nie no wiem akuku że to nie takie hop urodzić od razu super, że już coraz bliżej przyjazdu mamy.
no i najważniejsze, że mała obrócona główką w dół bo przynajmniej bez stresu możesz rodzić sn
Ja też spać w nocy nie mogę. A jak już zasnę to się co pół godziny budzę do wc i znowu się męczę żeby zasnąć. Szczerze mówiąc to chodzę jak nieprzytomna, aż dzisiaj mówię do M., że nie wiem skąd ja mam wziąć energię na poród skoro ja chodzę po domu jak zombie i ciągnę tylko nogi po podłodze bo nawet nie mam siły ich podnieść taka zmęczona jestem.
A już nie wspomnę o tym, że dzisiaj czuję się FATALNIE. Od rana mam wrażenie, że zaraz będę wymiotować na zmianę z lataniem do wc. Masakra jakaś. i jeszcze skurcze mnie męczą i to już nie takie fajne jak wczoraj bo coraz boleśniejsze
no i najważniejsze, że mała obrócona główką w dół bo przynajmniej bez stresu możesz rodzić sn
Ja też spać w nocy nie mogę. A jak już zasnę to się co pół godziny budzę do wc i znowu się męczę żeby zasnąć. Szczerze mówiąc to chodzę jak nieprzytomna, aż dzisiaj mówię do M., że nie wiem skąd ja mam wziąć energię na poród skoro ja chodzę po domu jak zombie i ciągnę tylko nogi po podłodze bo nawet nie mam siły ich podnieść taka zmęczona jestem.
A już nie wspomnę o tym, że dzisiaj czuję się FATALNIE. Od rana mam wrażenie, że zaraz będę wymiotować na zmianę z lataniem do wc. Masakra jakaś. i jeszcze skurcze mnie męczą i to już nie takie fajne jak wczoraj bo coraz boleśniejsze