to naprawdę dobry poziom. Zatem aby CLO zadziałało owocnie musicie popracować

muminek79 trzymamy kciukasy za kolejnego smerfika w rodzinie

Nuuuśka postawą są badania tarczycy i monitoring tak jak mówiła patu$ka zatem warto o tym pomyśleć.

Nic Kobietki lecę gdyż mam pracowity weekendzik no i owu tuż tuż zatem trzeba rozpocząć staranka całą parą

 

[Nuuuśka]

patu$ka jak zyje nikt mi nigdy nie mowil o zadnym monitoringu :/ Dziwi mnie w testach owu wlasnie to, ze zawsze wychodzą negatywne, a robie je i w dp i w planowany czas owu. I zawsze jedna kreska.
Badan tarczycy tez nie miała, chyba tylko to ominelam, bo tak zadbałam o wszystkie.
Zmartwilas mnie tym swoim brakiem owu...z czego to wynika u Ciebie?

 

[patu$ka]

patu$ka jak zyje nikt mi nigdy nie mowil o zadnym monitoringu :/ Dziwi mnie w testach owu wlasnie to, ze zawsze wychodzą negatywne, a robie je i w dp i w planowany czas owu. I zawsze jedna kreska.
Badan tarczycy tez nie miała, chyba tylko to ominelam, bo tak zadbałam o wszystkie.
Zmartwilas mnie tym swoim brakiem owu...z czego to wynika u Ciebie?

Nie ma przyczyny...jak na razie ale jesli CLO nie pomoze napewno pojde na badanie hormonow. Nie mam pecherzyka dominujacego...na razie mama CLO zobaczymy moze poskutkuje. Monitoring jest podstawa zeby stwierdzic czy dochodzi do owu. Testy moga pokazywac ze jest a jej nie ma i odwrotnie Monitoring cyklu wykonuje sie miedzy 6 a 9 dc potem 12-16 i po 20 jesli miesiaczki sa regularne co 28-30 dni:-)

Przyczyny braku owu jest najczesciej progesteron z tego co mi wiadomo?...

 

[muminek79]

Nie ma przyczyny...jak na razie ale jesli CLO nie pomoze napewno pojde na badanie hormonow. Nie mam pecherzyka dominujacego...na razie mama CLO zobaczymy moze poskutkuje. Monitoring jest podstawa zeby stwierdzic czy dochodzi do owu. Testy moga pokazywac ze jest a jej nie ma i odwrotnie Monitoring cyklu wykonuje sie miedzy 6 a 9 dc potem 12-16 i po 20 jesli miesiaczki sa regularne co 28-30 dni:-)

Przyczyny braku owu jest najczesciej progesteron z tego co mi wiadomo?...

Ja mialam problem z owulacja kiedy staralismy sie o 2 maluszka. po roky staran moj gin wreszcie wpadl na pomysl zeby zrobic badania chormonow no i okazalo sie ze mam niski poziom progesteronu, bralam dufaston od 16 dnia cyklu i udalo sie za pierwszym razem.

 

[Nuuuśka]

Czyli badanie hormonów tak? A na czym dokładnie polega ten monitoring jeśli mogę jeszcze spytac?
Jutro ide do pracy, z wiedza jaka mi dalyscie może uda mi się cos podzialac z gin, bo ona z tego co zauwazylam nie należy niestety do osob, które same wychodzą z pewnymi rzeczami tylko czeka az ktoś za Nia na to wpadnie :/
Zmieniajac temat, dziś robie tort kokosowy :-) Znalazlam fajny przepis, a ze Ola jest z teściami w gorach, będę mieć dużo czasu wolnego bo Ł. jak zasiądzie potem do komputera , to nie ma chlopa przez pare godzin.Mam nadzieje , ze się uda

 

[muminek79]

Czyli badanie hormonów tak? A na czym dokładnie polega ten monitoring jeśli mogę jeszcze spytac?
Jutro ide do pracy, z wiedza jaka mi dalyscie może uda mi się cos podzialac z gin, bo ona z tego co zauwazylam nie należy niestety do osob, które same wychodzą z pewnymi rzeczami tylko czeka az ktoś za Nia na to wpadnie :/
Zmieniajac temat, dziś robie tort kokosowy :-) Znalazlam fajny przepis, a ze Ola jest z teściami w gorach, będę mieć dużo czasu wolnego bo Ł. jak zasiądzie potem do komputera , to nie ma chlopa przez pare godzin.Mam nadzieje , ze się uda

Pamietam ze badalam prolaktyne jak sie nie myle bylo to w 7dc i progesteron w 25dc. mozesz te badania zrobic na wlasna reke bez zadnego skierowania a monitoring to inaczej sprawdzenie przez usg czy pojawia sie pecherzyk dominujacy, czy rosnie do odpowiednich rozmiarow i najwazniejsze czy peka. moja siostra jezdzi aktualnie do gina co drugi dzien na monitoring.
torcik napewno sie uda a jak nie bardzo to mow ze taki wlasnie ma byc i juz hihihi.
moj S musze przyznac ze tez lubi posiedziec przy kompie a ostatnio smieje sie z niego ze bedac z dziecmi przez tydzien sam w domku(wyrwalam sie do siostry do Islandi) kompletnie zdziecinnial i pyka sobie w jakies strzelanki hihihi

 

[katherinne]

Cześć dziewuszki, postanowiłam do Was dołączyć. W tym miesiącu staramy się o maleństwo, to pierwsze starania po stracie, która nas dopadła pod koniec zeszłego roku. Niestety coś marnie widzę ten luty, bo mam już 18 dc (przy cyklach 28-32) i jeszcze do tej pory nie zaobserwowałam najmniejszych oznak płodności, zero śluzu płodnego. Wspomagam się mikroskopem owulacyjnym, który też nic nie pokazuje, a od kilku dni robię testy owulacyjne (zaczęłam późno, 15 dc) i jakkolwiek pierwszego dnia pokazał bladą kreskę, która według instrukcji jest wynikiem negatywnym, tak teraz już nie pokazują niczego, więc pozytywnego wyniku nie udało mi się uzyskać. Zaczynam się martwić, że ten cykl może być bezowulacyjny, a tak bardzo bym chciała, żeby się udało i tym razem żeby donosić szczęśliwie.. Niemniej zapisuję się tu do Was, bo domyślam się, że część z Was będzie się starać razem ze mną również i w marcu, takie to już prawa natury.